
Stygmatyzacja chorób psychicznych stopniowo słabnie, stają się one problemem zdrowotnym jak każdy inny – powiedział PAP dr Michał Opelka, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie.
Psychiatra podkreślił, że coraz więcej osób potrafi rozpoznać moment, w którym potrzebuje pomocy, ale nadal zbyt często boi się po nią sięgnąć. – Dzień Zdrowia Psychicznego to dobra okazja, by przypomnieć, że proszenie o pomoc nie jest oznaką słabości, ale dojrzałości. Jeśli czujemy się źle, jeśli zauważamy u siebie zmiany nastroju, funkcjonowania, czy jeśli nasi bliscy widzą, że coś jest inaczej niż dotąd, to warto szukać wsparcia specjalisty – powiedział dr Opelka.
Dodał, że w ostatnich latach można zauważyć pozytywne zmiany w postrzeganiu zaburzeń psychicznych w Polsce. Coraz więcej osób otwarcie mówi o swoich doświadczeniach, a społeczne tabu wokół tego tematu stopniowo się zmniejsza. – Stygmatyzacja nadal istnieje, ale widać, że z roku na rok jej nasilenie maleje. Zmienia się sposób myślenia o chorobie psychicznej. Przestaje być ona czymś wstydliwym, a staje się problemem zdrowotnym jak każdy inny – zaznaczył psychiatra.
Zdaniem dr. Opelki, duże znaczenie ma trwająca reforma psychiatrii, która przesuwa ciężar opieki ze szpitali zamkniętych na system środowiskowy. Dzięki temu pacjenci mogą korzystać z pomocy bliżej miejsca zamieszkania i bez konieczności długotrwałej hospitalizacji.
– Nowy model leczenia psychiatrycznego jest bardziej skoncentrowany na pacjencie, na jego indywidualnych potrzebach i funkcjonowaniu w codziennym życiu. To ogromna zmiana w porównaniu z dawnym podejściem, które często prowadziło do wykluczenia społecznego – tłumaczył lekarz.
Mimo to, jak zaznaczył, wciąż istnieją silne obawy i stereotypy dotyczące niektórych chorób, zwłaszcza schizofrenii. – Tego typu lęki były, są i pewnie jeszcze długo będą obecne, ale świadomość rośnie. Coraz więcej ludzi rozumie, że choroby psychiczne, w tym schizofrenia czy zaburzenia afektywne, nie przekreślają możliwości pracy zawodowej, życia rodzinnego czy społecznego – podkreślił psychiatra.
Według specjalisty, aktywność zawodowa i utrzymywanie relacji społecznych mogą stanowić ważny element procesu zdrowienia.
– Wielu pacjentów odnosi ogromne korzyści z pozostawania aktywnymi. Praca, kontakty z ludźmi, uczestnictwo w życiu społecznym – to wszystko sprzyja stabilizacji i powrotowi do dobrej formy psychicznej – dodał.
Dr Opelka zaapelował również o większe zrozumienie ze strony osób, które nie doświadczyły zaburzeń psychicznych ani w swoim otoczeniu, ani osobiście.
– Trzeba pamiętać, że obok nas żyją ludzie, którzy zmagają się z problemami natury psychicznej. Nie należy się ich bać ani unikać. To osoby, które często potrzebują po prostu akceptacji i wsparcia – podkreśla.
Jak dodał, zwiększanie świadomości i otwartości na temat zdrowia psychicznego to wspólna odpowiedzialność całego społeczeństwa.
– Zrozumienie, że choroba psychiczna nie jest powodem do wstydu, ale sygnałem, że ktoś potrzebuje pomocy – to najważniejszy krok w kierunku bardziej dojrzałego i empatycznego społeczeństwa – podsumował dr Michał Opelka.
10 października obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Ma on zwrócić uwagę na znaczenie zdrowia psychicznego, podnieść świadomość społeczną o zaburzeniach psychicznych i zachęcić do podejmowania działań wspierających osoby zmagające się z problemami psychicznymi.
Osoby potrzebujące wsparcia mogą skorzystać z całodobowego telefonu 800-70-22-22 w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym. Podobnie działa Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – całodobowo, siedem dni w tygodniu, tel. 800-12-12-12. Jeśli ktoś ma informacje dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia, może zadzwonić też pod numer alarmowy 112.(PAP)
jms/ mark/ js/, fot. freepik.com
Data publikacji: 10.10.2025 r.
