
Nowe narzędzie oparte na sztucznej inteligencji potrafi przewidzieć, komu grozi kolejny zawał, i kto skorzysta z chirurgicznego zabiegu. Może zmienić sposób leczenia milionów pacjentów.
Badanie przeprowadzone przez ekspertów z University of Leicester (Wielka Brytania) wykazało, że sztuczna inteligencja potrafi lepiej niż lekarze przewidzieć, jak należy leczyć pacjentów po zawale serca.
Jak wyjaśniają naukowcy, po zawale serca, spowodowanym częściową blokadą naczyń, lekarze zazwyczaj opierają się na specjalnym wskaźniku GRACE, aby oszacować ryzyko zgonu lub kolejnego incydentu sercowo-naczyniowego. Wskaźnik ten pomaga w podejmowaniu decyzji terapeutycznych, jednak nie oddaje on w pełni złożoności stanu każdego pacjenta.
Nowo opracowany system GRACE 3.0, oparty na sztucznej inteligencji, potrafi przewidzieć prawdopodobieństwo zgonu w szpitalu – oraz w ciągu roku, analizując dziewięć powszechnie dostępnych zmiennych: wiek, płeć, tętno, ciśnienie skurczowe, poziom troponiny, odchylenie odcinka ST w EKG, poziom kreatyniny, wystąpienie zatrzymania krążenia oraz objawy niewydolności serca.
„GRACE 3.0 to kolejny etap rozwoju wskaźnika GRACE, wprowadzający metody sztucznej inteligencji do jednego z najczęściej stosowanych narzędzi oceny ryzyka w kardiologii. Model został wytrenowany i zweryfikowany na danych pochodzących od setek tysięcy pacjentów z wielu krajów, co zapewnia mu bardzo solidne podstawy naukowe. W przeciwieństwie do tradycyjnych wskaźników ryzyka GRACE 3.0 wychwytuje złożone i nieliniowe zależności, które klasyczne metody często pomijają” – tłumaczy dr Florian Wenzl, współtwórca systemu opisanego na łamach „The Lancet Digital Health”.
„Kolejną istotną innowacją jest to, że GRACE 3.0 uwzględnia różnice płci i jest precyzyjnie dostosowany do pacjentów z częściową blokadą tętnicy wieńcowej. To duża różnica względem stosowania ogólnie u osób z innymi typami zawałów spowodowanymi całkowitym zamknięciem tętnicy” – dodaje.
Ponadto – wyjaśniają badacze – wskaźnik GRACE 3.0 pozwala lekarzom lepiej przewidzieć, czy pacjenci odniosą korzyść z wczesnego leczenia inwazyjnego, takiego jak angioplastyka (polegająca na rozszerzeniu tętnicy i zwykle umieszczeniu stentu).
Nowo opracowany, wykorzystujący sztuczną inteligencję wskaźnik pomaga lepiej dopasować leczenie do pacjentów, dokładniej wykrywając przyszłe ryzyko – i wskazywać, z jakich interwencji medycznych mogą odnieść największą korzyść” – mówi prof. David Adlam, jeden z autorów badania.
Badacze mówią o dużych szansach włączenia systemu do oficjalnych wytycznych odnośnie leczenia już w niedalekiej przyszłości. (PAP)
Marek Matacz, fot. freepik.com
Data publikacji: 22.10.2025 r.
