Szwajcarscy naukowcy skonstruowali urządzenie, które przez 7 dni utrzymuje przy życiu wątrobę poza ciałem i przy tym pomaga jej się zregenerować. Może to oznaczać znacznie więcej narządów dostępnych dla transplantacji.
Do tej pory, poza żywym organizmem wątroba mogła być przechowywana zaledwie przez kilka godzin. Jednocześnie, jeśli narząd był uszkodzony, zwykle dyskwalifikowało go to z użycia do przeszczepu. Tymczasem transplantacja to jedyny ratunek dla wielu osób z wątrobą zniszczoną przez chorobę, np. raka.
Naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu i innych ośrodków badawczych z tego miasta opracowali maszynę, która pomaga naprawić uszkodzoną, pobraną od dawcy wątrobę i może utrzymywać organ przy życiu aż przez 7 dni. Dzięki urządzeniu, wątroba będzie mogła więc znacznie dłużej czekać na biorcę, a do tego niektóre odrzucane dotąd narządy będą mogły być wszczepiane.
We wstępnym badaniu sześć z dziesięciu słabej jakości ludzkich wątrób, odrzuconych przez wszystkie centra transplantacyjne w Europie, w ciągu tygodnia odzyskało pełne funkcje. W kolejnym kroku mają zostać wszczepione pacjentom.
– Sukces tego unikalnego systemu perfuzyjnego (wykorzystującego przepływ krwi przez narząd – przyp. PAP), opracowanego w ciągu czterech lat przez grupę chirurgów, biologów i inżynierów, otwiera drogę do nowych zastosowań urządzenia w transplantologii i onkologii oraz pomagania pacjentom, dla których brakowało narządów – podkreśla Pierre-Alain Clavien ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu, jeden z autorów pracy, która ukazała się na łamach pisma „Nature Biotechnology”. (PAP)
mat/ agt/, fot. pixabay.com
Data publikacji: 15.01.2020 r.