Tworzą grandpagang

Tworzą grandpagang

Wiesław Kaczor zawsze był aktywną osobą. W młodości grał w piłkę nożną. Zawsze lubił też siatkówkę i pływanie. W 2012 r. ze względów zdrowotnych amputowano mu nogę, a w wyniku powikłań niemożliwe stało się chodzenie z protezą. Dlatego odtąd porusza się tylko na wózku.

W 2018 roku jego wnuk Marek Wendreński wpadł na pomysł, żeby dziadek nie spędził swoich 83 urodzin w fotelu przed telewizorem. Od tego czasu tyski senior ma na swoim koncie m. in. wyprawę w góry, jazdę gokartami i udział w półmaratonie. Linię mety na Stadionie Śląskim przekroczyli z czasem 2 godzin i 40 minut.

W tym roku chcą wziąć udział w pełnym dystansie Silesia Marathonu. Startują 6 października, ale przygotowania już trwają. Będzie pchał dziadka na wózku razem z przyjaciółmi, z którymi tworzą grandpagang.

Wózek z panem Wiesławem waży blisko 80 kg, bo nie jest to wózek sportowy. Trenują w Parku Śląskim w Chorzowie. Razem z nimi biegają przyjaciele i znajomi. Liczba zbliża się do setki. Bieg w tandemie wnuka i dziadka to wysiłek nie tylko jednej osoby. Pan Wiesław też ciężko trenuje. Pomimo swojej niepełnosprawności, podciąga się na drążku, pilnuje diety i jak może stara się wesprzeć swojego wnuka
Niezwykły duet już został wybrany do grona ambasadorów tegorocznej edycji Silesia Marathonu. Jak na promotorów przystało, skupiają się nie tylko na swoim starcie. Motywują też innych.

– Zachęcamy Was, abyście stanęli 6 października 2019 r. na linii startu i przebiegli maraton razem z nami. Jeśli pomyśleliście sobie teraz „Nie damy rady”, to wyzwanie jest właśnie dla Was. Kto chce wesprzeć naszą inicjatywę oraz przyłączyć się do zespołu, dzięki któremu to wydarzenie stanie się rzeczywistością, będzie bardzo mile widziany. Docenimy wszelką pomoc – zapewnia Marek Wendreński.

Ewa Maj, fot. archiwum Marka Wendreńskiego
Data publikacji: 20.05.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również