Pierwsze rozstrzygnięcia w PZU Amp Futbol Ekstraklasie. Wisła wygrała mecz na szczycie

Olbrzymie emocje towarzyszyły uczestnikom II turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2023. Po turnieju rozegranym w Warszawie wiadomo już, które drużyny zajmą miejsca ma podium. Spotkania przy Łazienkowskiej 3 obfitowały również w historyczne wydarzenia, a jego ozdobą było zwycięstwo Wisły Kraków z Podbeskidziem Kuloodornymi Bielsko-Biała.

Pierwszym z historycznych momentów jest sukces Warty Poznań. Po niezbyt udanym poprzednim sezonie zawodnicy z Wielkopolski tym razem zapewnili sobie największy sukces w dziejach klubu. Zwycięstwa nad Stalą Rzeszów (1:0) i Nowymi Technologiami Różyca (2:0) zapewniły Zielonym trzecie miejsce w tabeli po pierwszej części sezonu. Po turnieju w Warszawie liga została bowiem podzielona na dwie grupy: trzy- i czterozespołową. Warta jest więc pewna miejsca w czołowej trójce, a tym samym osiągnięcia przedsezonowego celu.

Nastrojów w drużynie z Poznania nie popsuła nawet porażka 0:2 ze Śląskiem Wrocław. – Dla mnie jest to nowy świat, ale sprawia mi on dużą radość. Sport uprawiam od 20 lat, zdobyłem medale mistrzostw świata i igrzysk paraolimpijskich, a ampfutbol jest dla mnie zupełnie nową przygodą. Chciałem pomóc Warcie i cieszę się, że się udało choćby poprzez strzelenie jedynego gola w meczu ze Stalą – mówi Łukasz Mamczarz , pomocnik „Zielonych”, który zaledwie przed miesiącem zadebiutował w PZU Amp Futbol Ekstraklasie. Rosły sportowiec dotąd znany był głównie z uprawiania skoku wzwyż. W tej dyscyplinie zdobył mnóstwo medali, a jego największym sukcesem jest brązowy medal Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie.

Oprócz Warty w grupie mistrzowskiej zagrają również TS Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała i Wisła Kraków. Oba zespoły wygrały wszystkie pozostałe mecze, a na zakończenie turnieju zagrały przeciwko sobie. Bezpośrednie starcie 3:0 wygrali obrońcy mistrzowskiego tytułu – ampfutboliści Wisły. – Zdecydowanie mamy przewagę mentalną nad rywalami.

Jesteśmy mistrzami Polski i nie ma opcji, żebyśmy oddali ten tytuł. Przygotowujemy się do Ligi Mistrzów i w dalszej części sezonu nie spuścimy z tonu – zapowiada Krystian Kapłon, strzelec dwóch goli przeciwko Podbeskidziu Kuloodpornym. – Nie umniejszając rywalom, staramy się odskakiwać poziomem od przeciwników. Dużo daje nam to, że szukamy gry kombinacyjnej, a gra na jeden-dwa kontakty wychodzi nam perfekcyjnie i dzięki temu strzelamy piękne gole – podkreśla Kapłon.

W meczu wieńczącym warszawski turniej Wisła wygrała aż 3:0, jednak jej rywale z Bielska-Białej musieli sobie radzić z wieloma problemami. – Jest duży niedosyt, bo na rozgrzewce przed meczem dwóch zawodników doznało kontuzji. Posypała nam się taktyka, ale walczyliśmy do końca – zaznacza Maciej Kozik, szkoleniowiec TS Podbeskidzia Kuloodpornych. Trener wicemistrzów Polski zauważa ponadto, że turniej w Warszawie był atrakcyjny dla kibiców. – Drużyny grały w sposób bardziej otwarty, zwłaszcza, gdy zapadły pierwsze rozstrzygnięcia w kwestii miejsc w tabeli. Zawody mogły się podobać – mówi Kozik, którego potwierdzeniem może być entuzjazm i gromkie oklaski od kibiców podczas wielu spotkań PZU Amp Futbol Ekstraklasy.

Ambiwalentnie odczucia mogą mieć za to piłkarze Legii Warszawa. Z jednej strony odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie i pokonali Stal Rzeszów 2:0, ale z drugiej strony czekali na to aż do szóstego spotkania w sezonie. Ogranie Stali nie pozwoliło Legii na awans do czołowej trójki, a „jedynie” na zajęcie piątej pozycji w tabeli. – Nieudanie rozpoczął się dla nas ten sezon.

Problemy mamy zwłaszcza z tymi teoretycznie słabszymi zespołami. Przeciwko Wiśle na przykład zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, choć wynik tego nie oddaje. Byliśmy przecież bliscy prowadzenia – przypomina Mateusz Ślusarczyk, pomocnik Legii i strzelec jednego z goli w meczu przeciwko Stali.

Stołecznej drużynie pozostało już do końca sezonu walczyć o czwartą pozycję w tabeli. – Musimy być faworytami do zajęcia tego miejsca. Jesteśmy najbardziej utytułowanym zespołem w grupie, gramy w lidze dłużej od rywali. Z drugiej strony widać, że poziom PZU Amp Futbol Ekstraklasy bardzo wzrasta. Mniej doświadczone zespoły zaczynają dorównywać tym lepszym, a zagraniczni zawodnicy sprawiają, że jest już niewiele meczów, w których jest duża dysproporcja między zespołami – zauważa Ślusarczyk.

Duży sukces w Warszawie odniósł za to Śląsk Wrocław, który w tym sezonie dołączył do ligowej stawki. Wyjątkowy dla tego klubu był drugi dzień warszawskiego turnieju, w którym Śląsk odniósł pierwsze i drugie zwycięstwo w historii. Zawodnicy trenera Krzysztofa Węgrzyna najpierw pokonali 3:2 Stal, a następnie ograli 2:0 Wartę i po dwóch turniejach zajmują czwarte miejsce w tabeli. – Jestem bardzo podekscytowany zwycięstwem z Wartą. Nie chodzi tylko o wynik, ale też o to, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Popełniliśmy niewiele błędów, a byliśmy skuteczni – podkreśla Gabriel Stańkowski, bramkarz Śląska Wrocław, który kilkukrotnie popisał się znakomitymi interwencjami.

Stańkowski jest jednym z zawodników, którzy w barwach Śląska zadebiutowali w PZU Amp Futbol Ekstraklasie. Już jednak początki w lidze wprawiają bramkarza w zachwyt. – Atmosfera podczas turniejów jest rewelacyjna. Między zespołami są same pozytywne emocje, a kibice świetnie dopingują swoje drużyny – zauważa Stańkowski.

Powody do radości mają również gracze Nowych Technologii Różyca. Skazywani na pożarcie zawodnicy z województwa łódzkiego najpierw zremisowali 0:0 z Legią Warszawa, a następnie przegrali z Podbeskidziem Kuloodpornymi Bielsko-Biała zaledwie 1:2. Decydującego gola Nowe Technologie straciły dopiero w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. – Mimo tego nastrój jest u nas bardzo pozytywny. Cały czas się uczymy i wydaje mi się, że pokazaliśmy szybki rozwój i zmniejszający się dystans między nami a silniejszymi zespołami – mówi Dawid Kaczmarek, ampfutbolista Nowych Technologii. – Teraz zabrakło nam ciut-ciut, żeby sprawić niespodziankę. Nie ukrywamy, że celem na drugą część sezonu jest zajęcie pierwszego miejsca w swojej grupie i czwartego w tabeli końcowej – przekonuje Kaczmarek.

Jednym z rywali Nowych Technologii w drugiej części sezonu będzie Stal Rzeszów, która gra coraz lepiej, strzela coraz więcej goli, ale nie przekłada się to jeszcze na dorobek punktowy. – Pomijając mecz z Wisłą, za każdym razem byliśmy bliscy choćby remisu. Z Wartą przegraliśmy 0:1, ze Śląskiem 2:3. Może w ostatnim meczu z Legią (0:2) było nieco słabiej. Naszą największą bolączką jest mniejsza niż u rywali mobilność – tłumaczy Andrzej Szczęsny, kapitan Stali. – Dostaliśmy kolejną lekcję, zostawiliśmy na boisku serducho, zdobyliśmy dwa punkty i to daje nam radość. Mam jednak pewien niedosyt, bo zabrakło jednak przynajmniej jednego punktu – nie ukrywa zawodnik Stali.

Kolejny turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy odbędzie się 13-14 maja w Boguchwale, gdzie gospodarzem będzie Stal Rzeszów.

II turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2023
SOBOTA, 22 KWIETNIA
Wisła Kraków – Stal Rzeszów 10:0
Gole: K. Grygiel 1′, 2′, 12′, 35′, 36′, T. Pytlowski 9′, J. Kożuch 24′, M. Guszkiewicz 26′, K. Rosiek 31′, K. Kapłon 39′
Legia Warszawa – Nowe Technologie Różyca 0:0
Warta Poznań – Stal Rzeszów 1:0
Gole: Ł. Mamczarz 2′
TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Nowe Technologie Różyca 2:1
Gole: R. Bieńkowski 12′, P. Mizera 43′, – A. Miedwiediuk 15‚
Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 6:0
Gole: K. Rosiek 2′, K. Kapłon 6′, K. Grygiel 8′, 20′, 37′ , P. Świercz 12′

NIEDZIELA, 23 KWIETNIA
Warta Poznań – Nowe Technologie Różyca 2:0
Gole: B. Skrzypek 20+1′, M. Oleksy 32′
Stal Rzeszów – Śląsk Wrocław 2:3
Gole: M. Lenart (s) 12′, H. Lmouddene 38′ – I. Sbiyaa 19′, 23′, 30′
Wisła Kraków – Legia Warszawa 4:0
Gole: K. Kożuch 18′, K. Kapłon 19′, P.Świercz 27′, O. Tokarski 34′
Warta Poznań – Śląsk Wrocław 0:2
Gole: I. Sbiyaa 4’, M. Chahr 13′
Stal Rzeszów – Legia Warszawa 0:2
Gole: M. Adamczyk 10′, M. Ślusarczyk 24′
TSP Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków 0:3
Gole: K. Grygiel 8′, K. Kapłon 35′, 37′

Sponsor Tytularny ligi – PZU.

Rozgrywki dofinansowane są ze środków Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz PFRON.

Zobacz galerię…

pr/, fot. Cyfrasport

Data publikacji: 24.04.2023 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również