XIII Bieg Sztafetowy Osób Niepełnosprawnych po Europie

Po raz szósty z kolei, niepełnosprawni sportowcy z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Kaliszu, działającego przy Fundacji Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych „Miłosierdzie", mieli okazję wziąć udział w międzynarodowej imprezie integracyjno-sportowej - Biegu Sztafetowym Niepełnosprawnych po Europie.

Udział w imprezie był możliwy dzięki dofinansowaniu projektu przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Również pomoc sponsorów: firm Nestle, Profi, Agrico i Zakładów Mięsnych „Werbliński” bardzo przyczyniła się do realizacji tego wielkiego zadania.

Start nastąpił w dniu 1 maja w Księstwie Monaco, gdzie zakończyła się poprzednia, XII sztafeta. Następnie zespoły przemieściły się do Nicei, skąd uczestnicy biegu popłynęli na Korsykę. Na tej wyspie trasa liczyła 350 kilometrów, a zawodnicy biegli z Bastii przez Ajaccio do portu Bonifacio. Stąd przemieścili się na Sardynię i następnie na Sycylię.

W wielu miastach uczestnicy biegu byli serdecznie witani przez władze miejskie i mieszkańców. 11 maja uczestnicy sztafety pokonali kilkunastokilometrową, krętą drogę na wulkan Etna. Było to niezapomniane przeżycie. 12 maja przepłynęli promem do Neapolu, gdzie pobiegli na Wezuwiusz. Droga krótsza niż trasa na Etnę była jednak bardziej stroma i wymagała równie wielkiego wysiłku.

W następnym dniu uczestnicy zwiedzili Pompeje leżące u podnóża wulkanu i pobiegli do Foggi. Bieg zakończył się czterdzieści kilometrów dalej, w na placu przed Bazyliką Ojca Pio w San Giovanni Rotondo. Po zwiedzeniu Sanktuariumi Grobu Ojca Pio uczestnicy rozjechali się do domów.

W sztafecie uczestniczyło 41 osób z Austrii, Czech, Polski, Rumunii i Ukrainy. Polskie zespoły reprezentowały nidzickie koło PSOUU i Fundację „Miłosierdzie” z Kalisza. Trasa sztafety wyniosła prawie 2.150 km, w tym przebiegnięto 750 km.
Niepełnosprawni sportowcy z Kalisza godnie reprezentowali swój kraj, miasto, region, biegnąc w barwach narodowych, a na pojazdach towarzyszących sztafecie znajdowały się loga sponsorów.

Zobacz galerię…

Tekst i fot.: M.K.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również