Weterani na Invictus Games
W 2014 roku w Londynie odbyły się pierwsze Igrzyska Invictus Games – zawody, w których uczestniczą żołnierze poszkodowani na misjach, weterani z różnymi dysfunkcjami.
Celem turnieju – którego pomysłodawcą jest brytyjski książę Harry, kapitan Army Air Corps – jest pobudzenie ich do wszechstronnej aktywności, chęci uprawiania różnych gałęzi sportu, znalezienia i rozwijania pasji i chęci aktywnego życia.
W tegorocznych igrzyskach, które odbędą się w Toronto, w Kanadzie, po raz pierwszy wezmą udział zawodnicy z Rumunii i Ukrainy. Polacy pojadą dopiero na przyszłoroczny turniej, do Australii – mimo naszego niebagatelnego zaangażowania w misjach np. w Afganistanie i Iraku – po usilnych zabiegach Mariusza Fulka z Ostrołęki, uczestnika ekstremalnej wyprawy wiosłowej Atlantic Challenge, wyścigu w łodziach wiosłowych przez Atlantyk, z licznym udziałem właśnie weteranów.
Pułkownik Leszek Stępień, dyrektor Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa potwierdził zamiar uczestniczenia Polaków w przyszłorocznych Igrzyskach Invictus Games w Australii.
Zawody rozgrywane są m.in. w łucznictwie, wioślarstwie halowym, podnoszeniu ciężarów, kolarstwie, pływaniu, koszykówce, tenisie, rugby na wózkach. Polsce żołnierze-weterani mogliby być zgłoszeni w kilku konkurencjach, jak: bieganie, wymagające odpowiednich protez, siatkówka na siedząco, pływanie, kolarstwo i lekkoatletyka.
Dla wszystkich uczestników tych – i wszelkich im podobnych – igrzysk paraolimpijskich ważniejszym od „mieć”, tzn. od zdobywania medali jest „być”, czyli udział w turnieju.
Do czasu igrzysk w Australii zostanie wybrana polska reprezentacja spośród jednostek, w których służą lub pracują żołnierze-weterani.
Kat
Data publikacji: 10.07.2017 r.