Piknik pod namiotami w Lędzinach

Piknik pod namiotami w Lędzinach

Pogoda fatalna. A dziś, 5 czerwca, miały się odbyć XIV Powiatowe Igrzyska Osób Niepełnosprawnych w Lędzinach. Czy się odbędą? Jesteśmy na miejscu grubo przed czasem, o 8.20. Organizatorzy zaskakują nas po raz pierwszy.

Już o tej porze widać z daleka wóz Straży Pożarnej,  przy zjeździe z ulicy stoją strażnicy miejscy, wskazujący nam drogę. Wjeżdżamy i widzimy szereg ogromnych, białych namiotów; wewnątrz stoły nakryte białymi obrusami. Między nimi uwija się kilkudziesięciu wolontariuszy. Roznoszą i ustawiają termosy z gorącą kawą i herbatą, talerze z pysznymi ciastami, grill już też rozpalony, dochodzą smakowite zapachy. Kiedy oni to wszystko zrobili? I czy okaże się, że mieli dla kogo? Przed 9.00 uczestnicy zaczynają się zjeżdżać, mimo deszczu. Przecież czekali na to cały rok! Niepełnosprawnych wita osobiście starosta bieruńsko-lędziński, Bernard Bednorz.

Dzisiaj nie będziemy startować, dzisiaj będziemy świętować…

…burmistrz zapowiada przez mikrofon. Zawody nie mogą się odbyć. Pada od kilku dni, teraz też, przeprowadzanie konkurencji byłoby niebezpieczne dla zdrowia. Ale Igrzyska to przecież również zabawa! Igrzyska muszą trwać! Zamiast igrzysk był piknik, jednak nie zrezygnowano z ceremoniału – zapalono znicz olimpijski, odśpiewano hymn państwowy, w niebo poleciały balony i 300 gołębi, które ku radości uczestników przywieźli hodowcy gołębi pocztowych z Lędzin i Bierunia Starego. Starosta ogłosił, że igrzyska uważa  za otwarte.

Zabawy było sporo. Grała orkiestra dęta, którą „przywiózł z sobą” dyrektor  kopalni „Piast”; klowni rozdawali dzieciom słodycze, nadmuchiwali śmieszną pompką długie, wężowe balony, które potem można dowolnie wyginać. Było też malowanie buzi i dmuchanie baniek mydlanych. Najbardziej podobały się jednak popisy mażoretek, od których trudno było oderwać oczy. Jak się potem okazało – nic dziwnego, bo mażoretki z grupy Eksplozja z Żor są wicemistrzyniami Polski w kategorii seniorek.

Nawet deszcz przestał padać, choć jeszcze poprzedniego deszczowego wieczora starosta zatelefonował do Lidii Żurek, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, pytając czy może należałoby odwołać imprezę?

Igrzyska nie mogą się nie odbyć…

… kategorycznie stwierdziła pani dyrektor. Jak się okazało – słusznie, bo przecież uczestnicy przyjechali.

A trzeba powiedzieć, że lędzińskie igrzyska osób  z niepełnosprawnością, to wielkie wydarzenie, ogromne  przedsięwzięcie logistyczne: orkiestra dęta, 27 ośrodków, które zgłosiły udział w zawodach – nie tylko z Lędzin, ale z Bierunia, Chełma, Mysłowic, Tychów (w sumie ponad 400. uczestników), kilka grup mażoretek, 200. opiekunów-wolontariuszy,  2,5 tysiąca osób na największym stadionie w powiecie. Przygotowania trwają kilka miesięcy. Zawody rozgrywane są w kilku kategoriach sportowych, dostosowanych do rodzaju dysfunkcji oraz wieku uczestników (od dzieci po ludzi dojrzałych). Przewidziane były biegi na różnych dystansach, sztafety integracyjne, skok w dal z miejsca, pchnięcie kulą, rzut piłeczką palantową. Specjalne konkurencje dla osób o niskiej sprawności fizycznej poruszających się na wózkach inwalidzkich i dla osób o najniższej sprawności fizycznej podzielono dodatkowo na trzy poziomy trudności.

Główny ciężar organizacyjny spoczywa na Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie.

Lidia Żurek, dyrektor PCPR mówi: – Kilka miesięcy wcześniej szkolimy wolontariuszy – osobno do opieki i osobno 90. wolontariuszy do kilkudziesięciu dyscyplin sportowych. Do zawodów jest zaangażowanych 20. sędziów. Uważam, że możemy być dumni z tej imprezy, którą organizujemy już 14. raz. Staraliśmy się o nagrodę „Samorząd Równych Szans”. Na razie nie dostaliśmy, ale nie rezygnujemy.

Dawniej i dziś

– Tradycja Powiatowych Igrzysk Osób Niepełnosprawnych sięga roku 1999 – wspomina Bernard Bednorz, starosta bieruńsko-lędziński. Wtedy po raz pierwszy lokalne zawody dla swoich podopiecznych zorganizowali prezesi czterech stowarzyszeń działających na rzecz osób niepełnosprawnych – z  Bierunia i Bojszów, Imielina, Chełma oraz Lędzin. Sukces tego wydarzenia uświadomił, jak szeroką sferę obejmuje niepełnosprawność. Teraz – od 4 lat, musieliśmy wprowadzić ograniczenie, że każdy ośrodek może przywieźć nie więcej niż 15 towarzyszących osób, inaczej nie pomieściliby się na stadionie.

Premier Donald Tusk nadesłał list gratulacyjny i drobne upominki, które rozlosowano wśród uczestników.  Listy nadesłały też minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, która objęła Igrzyska patronatem i europoseł Małgorzata Handzlik. Na zakończenie starosta Bernard Bednorz wraz z Anną Wandzel, dyrektor Śląskiego Oddziału PFRON wręczyli wszystkim uczestnikom medale i dyplomy. Organizatorem Igrzysk był Powiat Bieruńsko – Lędziński, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Caritas Archidiecezji Katowickiej – Ośrodek Błogosławiona Karolina, jak i lokalne stowarzyszenia skupiające osoby niepełnosprawne i członków ich rodzin.

Zobacz galerię…

Tekst i fot.: Ilona Raczyńska

Data publikacji: 13.06.2013 r

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również