„W tym istnieniu drugim..."
Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny".
(Symonides) „W tym istnieniu drugim..."
Zacytowany wyżej znamienny tytuł tomiku poezji Zofii Książek-Bregułowej (Ina-Press 2000) - niewidomej aktorki, poetki, uczestniczki Powstania Warszawskiego - bardzo trafnie określa życie autorki, ale niewiele mówi o jej heroicznym niemal wysiłku, by żyć z podniesioną głową, na przekór coraz większym i liczniejszym problemom codzienności, która samotnej, niewidomej osobie nie szczędzi upokorzeń...
Trud podejmowany każdego dnia byłby nie do zniesienia, gdyby nie otaczała ją poezja wielkich mistrzów, także własna i wspomnienia licznych kreacji teatralnych oraz niezmiernie rzadki dar Opatrzności – prawdziwy cud pozazmysłowego widzenia. To dzięki temu niezwykłemu zjawisku będąc niewidomą nie jest pogrążona w czarnej otchłani. Odczuwa tak intensywnie kolory, że „prawie widzi”. Subtelne, pastelowe barwy otaczają je szczelnie nie dopuszczając smolistej czerni. – To wielki dar i wielkie szczęście – jak sama mówi – w tym istnieniu drugim, tj. tym po ciężkim zranieniu w Powstaniu Warszawskim i utracie wzroku.
Zofia Książek-Bregułowa podczas występu na benefisie
z okazji 90-lecia urodzin i 60-lecia pracy artystycznej
Rówieśnicy Zofii Książek-Bregułowej, to rocznik „20″ – „Pokolenie Kolumbów”. Walczyli na szańcach powstańczej Warszawy i ginęli dla Niej. Płacili najwyższą cenę dla idei wolności ukochanej Ojczyzny. Niewielu już z nich przetrwało do naszych czasów. Coraz mniej liczna ich grupka przyjeżdża do Warszawy na rocznice Powstania…
Niczym antyczne Termopile powstańcza Warszawa zebrała równie tragiczne żniwo bohaterstwa i bezgranicznego poświęcenia. Pod Termopilami garstka wojowników powstrzymała wielką armię perskiego najeźdźcy i chociaż niemal wszyscy obrońcy wąwozu zginęli, ponosząc militarną klęskę, odnieśli bezprecedensowe moralne zwycięstwo. W efekcie przyczynili się przecież do odparcia najazdu, zakończenia wojny i odwrotu wojsk perskich.
Walecznych Spartan pochowano na polu bitwy, w wąwozie pod Termopilami i usypano kurhan z kamienną tablicą, a na niej wyryto epitafium Symonidesa. Jego słowa z niemałym wzruszeniem dedykuję dziś, u progu kolejnej rocznicy zakończenia Powstania Warszawskiego – jego uczestnikom, którym pozostała piołunna gorycz tragicznego niespełnienia:
„Przechodniu powiedz Polsce [Sparcie], tu leżym, jej syny,
Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny”.
„Dzieci Warszawy” – powstańcy stali się symbolem heroicznego bohaterstwa mimo totalnej klęski powstańczego zrywu i prawdziwej katastrofy pokoleniowej – życie wszak straciły dziesiątki tysięcy młodych Polek i Polaków. Wiele lat musiało upłynąć, by mogły zabliźnić się rany…
Ta przerażająca danina krwi nie poszła jednak na marne. Przez dziesięciolecia była nadzieją dla następnych pokoleń na wolną, prawdziwie niepodległą Polskę.
Ci, którzy przeżyli, co jakiś czasy byli odznaczani, zapraszani na mniejsze lub większe uroczystości i posiedzenia. Najczęściej są już bardzo wiekowi około dziewięćdziesięcioletni, wielu nie ma możliwości, by dotrzeć do Warszawy. To są zresztą nie tylko problemy finansowe, z zapewnieniem środka transportu, ale także konieczność dodatkowej obecności opiekuna czy choćby osoby towarzyszącej. Dla nich ukochana Warszawa stała się od wielu lat już tylko wzruszającym wspomnieniem. Dla niewidomej Zofii Bregułowej wręcz niespełnionym marzeniem.
Odznaczenie „Zasłużony dla Warszawy” przyznane przez Radę Miasta
dla Zofii Książek-Bregułowej odebrał Jacek Bąk wnuk porucznika „Lewara”
Ale 13 lipca br. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie w jej imieniu odznakę Rady Miasta „Zasłużony dla Warszawy” odebrał Jacek Bąk – wnuk porucznika „Lewara”, dowódcy zgrupowania AK „Krybar”, w którym Zofia Książek była łączniczką oddziału Szturmowego 3 Kompanii. Niezwykle symboliczna klamra dziejowa i niezwykle piękne w swej wymowie wydarzenie…
W rocznicę Powstania Warszawskiego także prezydent Bronisław Komorowski odznaczył żyjących powstańców najwyższymi odznaczeniami państwowymi. Niestety już niewielu… Tym, którzy nie mogli przybyć do Warszawy odznaczenia wręczone będą w Urzędach Wojewódzkich.
IKa
fot. Ryszard Rzebko, Biuro Rady m. st. Warszawy