Niewidomi sprawni na szlaku
- 16.02.2010
Turniej odbył się w spółdzielczym Klubie „Lokatorek”, a wzięło w nim udział sześć drużyn – reprezentacje Kół Polskiego Związku Niewidomych z Mikołowa, Rybnika i Tychów, juniorzy i seniorzy oddziału PTTK w Gliwicach oraz Stowarzyszenie Diabetyków z Knurowa.
Towarzyszyli im zaproszeni goście, m.in. Andrzej Giller, pełnomocnik prezydenta Gliwic ds. organizacji pozarządowych, przedstawiciele Urzędu Miasta Knurów, PTTK i spółdzielni mieszkaniowej.
Konkurencje turnieju miały bardzo praktyczny charakter – pakowanie plecaka, ubieranie się na szlak, niesienie pierwszej pomocy, zabezpieczenie rannego turysty, a wszystko to w goglach całkowicie uniemożliwiających widzenie, dla wyrównania szans niewidzących i słabowidzących. Był konkurs wiedzy o Beskidach, wytyczanie trasy, określanie smaku i kształtu różnych domowych drobiazgów po dotyku i zapachu.
– Niewidomi nie mogą być zamkniętym kręgiem, trzeba wyjść z domu, ruszać się, bywać wśród innych – mówił Adam Wala prezes „globtroterów” i zarządu oddziału PTTK w Gliwicach. – Nasz klub powstał w listopadzie ubiegłego roku i już zdążyliśmy zorganizować dwie wyprawy – z Bystrej na Klimczok (11 osób) i z Ustronia Polany przez Czantorię, Mały i Duży Soszów, na Stożek, potem aż do Wisły-Łabajowa (26 osób). To była grupa całkowicie niewidomych, ale także osób z innymi schorzeniami. Mieliśmy też potańcówki, opłatek, zwiedzanie Muzeum w Żywcu. Turniej to nasza pierwsza impreza sponsorowana, znaleźliśmy kilku darczyńców i mogliśmy zaprosić do udziału więcej ekip.
Grupa tyska przybyła z Dorotą Moryc, prezesem tyskiego Koła PZN, które liczy 230 osób ze znaczną i umiarkowaną niepełnosprawnością wzrokową. Priorytetową pomocą koło służy przede wszystkim nowo ociemniałym, a więc najbardziej zagubionym osobom. Wsparcie rozpoczyna się od wizyty w domu tyflologa, rehabilitanta orientacji przestrzennej, który uczy podstawowych czynności codziennego dnia, samoobsługi, a później zapoznaje z białą laską i poruszaniem się przy jej pomocy, bo opanowanie technik korzystania z laski, wcale proste nie jest.
– Trzeba też dopasować zajęcia do potrzeb niepełnosprawnego – mówi Dorota Moryc. – My możemy zaproponować naukę języków obcych, koło muzyczne i taneczne, wycieczki turystyczne. Ci ludzie nie mogą być wyizolowani z reszty społeczeństwa. Jesteśmy też w stałym kontakcie z innymi organizacjami. W Okręgu Śląskim działa 35 kół PZN. W stosunku do innych, tyskie Koło ma średnią wielkość, liczniejsze są w Sosnowcu, Zawierciu, czy Katowicach. W województwie śląskim zarejestrowanych jest ponad 9 tys. osób niewidzących i niedowidzących, ale niezrzeszonych może być jeszcze wielu – wyjaśnia pani prezes.
Puchar Globtrotera zdobyli seniorzy z oddziału PTTK Gliwice, drugie miejsce zajęli ex-aequo członkowie Koła PZN Mikołów i Stowarzyszenia Diabetyków z Knurowa, trzecie reprezentacja Koła tyskiego.
Koordynator turnieju Anna Kurzaj z Knurowa podkreślała szczególną rolę darczyńców imprezy. Pączki, bigos, napoje, nagrody, medale i dyplomy ufundowane zostały przez liczną grupę sponsorów, którym organizatorzy składają serdeczne podziękowania.