Klub Niewidomych w Białymstoku

Klub Niewidomych w Białymstoku

Wśród wielu organizacji Białegostoku Klub Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących zaznacza wyraźnie swój ślad. - Istniejemy od 13 lat - mówi prezes Wacław Morgiewicz.

– Klub zrzesza 146 członków. Prowadzimy zajęcia w siedmiu dyscyplinach sportowych. Są to przede wszystkim warcaby stupolowe, kolarstwo tandemowe i od niedawna strzelectwo dla niewidomych, ale już z niezłym wynikiem, co pozwoliło nam na zakup specjalistycznego sprzętu. W tym roku zajęliśmy trzecie miejsce w drużynowych mistrzostwach Polski w warcabach oraz w kręglach – nie krył zadowolenia prezes Morgiewicz.

klub_7348.jpg

Oprócz uczestnictwa w imprezach organizowanych centralnie przez Stowarzyszenie CROSS organizują sami, w oparciu o dofinansowanie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, cztery duże imprezy rekreacyjno-sportowe. Są także organizatorami dużego – w tym roku już siódmego z kolei – turnieju warcabowego, z udziałem ekip zagranicznych np. z Mołdawii, z Grodna i z Mińska na Białorusi. Te kontakty są dwustronne – Polacy bowiem mieli możność złożenia wizyty w Mińsku, gdzie zwiedzili spółdzielnię dla niewidomych i niedowidzących, która liczy aż 1500 członków-pracowników.

Wzajemne kontakty umożliwiają porozumienie ponad granicami, są wspaniałym przykładem budowania więzi między narodami a sport jest prawdziwą „arką przymierza, między dawnymi a obecnymi laty”.

– Drużynowo Polska zawsze plasuje się w czołówce, ale indywidualnie żaden z Polaków nie wygrał jeszcze turnieju warcabowego – mówi prezes Morgiewicz. – W najbliższych planach mamy udział w mistrzostwach Polski w strzelaniu, które odbędą się 20 listopada w Szczawnicy. Zanika nam niestety sekcja kolarstwa tandemowego. Co prawda organizujemy rajdy, ale coraz rzadziej uczestniczymy w imprezach rangi mistrzostw Polski, czy w większych wyścigach. Coraz mniej jest chętnych do rywalizacji i udziału w dużych imprezach sportowych. Trzeba bowiem bardzo dużo wysiłku i zbyt wielu wyrzeczeń, by sprostać wymaganiom – podsumował prezes.

Na szczęście powstają nowe sekcje, jak np. strzelanie, czy lekkoatletyka i ciągle jeszcze chętnie niewidomi grają w kręgle, szachy i warcaby, odnosząc spektakularne zwycięstwa.

Iwona Kucharska

fot. Rico

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również