I Kongres Osób z Niepełnosprawnościami: chcemy, by słyszano nasz głos
- 16.09.2015
I Kongres Osób z Niepełnosprawnościami: chcemy, by słyszano nasz głos
Chcemy, by głos środowiska był słyszany w debacie publicznej - mówili uczestnicy I Kongresu Osób z Niepełnosprawnościami, który 16 września odbył się w Warszawie. O problemach tej grupy dyskutowali eksperci, przedstawiciele organizacji pozarządowych i niepełnosprawni.
Jak poinformowali organizatorzy kongresu – przedstawiciele 20 organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnościami – w Polsce żyje ok. 4 mln osób z niepełnosprawnościami; to ponad 10 proc. społeczeństwa.
Jak mówił Aleksander Waszkielewicz z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, państwo wydaje na ich wsparcie ok. 70-80 mld zł, a nadal jest dużo do zrobienia. – Chcemy, by głos środowiska był słyszany; by każda osoba z tego środowiska mogła powiedzieć o swoich problemach i być wysłuchana – powiedział. Dodał, że chodzi o zbudowanie czegoś w rodzaju Kongresu Kobiet, tylko zaadresowanego do innych odbiorców – forum wymiany myśli, potrzeb czy wyzwań.
Obecny na kongresie rzecznik praw obywatelskich dr Adam Bodnar zapowiedział działania na rzecz przyjęcia przez Polskę protokołu do Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych, który dotyczy skargi indywidualnej do międzynarodowego organu.
Jak mówił, tematyka praw osób z niepełnosprawnością to „absolutny priorytet” w działalności RPO. Przypomniał, że w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka działał na rzecz ratyfikacji konwencji, powadził szkolenia i sprawy prawne dotyczące wykluczenia osób z niepełnosprawnością, np. zakazu wejścia do supermarketu klientki z psem przewodnikiem.
– Te sprawy są dla mnie szczególnie ważne i będą kontynuowane. Będę robił wszystko co w mojej mocy, by to wszystko, co jest w raporcie alternatywnym RPO z realizacji konwencji, zostało wdrożone – powiedział. Dodał, że przedmiotem uwagi rzecznika będzie też społeczny raport o realizacji konwencji.
Według RPO ratyfikacja konwencji przez Polskę przekłada się na treść polskiego ustawodawstwa, kwestie związane z codziennym funkcjonowaniem prawa, stanowi też motywację, by zmieniać i weryfikować polskie ustawodawstwo. Jak dodał, konwencja spowodowała, że zmienia się w Polsce myślenie o osobach z niepełnosprawnościami, sposób narracji i podejścia władz do tej grupy obywateli.
Bodnar powiedział, że rzecznik będzie stał na straży konwencji i zabiegał o ratyfikację protokołu dodatkowego do niej. Protokół przyznaje prawo osobie z niepełnosprawnością – po wyczerpaniu ścieżki prawnej w danym kraju – do skargi indywidualnej do organu międzynarodowego – Komitetu ds. Praw Osób z Niepełnosprawnością.
– Czasem jak się nie pójdzie do organu międzynarodowego, to pewnych działań nie można podjąć – powiedział rzecznik. Dodał, że Polska powinna go jak najszybciej ratyfikować i nie bać się, że jakiś zewnętrzny organ będzie te sprawy rozpatrywać.
Bodnar zapewnił też na kongresie, że będzie wspierał organizacje pozarządowe, także w postępowaniach sądowych, oraz że dokona przeglądu spraw związanych z osadzaniem w więzieniach osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Krystyna Mrugalska z Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym mówiła, że choć Polska przebyła długa drogę od ratyfikacji konwencji, jest bardzo wiele drobnych spraw, na które napotykają osoby niepełnosprawne czy ich opiekunowie. – Często w tak małych sprawach okazuje się, że niepełnosprawni są wykluczeni. Chcę apelować, by na te małe sprawy zwracać uwagę i nie odpuszczać, nawet jeśli coś dotyczy tylko kilku osób. Sprawy najdrobniejsze są często najważniejsze dla szarego człowieka – podkreśliła.
Dominik Muskała z Polskiego Związku Głuchych mówił, że choć od 2012 r. jest ustawa o języku migowym, to wiele drobnych spraw utrudnia niesłyszącym codzienne życie. Wymienił m.in. sytuację, w której niesłyszący musi na trzy dni przed planowaną wizytą w urzędzie poinformować o takim zamiarze. „Ale jak ma poinformować?” – pytał. Dodał, że zazwyczaj kończy się na pomocy bliskiej osoby lub „po prostu darowaniu sobie”. Muskała mówił, że wideotelefony (urządzenia, za pomocą których urzędnik łączy się z tłumaczem języka migowego, by załatwić sprawę osoby głuchej) też czasami nie rozwiązują problemu, bo albo urzędnicy nie wiedzą, jak z nich korzystać, albo np. urządzenie jest zamykane na klucz w innym pomieszczeniu i nie ma do niego dostępu. Zwrócił też uwagę na to, że językiem migowym nie można porozumiewać się w placówkach ochrony zdrowia (nie maja one obowiązku zatrudniania tłumaczy – PAP).
Podczas dyskusji eksperci byli pytani głównie o sprawy indywidualne, dotyczące m.in. uprawnień do zasiłków i innych świadczeń, pomocy w znalezieniu pracy czy mieszkań chronionych.
Podczas kongresu zbierano też podpisy pod listem do prezydenta Andrzeja Dudy; w liście znalazła się deklaracja współpracy z głową państwa oraz apel o wspieranie działań na rzecz środowiska osób z niepełnosprawnością. Autorzy listu apelują do prezydenta o wypracowanie strategii społecznej wobec tej grupy osób, poparcie działań na rzecz dostępu do otwartego rynku pracy, zastąpienia instytucji ubezwłasnowolnienia systemem wspieranego podejmowania decyzji przez osoby dotknięte niepełnosprawnością intelektualną.
Spośród 38,5 mln Polaków – według GUS – 4,6 mln ma urzędowe poświadczenie niepełnosprawności. Według organizacji pozarządowych system orzekania nie obejmuje wszystkich przypadków i można szacować, że postanowienia Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych mogą dotyczyć prawie 1/4 Polaków.
Polska ratyfikowała konwencję w 2012 r. Zawiera ona przepisy zakazujące dyskryminowania niepełnosprawnych, a także nakazujące: tworzenie warunków do korzystania przez nich z praw na równi z innymi osobami oraz wprowadzenie rozwiązań specjalnie do nich adresowanych. Dokument podkreśla znaczenie, jakie mają dla niepełnosprawnych samodzielność i niezależność. Zwraca uwagę na potrzebę ich udziału w procesach decyzyjnych, a także znaczenie dostępności np. do opieki zdrowotnej, edukacji, informacji i komunikacji.
W czerwcu w biurze RPO zaprezentowano raport alternatywny do realizacji konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Jego główna uwaga dotyczy tego, by nie koncentrować się na medycznych aspektach niepełnosprawności, ale na integracji i aktywizacji społecznej tych osób. Ówczesna rzecznik prof. Irena Lipowicz wskazywała, że choć w Polsce wiele się zmieniło w kwestii osób z niepełnosprawnością, to potrzeba dalszych działań – m.in. zmiany w zakresie orzecznictwa o niepełnosprawności na jednolite czy w zakresie zasiłków, tak żeby umożliwiały one powrót na rynek pracy. (PAP)
bos/ gma/
Data publikacji: 16.09.2015 r.