Wykładowcy, studenci – przyszli lekarze i rehabilitanci, zaproszeni goście mogli spojrzeć na niepełnosprawność z innej perspektywy. Każdy z zaproszonych sportowców, a wśród nich Katarzyna Pawlik, Karolina Hamer, Tomasz Hamerlak, Bogdan Mirski, Piotr Szymala, Łukasz Szeliga, Karolina Staniucha, Marta Wullert i Robert Studziżba opisywał swoją niepełnosprawność i zmagania z nią. Niektórym pewne ograniczenia towarzyszyły od urodzenia, jednak dla większości przyczyną niepełnosprawności były nagłe tragiczne zdarzenia losowe, ciężkie choroby czy wypadki komunikacyjne. Po pierwszej traumie, w stanie depresji i poczucia beznadziei, wielu z nich miało szczęście spotkać swoich przewodników i mentorów, inni sami radzili sobie z trudną nową sytuacją życiową.
Obecni na spotkaniu sportowcy podkreślali znaczenie uprawiania sportu nie tylko w rehabilitacji, ale i w życiu prywatnym. Początki są trudne, wymagają dużego samozaparcia i żmudnych ćwiczeń, ale jednocześnie jest to możliwość spotkania się z innymi niepełnosprawnymi, rywalizacji z nimi i wreszcie przychodzą pierwsze sukcesy. Najlepsi biorą udział w międzynarodowych imprezach sportowych i Igrzyskach Paraolimpijskich, poznają świat. Wielu z nich uważa, że to dzięki niepełnosprawności prowadzą teraz ciekawsze życie.
Szczególną grupę stanowią osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które wymagają szczególnego podejścia i opieki. Dr Andrzej Myśliwiec, koordynator programów zdrowotnych, który pracuje na co dzień z tymi osobami, podkreślił ich wielką wrażliwości i radość życia. Rywalizację sportową łączą z zabawą.
Każda z osób w zależności od rodzaju i stopnia dysfunkcji, cech charakteru, doświadczenia inaczej pokonuje niepełnosprawność i inne też dawała recepty na radzenie sobie z nią.
Tomasz Hamerlak uważa, że należy bardziej zwrócić się do rodziców dzieci niepełnosprawnych, aby dali im możliwość spróbować różnych dyscyplin, a później się w nich realizować.
Łukasz Szeliga, uprawiając sport przekonał się, że człowiek może pokonać wiele przeciwności, własne ograniczenia i słabość. Zwracając się do przyszłych lekarzy, apelował aby mieli świadomość, że możliwości człowieka są niemal nieograniczone.
Podsumowując prowadzący wyraził nadzieję, że udało się wykazać, że w każdym stanie zdrowotnym i w każdej ludzkiej sytuacji można żyć ciekawie. A zależy to tylko od nas.
Spotkanie wzbogaciły projekcje filmów „Szlakiem Kukuczki” i Tryptyk Kilimandżaro „Veni, Vidi, Vici”. Wspomniano również senator Krystynę Bochenek, osobę zaangażowaną w problematykę zdrowia, w tym także osób niepełnosprawnych.
Na zakończenie spotkania wystąpiła Monika Kuszyńska.
Tekst i fot.: Kat