Kraków otwarty na maratończyków

Kraków otwarty na maratończyków

Rafał Wilk wygrał 16. PZU Cracovia Maraton dla zawodników niepełnosprawnych na wózkach. Wśród kobiet najszybsza okazała się Słowaczka Anna Oroszova. Tydzień wcześniej obydwoje byli zwycięzcami Orlen Warsaw Marathon. Organizatorzy przygotowali trasę o długości ok. 22 km. Start i meta były wyznaczone na Rynku Głównym w Krakowie. Uczestnikom nie sprzyjały warunki atmosferyczne, w tym deszcz.

28-30 kwietnia odbyły się Krakowskie Spotkania Biegowe. W ich programie znalazły się m.in. Nocna Dycha z Wawelem (bieg nocny na 10 km), Mini Cracovia Maraton im. Piotra Gładkiego (4,2 km), Cracovia Maraton na Rolkach z Radiem ESKA (42,195 km), Bieg w Krawacie (1 km) oraz Bieg w Szpilkach (150 m). Zwieńczenie weekendu stanowił 16. PZU Cracovia Maraton, zaliczany do Korony Maratonów Polskich.

– Ostatnio przyjemnie było patrzeć w Londynie jak londyńczycy są dumni ze swojego maratonu. Ja nie chcę porównywać wielkościowo tego maratonu, natomiast myślę, że impreza krakowska powoli znajduje takie uznanie. Mieszkańcy też mówią, że to jest ich bieg, w ich mieście – powiedział Krzysztof Kowal, dyrektor Maratonu i dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Z historią w tle

5756 osób przystąpiło do rywalizacji na królewskim dystansie, co stanowi rekord krakowskiej imprezy. Tradycyjnie już nie zabrakło uczestników z niepełnosprawnościami. Z myślą o nich powstały klasyfikacje w kategoriach B1 (niewidomi z przewodnikiem) oraz B2 (niedowidzący i słabowidzący korzystający z pomocy przewodnika lub startujący samodzielnie).

– W tym roku mamy nową kategorię, są to osoby niesłyszące i osoby niedosłyszące. Mocno o nią zabiegał zwłaszcza Polski Związek Głuchych. Zależało nam, żeby ci zawodnicy, którzy startowali w Cracovia Maraton od samego początku, bo taką wiedzę mieliśmy, byli jednak o wiele mocniej identyfikowani – powiedział Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych.

Na dystans 42,195 km złożyły się dwie pętle. – Wisienką na torcie naszego maratonu jest to, że start i meta znajdują się na Rynku Głównym. Cała trasa jest wyznaczona w centrum, wśród zabytków i naszych najnowszych obiektów, czyli przy ICE czy Tauron Arenie, więc to też służy promocji naszego miasta – powiedziała Katarzyna Król, zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji i sportu.

Dwie minuty przed biegaczami wyruszyli zawodnicy niepełnosprawni na wózkach. Ze względów bezpieczeństwa mieli do pokonania jedną pętlę o długości ok. 22 km.

Król Rafał VI

– Myślę, że można już mi mówić: król Krakowa (śmiech). Sentyment mam do Krakowa, miasto królewskie i szósty raz z rzędu wygrywam, to na pewno cieszy. Pogoda trochę nie dopisała, bo prognozy pokazywały coś innego. Zimna strasznego nie było, chociaż po wszystkim byłem trochę skostniały – powiedział Rafał Wilk, który na pokonanie trasy potrzebował 37 minut i 25 sekund. W pierwszy weekend majowy zamierza rywalizować w Czechach, później wystartuje we Włoszech oraz w Belgii. Najważniejszą imprezą w tym sezonie będą mistrzostwa świata w Pietermaritzburgu (31 sierpnia-3 września). 42-latek chce w RPA obronić tytuły mistrzowskie wywalczone w jeździe na czas i ze startu wspólnego. Zamierza dać z siebie wszystko, a realizację planu może mu ułatwić nowy handbike.

– Dostałem nową ramę i póki co jestem pod wrażeniem. Jest najlepsza pod względem jezdnym i wagowym z tych, na których tej pory jeździłem. Czekam na nowy przód do niej. Mam nadzieję, że idealnie będzie grało – poinformował Rafał Wilk.

Trzykrotny mistrz paraolimpijski sprawdza nie tylko sprzęt sportowy. Ostatnio w jednej z klinik odbył testy egzoszkieletu. – Pierwszy krok, a w zasadzie ponad 300 kroków zostało zrobionych. Myślę, że to, co najlepsze jest przede mną, bo będziemy robić zbiórkę na portalu siepomaga na taki egzoszkielet. Gorąco wierzę, że uda się uzbierać niemałą kwotę, ponad 400 tys. zł – powiedział Rafał Wilk.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to zbiórka ruszy w maju. Plan zakłada, że z egzoszkieletu będą korzystać utytułowany handbiker i wszyscy chętni.

Kluczowe zakręty

Jako drugi na Rynku Głównym finiszował Krystian Giera, który do zwycięzcy stracił dwie minuty i 40 sekund. – Dzisiaj trzeba było uważać na zakrętach, żeby nie wypaść, bo było szybko i ślisko. Na jednym z nawrotów zostałem uderzony w zderzak i na dwóch kółkach poleciałem. Opanowałem sytuację, dałem radę, nie wywróciłem się i do mety dotarłem szczęśliwie – powiedział 36-latek z Inowrocławia. W najbliższych tygodniach powalczy przede wszystkim o wyjazd do RPA.

Cel taki ma również Rafał Szumiec, który uzupełnił czołową trójkę imprezy. Od Krystiana Giery okazał się wolniejszy o 6 sekund. – Cieszę się z wyniku, forma rośnie. Dla mnie to domowy wyścig, zawsze podchodzę do niego inaczej niż do pozostałych. Organizacja, jak co roku, jest na wysokim poziomie. Zawodnicy na handbike’ach są tutaj mile goszczeni – opisał 34-latek.
Dodał, że rywalizacja rozstrzygnęła się głównie na zakrętach, w nich można było odjechać albo zostać.

Jako jedenasta, a zarazem pierwsza w wąskim gronie kobiet, dotarła Anna Oroszova. Słowaczka zanotowała czas 48 minut i 4 sekundy. Reprezentantka ekipy Handbike Team Slovakia wyprzedziła Katarzynę Goncerz o 9 minut i 31 sekund. Paweł Marchewka wygrał klasyfikację wózków typu rim push, ale nie miał konkurentów na starcie. Witold Misztela okazał się najszybszy w rywalizacji na wózkach typu active wheelchair.

Bieg po pomoc

W trakcie Krakowskich Spotkań Biegowych funkcjonowała strefa „Podziel się kilometrem”. Została przygotowana przez PZU, aby całe rodziny mogły przyłączyć się do charytatywnej akcji. Sponsor tytularny maratonu zobowiązał się do przekazania 10 zł za każdy kilometr pokonany na mechanicznej bieżni, orbitreku, ergometrze lub rowerku. Zbiórka została zorganizowana dla Zuzanny Raczkowskiej, która cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe. Podopieczna Fundacji Słoneczko wystartowała w maratonie na wózku, który był pchany przez uczestników ubranych w garnitury. W ten sposób pomogli Paweł Czapiewski (były reprezentant kraju, m.in. brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 800 m), Maciej Florek (zwycięzca jednej z edycji programu You Can Dance) oraz Dariusz Laksa (Stylowy Biegacz).

Już po raz piąty maratonowi towarzyszyła zbiórka pieniędzy w ramach akcji 42 Do Szczęścia (www.42doszczescia.pl). Co roku wsparcie finansowe otrzymuje osoba po amputacji. Podczas poprzednich edycji zebrano kwotę ponad 100 tys. zł na protezy kończyn. Partnerem merytorycznym akcji jest Fundacja Poland Business Run, która została wydzielona z Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty.

Pozytywna ekipa biegaczy wystartowała dla Katarzyny Sobczak. – Byłam mile zaskoczona i szczęśliwa, kiedy okazało się, że pomoc będzie w całości dla mnie. Zbieram na nową protezę, której koszt wynosi ponad 200 tys. zł. Za dwa lata chciałabym ubrać wymarzone obcasy na swój ślub, żeby normalnie zatańczyć, a nie martwić się czy proteza rozkręci się czy zleci – powiedziała 22-latka z Wrocławia.
10 lat temu wzięła udział w biegu przełajowym. Po zawodach coś chrupnęło w jej prawym kolanie. Lekarze stwierdzili, że zerwała mięsień. Jednak ból nie ustawał, a po pół roku usłyszała kolejną diagnozę. Nowotwór złośliwy kości udowej oraz przerzuty na płuca.

– Amputacja zmieniła mnie na lepsze. Wcześniej nie miałam kontaktu z osobami niepełnosprawnymi, a choroba nauczyła mnie, że nie należy trzymać się z dala od nich. Trzeba im pomagać, ale nie za wiele, żeby mogli się rozwijać – powiedziała Katarzyna Sobczak. Studiowanie fizjoterapii na AWF we Wrocławiu łączy z trenowaniem pływania w Starcie Wrocław. Na swoim koncie ma medale zdobyte na arenie krajowej i międzynarodowej. Marzy o udziale w Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio w 2020 r.

17. PZU Cracovia Maraton odbędzie się 22 kwietnia.

Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych
Mamy elitę zawodowców i amatorów, którzy zawsze pojawiają się na starcie. Jest pewna tendencja, która bardzo nas cieszy. Z roku na rok bierze udział coraz więcej zawodników z Ukrainy, Białorusi oraz Słowacji.
Start osób niepełnosprawnych musi być traktowany szerzej, nie tylko w kategorii sportowej, czysto wyczynowej. Zauważam, że niepełnosprawni zawodnicy przyjeżdżają też dla samej przyjemności bycia tutaj. Staramy się stworzyć im jak najlepsze warunki. Wiedzą, że wezmą udział w dużym wydarzeniu, w miłej atmosferze.
Z roku na rok przyznajemy coraz więcej nagród specjalnych. Są one dla osób niepełnosprawnych, które nie mogą być osobno klasyfikowane, ponieważ w regulaminie nie ma odpowiedniej kategorii. Mam na myśli osoby oprotezowane, jak również osoby poruszające się o kulach. Przebiegają cały maraton lub mniejszy dystans, ale sam fakt, że stają na starcie jest dla nas bardzo ważny.

Zobacz galerię…

Tekst i fot. Marcin Gazda
Data publikacji: 05.05.2017 r.
Sport

Wyniki. 16. PZU Cracovia Maraton dla zawodników niepełnosprawnych na wózkach

Wózki handbike:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/wyniki/09_HANDBIKE.pdf

Wózki rim push:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/

Wózki active wheelchair:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/wyniki/10_ACTIVE_WCHEELCHAIR.pdf

Wyniki. 16. PZU Cracovia Maraton
Kategoria B1:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/wyniki/04_KATEGORIA_B1.pdf

Kategoria B2:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/wyniki/05_KATEGORIA_B2.pdf

Osoba słabosłysząca:
http://wyniki.datasport.pl/results2122/wyniki/06_OSOBA_SLABOSLYSZACA.pdf

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również