Terapia protonowa: ryzyko skutków ubocznych znacznie mniejsze niż przy typowej radioterapii

Terapia protonowa: ryzyko skutków ubocznych znacznie mniejsze niż przy typowej radioterapii

W porównaniu z konwencjonalną, fotonową radioterapią, terapia protonowa aż o dwie trzecie obniża ryzyko skutków ubocznych – wynika z największego jak dotąd badania, którego wyniki przedstawione zostały podczas dorocznego zjazdu American Society of Clinical Oncology w Chicago.

Naukowcy z Perelman School of Medicine przy University of Pennsylvania porównywali występowanie skutków ubocznych u chorujących na nowotwory pacjentów leczonych chemioterapią – i w tym samym czasie poddawanych terapii protonowej oraz typowej (wykorzystującej wysokooenergetyczne fotony) radioterapii.

Naukowcy ocenili dane dotyczące 1483 pacjentów z rakiem, z których 391 otrzymało terapię protonową, a 1 092 poddano leczeniu fotonami. Wszyscy pacjenci mieli raka bez przerzutów i byli poddawani chemioterapii i radioterapii. Uwzględniono pacjentów z nowotworami mózgu, głowy i szyi, płuc, przewodu pokarmowego oraz ginekologicznymi, leczonych jednocześnie chemioterapią.

Dane wykazały, że 45 pacjentów podanych protonoterapii (11,5 proc.) doświadczyło działania niepożądanego stopnia trzeciego lub wyższego. W grupie leczonej fotonoterapią 301 osób (27,6 proc.) doświadczyło efektu ubocznego stopnia trzeciego lub wyższego. Analiza obu grup pacjentów, podczas której brane były pod uwagę inne czynniki, mogące prowadzić do różnic – wykazała, że względne ryzyko ciężkiej toksyczności było o dwie trzecie niższe w przypadku protonoterapii w porównaniu fotonoterapią.

Co ważne, całkowity czas przeżycia oraz przeżycia wolnego od choroby były podobne w obu grupach, co sugeruje, że zmniejszenie toksyczności obserwowane podczas terapii protonowej nie nastąpiło kosztem skuteczności. Podczas gdy naukowcy twierdzą, że potrzeba więcej badań, zwracają uwagę, że niniejsze badanie jest najlepszą informacją, jaką mamy do tej pory, ponieważ randomizowane badania kontrolowane nadal okazują się trudne do wykonania.

– Przyjrzeliśmy się efektom ubocznym stopnia trzeciego – między innymi bólowi lub trudnościom w połykaniu, trudnościom z oddychaniem, nudnościom lub biegunce – często na tyle poważnym, że pacjenci mogą być hospitalizowani – powiedział główny autor badania dr Brian Baumann z University of Pennsylvania. – Nasze doświadczenie kliniczne wskazuje, że pacjenci leczeni chemioterapią, a jednocześnie napromieniani protonami, a nie fotonami, mają mniej efektów ubocznych. Chociaż istnieje pewna literatura potwierdzająca to odkrycie dla kilku lokalizacji zmian chorobowych, nie spodziewaliśmy się, że skala korzyści będzie taka duża.

Terapia protonowa pod kilkoma wzglądami zasadniczo różni się od tradycyjnego promieniowania fotonowego. Promieniowanie fotonowe zazwyczaj wykorzystuje wiele wiązek promieniowania do atakowania guza, ale nieuchronnie działa na normalne tkanki przed i za celem, potencjalnie je uszkadzając. Terapia protonowa to zatwierdzone przez FDA leczenie, które jest alternatywną terapią radiacyjną. Kieruje dodatnio naładowane protony na guz – i na niego właśnie oddziałuje większość dawki promieniowania. Tylko niewielkie promieniowanie resztkowe dociera poza cel, co potencjalnie zmniejsza skutki uboczne i uszkodzenia otaczającej tkanki.

Paweł Wernicki, fot. pixabay.com
Info: PAP – Nauka w Polsce
Data publikacji: 31.05.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również