Rafał Wilk dwukrotnie pierwszy w zawodach PŚ UCI w parakolarstwie
Dwukrotny mistrz paraolimpijski Rafał Wilk (Stal Rzeszów) odniósł dwa zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata UCI w parakolarstwie w szwajcarskiej miejscowości Yverdon-les-Bains - w wyścigu indywidualnym na czas (14,5 km) oraz ze startu wspólnego (43,6 km).
Trudna trasa z dwoma stromymi i długimi podjazdami na każdej z trzech pętli bardzo odpowiadała byłemu żużlowcowi, który dziewięć lat temu w wyniku wypadku podczas ligowego meczu stracił władanie w nogach. 15 czerwca objął prowadzenie już na pierwszym podjeździe i pozycję lidera utrzymał do końca wyścigu. Dystans 43,6 km pokonał w 1:27.37.
– To były dla mnie idealne warunki. Przez dwa i pół okrążenia jechałem praktycznie sam. Natomiast w w niedzielę, 14 czerwca płaska trasa na hipodromie mi nie sprzyjała, a jednak uzyskałem jeden ze swoich lepszych czasów na dystansie prawie 15 km – 19.37,81. Może dlatego, że warunki do jazdy były idealne – powiedział Wilk.
W „czasówce” drugi był Krystian Giera (KS Druga Strona Sportu Kraków), a dwunasty Zbigniew Wandachowicz (GTM Start Szczecin). Dogodne warunki wykorzystały również polskie zawodniczki. W swych kategoriach triumfowały mistrzyni świata Renata Kałuża (Stal Rzeszów) i Anna Harkowska (OSK Warmia i Mazury Olsztyn). W rywalizacji tandemów na drugiej pozycji uplasowały się Iwona Podkościelna i Aleksandra Wnuk (KKT Hetman Lublin), a na czwartej Marcin Polak i Michał Ładosz (KKT Hetman Lublin).
W czołowej dziesiątce wyścigu ze startu wspólnego kat. H4 znalazło się czterech Polaków. Oprócz Wilka – szósty był Wandachowicz, ósmy Arkadiusz Skrzypiński (Sopur Izo-Blok Start Szczecin), a dziesiąty Giera.
– Nie mam powodu do narzekań. Trasa była wyjątkowo selektywna, trudna. Stawkę dogoniłem dopiero po ośmiu kilometrach i dużo odrobiłem podczas wyścigu. To szóste miejsce naprawdę mnie cieszy, ale równie ważne jest to, że nie ma tu drugiej takiej reprezentacji jak Polacy. Wczoraj podium, dzisiaj podium i czterech zawodników w pierwszej dziesiątce – podkreślił Wandachowicz.
Zawodniczki we wtorek, 16 czerwca zaskoczyła pogoda. Przez czas rywalizację dodatkowo utrudniał deszcz. Po zaciętej walce Kałuża minęła metę jako trzecia.
16 czerwca rywalizować będą Harkowska w kat. C5, tandemy z niepełnosprawnością wzrokową i sztafety. (PAP)
kali/ wkp/
Data publikacji: 16.06.2015 r.