Estrada na Rynku
Powyższy tytuł nie dotyczy bynajmniej krachu na rynku warzywnym tego regionu. Natomiast okazuje się, że tradycyjny dotąd sezon ogórkowy, pora w której „nic się nie dzieje" przeszedł tam do historii.
W czwartek 29 maja na krakowskim Rynku zainaugurowano już po raz piętnasty Tydzień Osób Niepełnosprawnych „Kocham Kraków z wzajemnością”. O poprzednich edycjach Tygodnia, ich bogatym i różnorodnym programie „Nasze Sprawy” obszernie donosiły w ubiegłych latach.
Otwarcia wspólnie dokonali prezydent miasta prof. Jacek Majchrowski oraz wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak. I właśnie z jego ust padły znamienne słowa: – Cieszę się, że w tym roku, to wspaniałe święto, jakim są Małopolskie Dni Osób Niepełnosprawnych, odbywa się we wszystkich subregionach naszego województwa. Ten tydzień jest okazją do zaprezentowania dorobku warsztatów terapii zajęciowej oraz stowarzyszeń, które na co dzień pomagają osobom niepełnosprawnym.
Zatem odtąd oficjalna pełna nazwa wydarzenia brzmi: Tydzień Osób Niepełnosprawnych „Kocham Kraków z wzajemnością” Małopolskie Dni Osób Niepełnosprawnych. Ta mocno przydługa nazwa ma dowodzić integracji całego regionu z jego stolicą. Oczywiście Dni rozpoczęły się mocnym akordem na Rynku oraz ogromną ilością imprez dzielnicowych, regionalnych, tematycznych itp. Odbywały się one na rozległych Błoniach, stadionach sportowych, przystaniach nad Wisłą. Szeroko otwarły się drzwi teatrów, kin, czy muzeów i innych placówek kulturalnych. Samo zapoznanie się z opublikowanym programem imprez wymagało sporo czasu. Ich największe natężenia przypadło na okres od 29 maja do 5 czerwca.
Jednak okazało się, że 6 czerwca aktywność nie ustała, jak nożem uciął. W dniach od 9 do 11 czerwca odbył się w Nowym Sączu II Festiwal Osób Niepełnosprawnych. Wiele późniejszych wydarzeń wakacyjnych, sportowych czy rekreacyjnych odbywa się pod egidą „Małopolskich Dni”. A finałem będzie VII Małopolski Konkurs KARAOKE Środowiskowych Domów Samopomocy, który odbędzie się …11 września w Olkuszu! Stąd więc wzięło się tytułowe stwierdzenie, że w Małopolsce na ogórki nie czas! Zaś niewątpliwym rekordzistą jest Podhale, bowiem tam harmonogram wydarzeń organizowanych w ramach projektu „Integracja w powiecie nowotarskim w ramach Małopolskich Dni Osób Niepełnosprawnych” przewiduje jego realizację w okresie od 9 czerwca do połowy października! Główne imprezy koncentrują się w Nowym Targu i Rabce Zdroju.
Wracając na Rynek muszę stwierdzić, że program tegorocznego wyznania „gorących wzajemnych uczuć ludzi niepełnosprawnych i podwawelskiego grodu” przygotowany został według utartego już scenariusza. Na estradzie ustawionej pod Wieżą Ratuszową produkowały się zespoły oraz soliści z całego regionu ochoczo i z przejęciem śpiewając, grając, tańcując i przedstawiając rozmaite dramatyczne scenki. W szeregu kiermaszowych białych namiotów warsztaty terapii zajęciowej prezentowały swoje wytwory, bębniści z zapałem tłukli w swoje instrumenty zapraszając przechodniów do wspólnego grania, odbyła się sesja fotograficzna „Jesteśmy z tej samej bajki”, zawody na ergometrze, spotkanie z piłkarzami TS Wisła Kraków (którzy nota bene nie spełnili oczekiwań swoich kibiców), a plastycy ze szkicownikami w rękach usiłowali znaleźć nieodkryte dotąd widoki „Pod niebem Krakowa”. Organizatorem tego tradycyjnego już pleneru jest Fundacja Sztuki Osób Niepełnosprawnych. Tym razem obok niego dużym powodzeniem cieszył się naturalnej wielkości malowany wizerunek słynnego królewskiego trefnisia – Stańczyka. W miejscu twarzy widniał otwór, w który chętni wsadzali swe głowy, by uwiecznić się na fotografii. Nawet ojcowie miasta i regionu z ochotą to czynili (dowód w załączeniu).
A wieczorem na estradzie wystąpiły zapowiedziane i oczekiwane o Gwiazdy: Anna Żeber i Jerzy Bożyk z zespołem „Pozytyw”, a potem zespół „Plateau” wraz z Martyną Jakubowicz, Maciejem Balcarem i Piotrem Cugowskim.
Przy Rynku w Pałacu „Pod Krzysztofory” swoją główną siedzibę ma Muzeum Historyczne m. Krakowa, które przygotowało dotykową prezentację dla niewidzących pod hasłem „Z czego składa się Lajkonik?”, co było wyjątkowo „na czasie” wobec rychłego tradycyjnego pochodu orszaku „Konika Zwierzynieckiego”. Muzeum Armii Krajowej zorganizowało warsztaty edukacyjne również dla niewidomych „Poznaj ekwipunek żołnierza”, a także dla niesłyszących „Najodważniejsi powstańcy – głuchoniemi żołnierze AK w powstaniu warszawskim”.
Jako jeden z przykładów postępującej integracji podam aktywność w bliskich mi Bronowicach – niegdyś słynnej „młodopolskiej” wsi, a obecnie gwałtownie urbanizowanej i nazbyt „dogęszczanej” (zdaniem wielu) dzielnicy Krakowa. Obchodzone od lat „Dni Bronowic” zostały wzbogacone o Integracyjny Piknik Rodzinny, odbywający się na stadionie KS „Bronowianka” dzięki efektywnej współpracy Rady Dzielnicy, organizacji pozarządowych oraz placówek oświatowych, kulturalnych i sportowych. Podkreślali to w swoich wystąpieniach pełnomocnik krakowskiego prezydenta Bogdan Dąsal i prezes Fundacji „Gorące Serce”, Adam Pławiński.
Cały obiekt „Bronowianki” został zagospodarowany rozmaitymi „instalacjami”: estradą, kramami, wesołym miasteczkiem i zapełnił się ludźmi – od kilkuletnich brzdąców po seniorów. Wśród nich widać było i młodych i starszych ludzi z rozmaitymi niepełnosprawnościami. I co ważne, byli nie tylko widzami, ale i aktywnymi uczestnikami gier i zabaw. Na estradzie wystąpili laureaci przeglądu zespołów artystycznych osób niepełnosprawnych organizowany przez Centrum Młodzieży im. Henryka Jordana, nagrodzonymi (a jakże) „Buławami Lajkonika”. Goście obejrzeli przedstawienia „Teatru Wyobraźni” z DPS przy ul. Łanowej i „Tęczowego Teatru” działającego przy Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa, a także tańce i piosenki zaprezentowane przez „Gumisie” z Przedszkola nr 182 i „Wesołe nutki” z Przedszkola nr 151 z Oddziałami Integracyjnymi oraz Zespół „Iskierki” z Tarnowa. Urozmaicony program sprawił, że każdy z przewijających się gości znalazł na Pikniku coś interesującego.
Zobacz galerię…
Janusz Kopczyński
Data publikacji: 10.06.2014 r.