Więcej godzin terapii dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu nie oznacza lepszych efektów

Zwiększenie ilości godzin terapii, którym poddawane są małe dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (ASD), nie przynosi większych postępów terapeutycznych – donoszą naukowcy z UC Davis w Sacramento w USA.

Naukowcy porównali poziom rozwoju i zmiany, jakie zaszły w charakterystycznych dla zaburzeń ze spektrum autyzmu objawach u małych dzieci, które przeszły roczne sesje terapeutyczne jeden na jeden z zastosowaniem metody Early Intensive Behavioral Intervention (EIBI) lub Early Start Denver Model (ESDM). Okazało się, że efekty prowadzonych terapii nie wykazywały istotnej różnicy, niezależnie od tego, czy terapia była prowadzona przez 15 czy 25 godzin tygodniowo.

Aby sprawdzić czy różne sposoby i intensywność (liczba godzin terapeutycznych w tygodniu) terapii przynoszą zróżnicowane efekty w funkcjonowaniu dzieci z zaburzeniami, naukowcy przez rok obserwowali 87 dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu w wieku od 12 do 30 miesięcy. Na podstawie wieku i poziomu rozwoju, dzieci zostały losowo przydzielone do jednej z czterech grup interwencyjnych i otrzymywały odpowiednio 15 lub 25 godzin terapii ESDM, lub 15 albo 25 godzin terapii EIBI tygodniowo.

EIBI to kompleksowe podejście, którego celem jest terapia podstawowych deficytów, występujących w zaburzeniach ze spektrum autyzmu. Wykorzystuje się tutaj mocno ustrukturyzowane strategie nauczania, ale przy tym poszukuje się metod pozwalających na generalizację nabytych umiejętności.

ESDM to metoda opracowana m.in. przez profesor psychiatrii Sally J. Rogers z UC Davis MIND Institute, główną autorkę badania. Model terapii zakłada 25 godzin zajęć w tygodniu – prowadzonych przez specjalistów w poradni, a także w domu, przez specjalnie przygotowanych do tego rodziców. Podczas terapii stosowane są techniki, które oddziałują na wszystkie zaburzone sfery w autyzmie, a w szczególności aktywują zachowania społeczne i komunikacyjne dziecka.

Wcześniejsze badania wykazały, że obie terapie mogą przyczynić się do znacznego postępu w zakresie rozumienia i używania języka, szybkości uczenia się oraz umiejętności poznawczych i adaptacyjnych u dzieci z zaburzeniami rozwojowymi. Zalecenia dotyczące tygodniowego wymiaru godzin terapii były oparte na założeniach, a nie na dowodach eksperymentalnych.

Badacze przeprowadzali indywidualne sesje terapeutyczne w domach i placówkach opieki nad dziećmi, a także prowadzili coaching opiekunów w ramach dwóch 1,5-godzinnych sesji w miesiącu. Co sześć miesięcy dzieci otrzymywały cztery oceny kliniczne. Z kolei terapeuci codziennie oceniali postępy i często dostosowywali sposoby pracy z dziećmi tak, aby sprostać ich zmieniającym się potrzebom rozwojowym i behawioralnym.

Analizując wyniki naukowcy odkryli, że ani styl, ani intensywność terapii nie przyniosły zróżnicowanego wpływu na żadne z czterech mierzonych sfer: postęp w zakresie języka receptywnego (rozumienia komunikatów słownych), komunikacja ekspresywna (wyrażanie emocji), zdolności niewerbalne i niwelowanie objawów ASD (jednym z takich objawów może być np. brak kontaktu wzrokowego).

Badacze zaznaczają, że odkrycia te odnoszą się tylko do badanych dzieci w wieku niemowlęcym i należy je zweryfikować badając kolejne grupy dzieci, u których zdiagnozowano zaburzenia rozwojowe. Dodają też, że badania należy zastosować wobec starszych dzieci, aby zrozumieć ich reakcje na różne metody i intensywność leczenia.

Badanie opublikowano na łamach Journal of the American Academy of Child and Adolescent Psychiatry.

anl/ ekr/, fot. pixabay.com

Data publikacji: 26.10.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również