Oskarżony z niepełnosprawnością intelektualną skazany bez prawa do obrony. Kasacja RPO

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w latach 2016-2018  zbadał sytuację 100 osób z niepełnosprawnością intelektualną lub chorujących psychicznie znajdujących się w więzieniach. RPO zakwestionował 45 proc. rozstrzygnięć sądowych.

Jak twierdzi RPO osoby takie powinny odbywać karę nie w zwykłym reżimie więziennym ale pod opieką specjalistów, korzystając z programów terapeutycznych, w warunkach zapewniających bezpieczeństwo zarówno im, jak i współosadzonym oraz funkcjonariuszom.

Zdarza się też, że osoby z niepełnosprawnością nie mają zapewnionego prawidłowego procesu. Przypadek mężczyzny z umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną z deficytem intelektu, który ukradł 270 zł – jest tego przykładem.

Mężczyzna zgodnie z obowiązującymi przepisami został skazany bez przeprowadzenia rozprawy. Prokurator powołał się na przepisy, które na to pozwalają – gdy dany czyn jest zagrożony karą nie przekraczającą 10 lat pozbawienia wolności, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte.

Sąd Rejonowy w S. uwzględnił wniosek prokuratora i w 2013 r. skazał sprawcę kradzieży na pół roku pozbawienia wolności. Zobowiązał go też do naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego. Wyrok nie został zaskarżony i uprawomocnił się. Jego uzasadnienie nie zostało sporządzone.

Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył ten wyrok do Sądu Najwyższego. Uznał on, że sąd pierwszej instancji procedując bez rozprawy – co jest praktykowane w tzw. prostych sprawach aby przyspieszyć rozstrzyganie – nie uwzględnił, że w tym przypadku zachodziły okoliczności utrudniające obronę. Za takie uznaje się  okoliczności związane  z właściwościami oskarżonego, które w znaczący sposób utrudniają realizację prawa do obrony bezpośrednio przez oskarżonego. Zalicza się do nich właściwości fizyczne (wiek, stan zdrowia, sprawność poszczególnych narządów zmysłów), psychiczne (stopień sprawności umysłowej, zaradność lub nieporadność) oraz intelektualne (stopień inteligencji ogólnej, wiedza w dziedzinie stanowiącej materię zarzutów) oskarżonego – w zestawieniu z treścią zarzutów.

Jak wynika z akt śledztwa i dołączonej opinii lekarzy zaburzenia spowodowały, że mężczyzna miał ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swym postępowaniem. Ponadto oskarżony podał, że nie umie czytać ani pisać, co uniemożliwiło mu zapoznanie się z pouczeniem o przysługujących mu prawach i treścią stawianego mu zarzutu oraz protokołu ze swego przesłuchania.

W takie sytuacji sąd rejonowy był zobligowany do wyznaczenia oskarżonemu obrońcy z urzędu w celu zabezpieczenia podstawowej procesowej gwarancji w postaci konstytucyjnego prawa do obrony, tak aby w pełni chronić prawa osób, wobec których zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że nie są w stanie w sposób samodzielny prowadzić swojej obrony – można przeczytać m.in. w kasacji RPO.

Sąd Najwyższy 27 maja 2020 r. uwzględnił kasację jako zasadną. Uchylił zaskarżony wyrok, a sprawę przekazał sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania. SN podkreślił, że istniały bardzo poważne przesłanki, mimo nieskomplikowanego i jednoznacznego charakteru czynu sprawcy, do wyznaczenia obrońcy.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy sąd musi ustanowić dla oskarżonego obrońcę z urzędu, co nie przesądza ostatecznego wyroku sądu.

tuk/, fot. freepik.com

Data publikacji: 08.06.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również