KEP: homilie powinny uwzględniać potrzeby niesłyszących
W każdej diecezji powinien być ksiądz znający język migowy, żeby homilie mogły być zrozumiałe także dla niesłyszących - to jedno ze wskazań Konferencji Episkopatu Polski o homiliach. Biskupi przypomnieli też, że kazań mszalnych nie należy zastępować komunikatami episkopatu.
W opublikowanych 21 listopada na stronie episkopatu wskazaniach KEP dotyczących homilii mszalnej biskupi zaznaczyli, że z kazania w czasie mszy nie wolno rezygnować „bez poważnej przyczyny”. Homilia powinna też być „każdorazowo starannie przygotowywana”. „Papież Franciszek prosi księży o studium, modlitwę, refleksję i kreatywność duszpasterską” –
o ich ogłoszeniu” – napisali hierarchowie.
Homilii nie może również zastąpić adoracja eucharystyczna ani jakiekolwiek inne nabożeństwo po mszy.
We wskazaniach można też przeczytać, że homilię może głosić wyłącznie wyświęcony prezbiter albo biskup czy diakon – nie osoba świecka, konsekrowana ani kleryk. Kaznodzieja ponadto powinien być wśród celebransów mszy. „Niewłaściwą praktyką jest zwyczaj głoszenia homilii przez cały dzień świąteczny przez kapłana lub diakona, który we Mszy Świętej nie uczestniczy” – napisali biskupi.
Hierarchowie przypomnieli też, że z homilii nie należy rezygnować w czasie mszy pogrzebowych. „Homilia podczas pogrzebu stanowi bowiem niepowtarzalną okazję do głoszenia Zmartwychwstałego Chrystusa, szczególnie wobec wielu niewierzących czy obojętnych religijnie, którzy uczestniczą w liturgii” – wyjaśnili, przestrzegając jednocześnie, by homilia pogrzebowa przypomnieli.
Podkreślili, że „nie można zaniedbać homilii dla osób niesłyszących lub słabo słyszących”, ponieważ „Bóg pragnie dotrzeć ze słowem zbawienia do wszystkich ludzi”.
– Księża biskupi zalecają w takich sytuacjach język migowy, w każdej diecezji powinni być odpowiednio przygotowani duszpasterze posługujący się tym językiem – powiedział rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik. Dodał, że można też skorzystać z pomocy tłumacza lub używać środków multimedialnych, ale powściągliwie i roztropnie.
Hierarchowie zalecili też ostrożność w stosowaniu innych „środków aktywizujących” w czasie homilii, np. muzyki czy rekwizytów, aby te nie zdominowały słowa. „W ocenie stosowności użycia takich środków podczas homilii należy mieć na względzie przede wszystkim świętość miejsca kultu Bożego” – wyjaśnili. Przypomnieli natomiast, że homilie dla dzieci mogą mieć formę dialogu.
Dokument zabrania kaznodziejom zastępowania autorskiej homilii odczytaniem komunikatu KEP, a list pasterski można w jej miejsce odczytać tylko wtedy, jeśli „spełnia wymogi stawiane homilii w liturgii”. „Komunikaty Konferencji Episkopatu Polski lub biskupa nie zastępują homilii. Zaleca się je zamieszczać w gablotach kościelnych lub w prasie religijnej i w Internecie, ewentualnie odczytać w ramach ogłoszeń parafialnych lub poinformować wiernych – chociaż można w niej wspomnieć o okolicznościach życia i śmierci zmarłego – nie może stać się mową pochwalną.
Wskazania dotyczące homilii mszalnej biskupi przyjęli podczas październikowych obrad w Lublinie.(PAP)
Stanisław Karnacewicz
Data publikacji: 21.11.2017 r.