W rozhukanym, pędzącym życiu codziennym nieczęsto mamy okazję świętować w atmosferze prawdziwie wolnej od presji czasu, wśród starych przyjaciół, serdecznych znajomych. A co najważniejsze - bez wszechobecnej polityki i politykierstwa! Niemożliwe? Bajka? Otóż, owszem, i możliwe, i wcale nie bajka!
Udało się to 9 czerwca br. w Niepołomicach, gdzie zjechali zacni goście z całego niemal kraju, by pokłonić się i najlepszymi życzeniami obdarzyć człowieka powszechnie znanego i wielce szanowanego – Pana Henryka Zdebskiego, prezesa Biura Doradztwa i Usług HERA w Sosnowcu z okazji podwójnego jubileuszu – 40-lecia pracy zawodowej i jednocześnie 60. rocznicy urodzin. Te 40 lat, to przecież w jednostkowym wymiarze skupiona jak w soczewce historia spółdzielczości inwalidów, zakładów pracy chronionej i w ogóle chronionego i otwartego rynku pracy osób z niepełnosprawnością. To także historia niezwykle dynamicznych przemian w Polsce od gospodarki nakazowo-rozdzielczej do gospodarki rynkowej, wolnej konkurencji, nowoczesnego marketingu i do wolności w szerszym kontekście. To wreszcie historia ludzi, których te przemiany dotyczyły.
– Pracowałem przez 40 lat z osobami niepełnosprawnymi i wśród niepełnosprawnych, prowadząc różnorodne działania na rzecz tego środowiska. Przez te 40 lat zawodowego życia związany byłem i jestem z dwoma zakładami – mówi Jubilat. – Zaczynałem w 1971 roku w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Inwalidów w Katowicach jako instruktor rachunkowości. Nazwa firmy się zmieniała, ja z biegiem czasu też zmieniałem stanowiska, by po 10 latach pracy awansować na zastępcę prezesa ds. ekonomiczno-finansowych, a po 20 zostać prezesem naczelnym. Od 10 lat prowadzę Biuro Doradztwa i Usług HERA w Sosnowcu. Cieszę się, że miałem okazję w życiu poznać tak wielu znakomitych ludzi, którzy tutaj są ze mną – dziękuję Państwu za obecność.
W podziękowaniu za całokształt działalności na rzecz osób niepełnosprawnych i w ich imieniu oraz za wsparcie działań Towarzystwa do Walki z Kalectwem prezes Henryk Waszkowski odznaczył Henryka Zdebskiego Złotą Odznaką TWK.
W serdecznej atmosferze przyjaciele – w znacznej liczbie, bo ponad 80 osób – sprzed 30-40 lat i ci młodsi, i ci sprzed zaledwie kilku, szefowie i menadżerowie firm, spółdzielni, zakładów pracy chronionej, instytucji i urzędów składali Jubilatowi życzenia dalszych udanych przedsięwzięć, satysfakcji i radości na co dzień, w życiu zawodowym i szczęścia w życiu osobistym. Drogi Jubilacie – Ad Multos Annos!
Redakcja „NS”
fot. Ryszard Rzebko
