W ubiegłym roku relacjonowałam przebieg festiwalu z perspektywy dziennikarza-obserwatora. W tym miałam wielką przyjemność być współpracownikiem Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki, organizatora imprezy. Dzięki temu poznałam przebieg prac od kulis i przekonałam się jak wielkie jest to wydarzenie dla niepełnosprawnych artystów, ich opiekunów, instruktorów i przyjaciół, a także instytucji kulturalnych i edukacyjnych z tych miast, w których odbywa się festiwal. Ale o tym za chwilę. Wcześniej krótkie przypomnienie reguł samego festiwalu. Otóż jego uczestnikami są osoby niepełnosprawne: dzieci, młodzież i dorośli – nieprofesjonalni artyści zajmujący się różnymi dziedzinami sztuki: teatrem, muzyką, tańcem, plastyką, poezją. Festiwal nie jest konkursem – nagrodą jest sam udział w nim i upominki rzeczowe, które otrzymują wszystkie zespoły. Trwa kilka tygodni, każdego z nich jedno z miast Mazowsza organizuje imprezę prezentującą dorobek niepełnosprawnych artystów w jednej z tych dziedzin. Kilkuosobowe jury typuje zespół, który bierze udział w gali wieńczącej kolejną edycję festiwalu. Ten wybór jest naprawdę trudny, bo wszyscy uczestniczący w festiwalu są wspaniali, niepowtarzalni, wyjątkowo zaangażowani w to co robią. A przede wszystkim niesłychanie odważni, ponieważ pokonują nie tylko tremę towarzyszącą każdemu artyście, ale i niepełnosprawność często bardzo znaczną.
Tegoroczny festiwal trwał 9 tygodni, a artyści biorący w nim udział prezentowali swoje dokonania w dziedzinie plastyki, muzyki i piosenki, tańca oraz teatru. Zainaugurował go monodram „Yotam” izraelskiej autorki Navy Semel w wykonaniu Jolanty Jackowskiej-Czop. Yotam to 7-letni chłopiec z zespołem Downa, który po raz pierwszy wybiera się do szkoły. Jego matka, Zula, w poprzedzającą to ważne wydarzenie noc, snuje wzruszającą i zarazem dramatyczną opowieść o zmaganiach z losem i ludźmi, ale przede wszystkim o wielkiej miłości do niepełnosprawnego dziecka. Opowieść bardzo realną, jakby wziętą z naszego podwórka, choć napisaną w innym rejonie świata i w innych realiach.
Przedstawieniu towarzyszyła wystawa fotograficzna „Isadory Poszukiwania”… prezentowana przez uczestniczki WTZ Teatroterapia z Lublina.
Inauguracja tegorocznego festiwalu miała miejsce 4 października 2009 roku w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie. W siedzibie MCKiS spotkali się również uczestnicy Dnia Plastyki, którzy malowali wspólnie m.in. bajecznie kolorową tęczę. W ciągu następnych tygodni uczestników festiwalu gościły kolejno: Węgrów (Dzień Tańca i Ruchu), Wyszków i Garwolin (Dni Muzyki i Piosenki), Różan, Radom i ponownie Warszawa (Dni Teatru). Organizatorami poszczególnych imprez były: Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Wyszkowie, Wyszkowski Ośrodek Kultury „Hutnik”, Młodzieżowy Dom Kultury w Radomiu, Węgrowski Ośrodek Kultury, Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie, Gminny Ośrodek Upowszechniania Kultury im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Różanie oraz Fundacja „O Uśmiech Dziecka” w Makowie Mazowieckim.
W festiwalu wzięło udział około tysiąca osób: przedszkolaków oraz uczniów szkół specjalnych, szkół integracyjnych i ośrodków szkolno-wychowawczych, podopiecznych organizacji pozarządowych i środowiskowych domów samopomocy, pensjonariuszy domów pomocy społecznej oraz uczestników warsztatów terapii zajęciowej. Towarzyszyli im pracujący z nimi na co dzień nauczyciele, terapeuci, instruktorzy i wychowawcy oraz wierna publiczność, czyli rodzice, opiekunowie i przyjaciele.
Program poszczególnych dni był niezwykle bogaty, niepełnosprawni artyści malowali, śpiewali, tańczyli, przedstawiali krótkie spektakle teatralne. Podczas Dni Muzyki i Piosenki nie zabrakło utworów mistrzów tej klasy co Bach i Bizet, ale był też repertuar rozrywkowy i ludowy. Uczestnicy Dnia Tańca i Ruchu prezentowali m.in. wykonanie walca angielskiego, menueta oraz tańców Bollywood. Wydarzeniem Dni Teatru i całego festiwalu były przedstawienia pantomimy zaprezentowane w Różanie przez podopiecznych Stowarzyszenia „Otwarte Drzwi” oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Makowie Mazowieckim.
Wspomniałam na początku o tym, jak trudne zadanie mieli w tym roku członkowie jury. Na pokaz w trakcie gali finałowej zasługiwali właściwie wszyscy uczestnicy festiwalu, tymczasem należało wybrać tylko jeden z zespołów z każdej imprezy. Ten problem pojawił się zresztą nie po raz pierwszy w tym roku: olbrzymie zaangażowanie niepełnosprawnych artystów towarzyszy im przez kolejne edycje festiwalu. Tak samo jak wielka, tytaniczna wręcz praca nauczycieli, terapeutów i instruktorów. Cechą charakterystyczną tego festiwalu jest również duże zainteresowanie nim wśród przedstawicieli władz miast i powiatów, które goszczą u siebie uczestników poszczególnych festiwalowych dni. Ich przedstawiciele obecni byli na widowni, udzielali honorowych patronatów, otwierali imprezy. I jeszcze wielkie zaangażowanie pracowników instytucji kultury, sportu i edukacji w tych miastach powiatowych, w których odbywał się festiwal.
Tegoroczna ósma edycja festiwalu potwierdziła nie tylko potrzebę jego kontynuacji w następnych latach, ale też jego znaczenie dla kultury środowiska osób niepełnosprawnych i pracujących z nimi specjalistów. Wieloletni juror i przyjaciel festiwalu, dr Maciej Kierył, lekarz i muzykoterapeuta, podsumował to następująco: – Powiem krótko: tak trzymać i szukać następców. Dorobek tego festiwalu nie może zaginąć, musi być podstawową wskazówką dla instruktorów i terapeutów pracujących z osobami niepełnosprawnymi.
Gala finałowa ósmej edycji festiwalu odbyła się 7 grudnia w zaprzyjaźnionym już Teatrze Rampa w Warszawie. Było to niezwykle barwne pełne muzyki, tańca i śpiewu widowisko. Doskonale potwierdzające tytuł imprezy – ową radość tworzenia, którą daje niepełnosprawnym bezpośredni kontakt ze sztuką.
– W dniu zakończenia festiwalu rozpoczyna się praca nad jego następną edycją i to jest rzecz dla nas naturalna – podsumowuje Aleksandra Kielan, dyrektor Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki. – Każdego roku spotykamy się w gronie organizatorów, żeby ewaluować projekt, ocenić go i stwierdzić co trzeba poprawić w następnym roku.
Plany MCKiS w zakresie rozwijania i upowszechniania sztuki osób niepełnosprawnych wykraczają już poza ramy festiwalu. – Realizując założenia Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego, przygotowaliśmy projekt, którego celem jest poprawa dostępności naszego budynku przy ul. Elektoralnej 12 w Warszawie dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności – mówi Aleksandra Kielan. – Planujemy przede wszystkim budowę windy i oznaczenia dla niewidomych. Mam nadzieję, że w przyszłości staniemy się Centrum Aktywności Kulturalnej Osób Niepełnosprawnych.
Halina Guzowska
fot.: MCKiS