Telemonitoring może obniżyć o połowę ryzyko udaru i zawału w przypadku osób z nadciśnieniem

Osoby uczestniczące w programie telemonitoringu w celu kontrolowania wysokiego ciśnienia tętniczego były około dwukrotnie mniej narażone na zawał serca lub udar w porównaniu z osobami, które otrzymały rutynową opiekę podstawową – informuje pismo “Hypertension”.

Niekontrolowane wysokie ciśnienie tętnicze jest największym modyfikowalnym czynnikiem ryzyka, przyczyniającym się do zgonu pacjenta. Prawie połowa dorosłych w Stanach Zjednoczonych ma wysokie ciśnienie krwi, definiowane jako równe lub wyższe niż 130 mm Hg (skurczowe) lub 80 mm Hg (rozkurczowe). Jednak większość dorosłych z wysokim ciśnieniem krwi nie ma go pod kontrolą.

Jak wykazał zespół dr Karen L. Margolis z HealthPartners Institute w Minneapolis w stanie Minnesota, zawał serca, udar mózgu, wszczepienie stentu lub hospitalizacja z powodu niewydolności serca wystąpiły u 5,3 proc. osób z grupy telemonitorowanej w porównaniu z 10,4 proc. w grupie otoczonej rutynową podstawową opieką zdrowotną.

Do badania włączonych zostało 450 osób z niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym. Leczyły się one w 16 przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej w Minnesocie w ramach systemu HealthPartners. Uczestnicy zostali przydzieleni losowo do dwóch grup: 222 pacjentów znajdowało się w grupie rutynowej podstawowej opieki zdrowotnej, a 228 w grupie telemonitoringu, której dodatkowo zapewniono roczną opiekę zdalną prowadzoną przez farmaceutę. W grupie telemonitoringu pacjenci mogli mierzyć ciśnienie krwi w domu i przesyłać wyniki drogą elektroniczną do farmaceuty, który następnie współpracował z nimi przy wprowadzaniu leków oraz zmian stylu życia.

Podczas wizyt uczestników badań w klinikach naukowcy monitorowali ciśnienie krwi w momencie rejestracji, po upływie 6, 12 i 18 miesięcy oraz po 5 latach. Odnotowywano zawały serca, udary, wszczepione stenty wieńcowe, hospitalizacje z powodu niewydolności serca i zgony związane z chorobą serca. Podliczono również wszystkie koszty opieki związanej z ciśnieniem krwi oraz opieki w przypadku incydentów sercowo-naczyniowych.

– Udowodniliśmy, że monitorowanie ciśnienia krwi w domu połączone z działaniami leczniczymi wykonywanymi zdalnie przez zespół opieki zdrowotnej pomiędzy wizytami w gabinecie obniża ciśnienie krwi bardziej niż rutynowa opieka – powiedziała dr Margolis. – Ponadto nasze wyniki wskazują na znaczne oszczędności kosztów, dzięki uniknięciu poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych w ciągu 5 lat.

Pacjentom podobały się wsparcie zaufanego specjalisty, szybka informacja zwrotna i zmiany w leczeniu, a także obecność kogoś, przed kim można być odpowiedzialnym.

Jak wyjaśnia dr Margolis, w ciągu 5 lat oszczędności wynikające ze zmniejszenia liczby zdarzeń sercowo-naczyniowych przekroczyły koszty telemonitoringu o 1900 USD na pacjenta.

– Byliśmy zaskoczeni, że dane dotyczące poważnych incydentów sercowo-naczyniowych wskazały tak mocno na korzyść interwencji telemonitoringu – powiedziała Margolis.

W grupie telemonitoringu stwierdzono 15 poważnych incydentów sercowo-naczyniowych (5 niezakończonych zgonem zawałów serca, 4 udary niezakończone zgonem, 5 hospitalizacji z powodu niewydolności serca, 1 zgon z przyczyn sercowo-naczyniowych) wśród 10 pacjentów. W tej grupie założono również 2 stenty, co daje łączny odsetek zdarzeń sercowo-naczyniowych 5,3 proc.

W grupie rutynowej podstawowej opieki zdrowotnej wystąpiło 26 poważnych incydentów sercowo-naczyniowych (11 zawałów serca niezakończonych zgonem, 12 udarów niezakończonych zgonem, 3 hospitalizacje z powodu niewydolności serca) wśród 19 pacjentów. Mieli również 10 stentów, co daje całkowity odsetek zdarzeń 10,4 proc.

Jak wskazują autorzy, powszechne przyjęcie modelu telemonitoringu może pomóc dorosłym w Stanach Zjednoczonych z niekontrolowanym wysokim ciśnieniem krwi uniknąć poważnych incydentów sercowo-naczyniowych i obniżyć koszty opieki zdrowotnej. Zalecają dalsze, dłużej trwające badania.

Ograniczeniem obecnego badania jest jego stosunkowo niewielki rozmiar, może także nie odzwierciedlać ono różnorodności pacjentów, którzy otrzymują opiekę w innych miejscach w całym kraju. (PAP)

Paweł Wernicki, fot. pixabay.com

Data publikacji: 01.09.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również