Spółdzielnia socjalna Albert, założona z inicjatywy Fundacji im. Brata Alberta, jest w trudnej sytuacji i prosi o pomoc w pozyskaniu klientów. Pięciu pracowników spółdzielni to osoby niepełnosprawne intelektualnie, przedsiębiorstwo zajmuje się niszczeniem dokumentów.
1 grudnia spółdzielnia zaapelowała do potencjalnych klientów o kontakt – tylko dzięki odzewowi będzie szansa na kontynuowanie działalności przez tę firmę.
– W związku z pandemią spółdzielnia znalazła się w trudnej sytuacji. Trudno prowadzić jakikolwiek biznes, tym bardziej biznes społeczny. Istnienie spółdzielni jest zagrożone, stąd nasza prośba o pomoc – powiedziała PAP Małgorzata Milert z Fundacji im. Brata Alberta.
Spółdzielnia socjalna Albert powstała w 2018 r. Działa w Chełmku w zachodniej Małopolsce. Na stałe zatrudnia siedem osób, w tym pięć niepełnosprawnych intelektualnie. Firma zajmuje się niszczeniem dokumentów. – To profesjonalna, certyfikowana usługa – powiedziała pracownica założycielskiej fundacji.
Dane kontaktowe spółdzielni są na jej stronie internetowej. (PAP)
Beata Kołodziej
Data publikacji: 01.12.2020 r.