Maraton równych szans

Maraton równych szans

Rafał Wilk wygrał 14. PKO Cracovia Maraton dla zawodników niepełnosprawnych na wózkach. Wśród kobiet najszybsza okazała się Renata Kałuża. Trasa zawodów wiodła m.in. obok Sukiennic, Kościoła Mariackiego i wzdłuż Wisły w kierunku Wawelu, a meta była zlokalizowana w punkcie startu, czyli na Rynku Głównym w Krakowie.

17-19 kwietnia zostały zorganizowane Krakowskie Spotkania Biegowe. Ich zwieńczeniem był 14. PKO Cracovia Maraton, w którym wzięło udział około 5 tys. osób. Wśród uczestników nie zabrakło niewidomych i niedowidzących.

Dwie minuty przed biegaczami na trasę wyruszyli zawodnicy niepełnosprawni na wózkach. Mieli oni do pokonania pętlę o długości 21 km, co wynikało m.in. z remontów w mieście oraz względów bezpieczeństwa narzuconych przez organizatorów. – Decyzja dotycząca krótszego dystansu powoduje pewien dyskomfort dla tych, którzy traktują występ w Krakowie jako swego rodzaju wyczyn, bo dla nich czas przejazdu pozostaje rzeczą kluczową. Oczywiście to jest elita, ale cała reszta startuje nie tylko ze względu na wyczyn i liczba uczestników o tym też zaświadcza – powiedział „NS” Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych, który tradycyjnie pojawił się na starcie zmagań.

Rafał Szumiec liczył, że rywalizacja odbędzie się właśnie na maratońskim dystansie. Wyznaczoną trasę scharakteryzował jako fajną. – Na pewno wygrają najlepsi, jest sporo zakrętów, pewne grupki podzielą się i zobaczymy, jak to wyjdzie. W tym roku kadrę kolarstwa ręcznego prowadzi nowy trener, więc to też będzie pierwszy sygnał, kto jest w jakiej formie, na kogo warto zwrócić uwagę – stwierdził podczas konferencji przed 14. PKO Cracovia Maraton. Metę zawodów osiągnął jako szósty, tracąc do zwycięzcy 6 minut i 25 sekund.

Ucieczka Wilka
– Cieszę się, że po raz czwarty z rzędu wygrałem. Szkoda, że jedziemy tylko jedno kółeczko z dwóch. Jednak do niedawna jeszcze nie mogliśmy uczestniczyć we wszystkich maratonach w Polsce, od pewnego czasu się to zmieniło. Cracovia Maraton stanowi przykład dla całej Polski, od samego początku tutaj startujemy. Jesteśmy tutaj dobrze traktowani i mile widziani, to nas cieszy – powiedział Rafał Wilk.

Mistrz świata stosunkowo szybko odskoczył od konkurentów, czym sam był zaskoczony, i pewnie zmierzał po zwycięstwo. Na pokonanie trasy, prowadzącej przez historyczne miejsca Krakowa, potrzebował 37 minut i 9 sekund.
Triumfator okazał się szybszy o minutę i 57 sekund od Arkadiusza Skrzypińskiego. Szczecinianin nie krył zadowolenia z drugiej pozycji. Przyznał, że ostatnio głównie trenował, a w stolicy Małopolski zawsze rywalizuje sporo zawodników. Tym razem sklasyfikowano 40 osób w kategorii wózki handbike oraz 6 w kategorii wózki active wheelchair.

– Cracovia Maraton bardzo dobrze wypada na tle innych międzynarodowych imprez, w których brałem udział. Jeżeli ktoś wkłada serce w organizację, to właśnie tak to wygląda. Tutaj jest fajnie i sympatycznie. Bardzo lubię Kraków, już ładnych parę lat tutaj przyjeżdżam i za rok też przyjadę – poinformował Arkadiusz Skrzypiński, który finiszował o ułamki sekund przed Zbigniewem Wandachowiczem.

Kierunek Kraków
Jako dwunasta na mecie, a zarazem pierwsza wśród kobiet, zameldowała się Renata Kałuża. – Każde zwycięstwo smakuje wspaniale, zwłaszcza tutaj w Krakowie. Mieszkam niedaleko, to są moje okolice. Cracovia Maraton zawsze stanowi dla mnie duże wyzwanie, ponieważ to pierwszy start w sezonie, więc muszę się sprawdzić, a trasa jest trudna technicznie, z wieloma zakrętami, kostką i przejazdami – wyjaśniła mistrzyni świata. Dla niej najcięższym momentem był podjazd w końcówce wyścigu, kiedy już odczuwała zmęczenie. Zawodniczka Startu Bielsko-Biała „wykręciła” czas 46 minut 18 sekund, a więc o minutę i 3 sekundy lepszy niż Anna Oroszova ze Słowacji. Oprócz ekipy Handbike Team Slovakia, na starcie stanęli też uczestnicy reprezentujący Białoruś, Ukrainę oraz Stany Zjednoczone.

Organizatorzy tradycyjnie już ułatwili występ niepełnosprawnym spoza Krakowa, m.in. zapewniając im bezpłatny nocleg. Wszyscy rywalizujący na wózkach zostali zwolnieni z opłaty startowej. – Udało się pozyskać sponsorów, którzy fundują nagrody dla niepełnosprawnych zawodników nie tylko za trzy najlepsze, ale do dziesiątego miejsca – powiedział Bogdan Dąsal.

Bieg po wsparcie
W ramach 14. PKO Cracovia Maratonu odbyła się akcja charytatywna na rzecz 22-letniego Piotra, chorego na mukowiscydozę. Fundacja PKO Banku Polskiego zadeklarowała przekazanie 20 tys. zł na operację przeszczepienia płuc, jeśli do inicjatywy włączy się co najmniej 40 osób. Żeby pomóc, wystarczyło na Rynku Głównym odebrać specjalną kartkę z napisem „biegnę dla Piotra”. Na ten krok zdecydowały się 502 osoby.

Podczas maratonu były też zbierane pieniądze w ramach akcji 42 Do Szczęścia (www.42doszczescia.pl), nad którą opiekę sprawuje Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty. W tym przypadku potrzebne są 42 tys. zł na protezę dla 23-letniego Piotrka. W październiku 2014 r. student UJ został na Rynku Głównym zaatakowany nożem przez nieznanego mu napastnika. Kilkanaście dni później lekarze zmuszeni byli podjąć decyzję o amputacji ręki. – Ta historia mogłaby się przydarzyć każdemu z nas. W takich sytuacjach wydaje się, że cały świat się zawala. Piotrek też tak myślał do momentu, kiedy nie znalazł się w naszym kręgu i nie dowiedział się, że ekipa, która rozrosła się do 150 osób, chce mu pomóc – powiedziała Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty, podczas sesji naukowej w ramach Krakowskich Spotkań Biegowych. Piotrek ukończył 14. PKO Cracovia Maraton, a zbiórka jest kontynuowana.

Zobacz galerię…

Tekst i fot. Marcin Gazda

Wyniki

14. PKO Cracovia Maraton – wózki handbike:
http://online.datasport.pl/results1432/wyniki/03_WOZKI_HB.pdf

14. PKO Cracovia Maraton – wózki active wheelchair:
http://online.datasport.pl/results1432/wyniki/04_WOZKI_WCH.pdf

Data publikacji: 21.04.2015 r.

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również