Puchar Polski w goalballu. UKS Laski triumfuje w Krakowie

UKS Laski obronił Puchar Polski w goalballu. Drużyna trenera Roberta Mazurka wygrała w Krakowie wszystkie swoje 5 spotkań. W finale pokonała 11:3 ekipę gospodarzy – WBR Groundhogs. Do rywalizacji o trofeum przystąpiło 8 zespołów, w tym aż 3 ze stolicy Małopolski. Natomiast zabrakło goalballistów z Wrocławia, którzy są liderami rozgrywek ligowych.

28-29 września został zorganizowany turniej o Puchar Polski w goalballu. Impreza tej rangi po raz drugi w historii odbyła się w Krakowie. Tak jak w 2020 r., drużyny zaprezentowały się w Hali 100-lecia KS Cracovia wraz z Centrum Sportu Niepełnosprawnych. Ponownie najlepszy okazał się UKS Laski, który tym razem wygrał 11:3 z WBR Groundhogs.

– Cieszymy się ze zwycięstwa. Mamy coraz bardziej dojrzałą drużynę. Chłopcy się znają i rozumieją, a to bardzo ważne. Kraków to sprawny i dobry zespół. Jest bardzo czujny w pierwszej połowie, a w drugiej – jeszcze im chyba czegoś brakuje: wytrwałości i wiary we własne możliwości. To zdarza się już po raz kolejny – powiedział „NS” Robert Mazurek, trener UKS Laski.

Jego drużyna schodziła na przerwę prowadząc 4:3. Tuż przed rozpoczęciem dalszej gry otrzymała rzut karny. Dla części obserwatorów była to kontrowersyjna decyzja. Mistrzowie Polski skorzystali z szansy na podwyższenie wyniku. W kolejnych minutach kontrolowali przebieg spotkania i sięgnęli po trofeum.

– Przed drugą połową sędzia stolikowy stwierdził, że nasz zawodnik nie znajdował się w strefie w momencie, gdy miał sprawdzane opaski. My wiedzieliśmy, że tam stał. Natomiast nie było transmisji, więc nie mogliśmy tego udowodnić. Później jeszcze zagwizdano błąd, którego nie było. Nie chodzi o to, żeby zrzucić porażkę na sędziów, bo wynik jest wynikiem, ale zwłaszcza ta pierwsza sytuacja podcięła nam skrzydła – podkreślił Piotr Niesyczyński, dyrektor zawodów i grający trener WBR Groundhogs Kraków.

Droga do finału
Do rywalizacji o Puchar Polski przystąpiło 8 drużyn. Aż 3 z nich zostały wystawione przez WBR Groundhogs Kraków. Natomiast z krajowej czołówki zabrakło ekipy z Wrocławia. Goalballiści ze stolicy Dolnego Śląska są liderem pierwszoligowych rozgrywek. W czterech rozegranych meczach odnieśli same zwycięstwa, pokonując m.in. UKS Laski.

– Szkoda, że wrocławianie nie przyjechali. Czekaliśmy na rywalizację z nimi. To byłby dla nas dobry sprawdzian przed zbliżającym się turniejem ligowym. Natomiast olbrzymie podziękowania dla Krakowa za wystawienie trzeciej drużyny. Z tego, co wiem, ona została powołana kilka tygodni temu. Bez tego mogłoby nie dojść do turnieju, bo w Pucharze Polski ma występować 8 ekip – zaznaczył Robert Mazurek.

Pierwszą fazę turnieju stanowiła rywalizacja w dwóch grupach po cztery zespoły. Zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc oznaczało awans do półfinału. Obrońcy trofeum zdominowali rywalizację w grupie A. Wygrali 10:0 z WBR III, 15:12 ze Startem Katowice oraz 16:9 z UKS OKEJ Lublin. Walkę o medale zapewnili sobie też goalballiści ze stolicy Górnego Śląska.

Z kolei w grupie B najlepszy okazał się WBR I przed WBR II. Mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się wynikiem 8:2 dla pierwszej drużyny popularnych Świstaków. Ona wygrała też 12:4 z Bierutowem i 9:4 z Bydgoszczą. W półfinałach UKS Laski pokonał 12:2 WBR II, a WBR I odniósł zwycięstwo 11:4 nad Startem. Katowiczanie zajęli ostatecznie trzecie miejsce, wygrywając 16:7 z drugą ekipą gospodarzy.

– Myślę, że bardzo pozytywnie należy ocenić postawę drużyn z Krakowa. Jedynka wystąpiła w finale. Dwójka powtórzyła swój wynik sprzed kilku lat, kiedy znalazła się tuż za podium. Może jest mały niedosyt, bo wierzyłem, że z Katowicami uda się nawiązać bardziej wyrównaną walkę. Z kolei dla zawodników z trzeciej drużyny była to okazja do zdobycia doświadczenia – dodał Piotr Niesyczyński.

Drugi tegoroczny turniej ligowy odbędzie się w najbliższy weekend (4-6 października) w Bydgoszczy. Zdobywca Pucharu Polski zajmuje drugie miejsce, mając na koncie 9 punktów, czyli 3 mniej od Wrocławia. Z kolei Świstaki znajdują się na czwartej, a więc przedostatniej pozycji z dorobkiem trzech punktów.

Puchar Polski w goalballu
1. UKS Laski
2. WBR Groundhogs Kraków I
3. Start Katowice
4. WBR Groundhogs Kraków II
5. UKS Okej Lublin
6. Bierutów
7. Bydgoszcz
8. WBR Groundhogs Kraków III

Król strzelców: Marcin Lisowski (Start Katowice)
Najlepszy obrońca: Szymon Tyburski (WBR Groundhogs Kraków I)
MVP zawodów: Marcin Czerwiński (UKS Laski)

Zobacz galerię…

Info i fot. Marcin Gazda

Data publikacji: 04.10.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również