Dwa Mazurki Dąbrowskiego i awans do finału, czyli środa w New Delhi
- 01.10.2025

Zofia Kałucka
Michał Kotkowski awansował do finału biegu na 400 metrów podczas paralekkoatletycznych mistrzostw świata w New Delhi. Polacy w środę nie walczyli o medale, ale Mazurka Dąbrowskiego usłyszeliśmy podczas dekoracji.
26-letni zawodnik Startu Poznań wygrał swoją serię eliminacyjną w klasie T37. Jego wynik (53,87) – najlepszy dla Kotkowskiego w sezonie – był szóstym czasem dnia, ale Polak na ostatnich metrach celowo zwolnił.
– Cel na eliminacje tego dystansu to zawsze mocny początek. Później dzięki temu można kontrolować sytuację i w razie możliwości oszczędzić nogi przed finałem. Tak poradził mi też trener Andrzej Wróbel – wyjaśnia.
Kotkowski dzień wcześniej miał przetarcie, bo był w swojej klasie szósty w finale 200 m (23,66).
– Mam tu sprinterski maraton, dwa dystanse biegam w trzy dni. Szykuję się raczej na 400 m – zapewniał po swoim wtorkowym starcie i dzień później pokazał, że nie rzuca słów na wiatr.
Srebrny (2023) i brązowy (2017) medalista mistrzostw świata na 400 m w czwartek powalczy o swój trzeci krążek tej imprezy w koronnej konkurencji.
– Nóżki na pewno nie są pierwszej świeżości, ale jeszcze trochę energii zostało – zapewnia nasz zawodnik.
W porządku przez 150 m
Awansu do finału nie zdołała wywalczyć startująca na tym samym dystansie w klasie T47 Agata Gałan. Pochodząca z Polnicy wychowanka Wikinga Rychnowy, która reprezentuje dziś Start Gorzów Wielkopolski, miała szósty czas serii i jedenasty całych eliminacji (1.03,81). Polka, żeby awansować, musiałaby poprawić na stadionie w New Delhi rekord życiowy (1.00,70), bo rywalki z czołowej „ósemki” pokonały okrążenie w czasie poniżej minuty.
Nasza zawodniczka zaczęła dobrze, ale nie przyspieszyła i wkrótce zaczęła tracić dystans do rywalek.
– Przez 150 metrów biegło mi się w porządku. Warunki były trudne, ale dla wszystkich takie same, i większość dziewczyn sobie z tym poradziła, a jedna miała nawet rekord życiowy, więc pogodą nie chcę się tłumaczyć. Stres mi przeszedł, gdy weszłam do call roomu, więc on też nie był problemem. Nie mam pojęcia, co się wydarzyło, bo treningi wyglądały dobrze. Jest mi przykro, ale przede mną jeszcze rywalizacja na 200 metrów, więc mam nadzieję, że tam pójdzie mi lepiej – mówi Gałan.
Powyżej oczekiwań
Polacy w środę startowali na stadionie Jawaharlala Nehru jedynie w eliminacjach. Kolejne szanse na medale nasi kadrowicze będą mieli w czwartek, ale mistrzostwa świata już są udane. Biało-Czerwoni stali na podium dwanaście razy, a po biegach Kotkowskiego i Gałan były dekoracje, podczas których swoje krążki odebrały: Róża Kozakowska, Magdalena Andruszkiewicz (obie złote), Lucyna Kornobys (srebrny) i Zofia Kałucka (brązowy).
Większość naszych zawodników startuje w Indiach zgodnie z planem, a niektórzy nawet go przekraczają.
– Wyniki przerastają oczekiwania, bo przed imprezą liczyliśmy na 10-12 medali i to już mamy – mówi trener główny kadry Przemysław Radkiewicz. – Było parę niespodzianek, a odbyło się jak dotąd bez niemiłych zaskoczeń. Jesteśmy bardzo zadowoleni. To niby rok poolimpijski i mogło się wydawać, że poziom będzie słabszy, ale tak nie jest. Przyjechała cała światowa czołówka, a nasze asy w tej elicie dają radę.
Gdzie śledzić mistrzostwa?
• Transmisja na żywo codziennie na kanale YouTube Paralympic Games
• Wyniki na żywo na stronie World Para Athletics
• Bieżące informacje o startach Polaków na facebookowym profilu PZSN „Start”
Dowiedz się więcej o paralekkoatletyce
Jeśli chcą Państwo lepiej poznać zasady i specyfikę tej dyscypliny:
• zapraszamy na stronę PZSN „Start”, gdzie dostępne są szczegółowe informacje o paralekkoatletyce
• oraz na kanał YouTube Polskiego Komitetu Paralimpijskiego, gdzie ta dyscyplina zaprezentowana została w formie wideo.
Info: PZSN „Start”, fot.: Bartłomiej Zborowski / PZSN „Start”
Data publikacji: 01.10.2025 r.
