Bezpłatne półkolonie w Krakowie. Szczęśliwe dzieci i pomoc dla rodziców

W Krakowie została zrealizowana kolejna odsłona akcji „Zima w mieście dla dzieci z niepełnosprawnościami”. Z bezpłatnego wypoczynku skorzystało ok. 150 chętnych w wieku szkolnym. Oferta uwzględniła również potrzeby osób wymagających opieki jeden do jednego. Uczestnikom pięciodniowych półkolonii zagwarantowano liczne atrakcje, w tym wycieczki. To ważna inicjatywa, a w pandemii nabiera dodatkowego znaczenia. Plany zakładają, że za kilka miesięcy poznamy szczegóły propozycji na lato.

W lipcu-sierpniu 2019 r. Kraków zapewnił bezpłatny wypoczynek dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami. Pilotażowy projekt zebrał pozytywne opinie, więc miasto zdecydowało się na takie działanie również zimą 2020 r. I od tej pory co kilka miesięcy można korzystać z półkolonii. Ostatnio turnusy odbyły się w okresie od 17 do 29 stycznia.

– W tegorocznych feriach wzięło udział w sumie około 150 dzieci z terenu miasta. Zarówno organizacja tej edycji półkolonii, jak i poprzedniej, była utrudniona z uwagi na trwający stan pandemii. Jednak zdobyte dotychczas doświadczenie przez organizatorów pozwoliło na bezpieczne zorganizowanie wypoczynku – powiedziała „NS” Izabela Wójcik, kierownik Referatu ds. Problematyki Osób z Niepełnosprawnościami w Wydziale Polityki Społecznej i Zdrowia Urzędu Miasta Krakowa.

To właśnie ta jednostka miejska sprawowała nadzór nad realizacją przedsięwzięcia. Z kolei wykonanie zadania powierzono sześciu podmiotom, które otrzymały łącznie 200 tys. zł. Turnusy trwały od poniedziałku do piątku, po 8 godzin dziennie od rana. Dzieci miały zagwarantowane 3 posiłki dziennie: drugie śniadanie, obiad oraz podwieczorek. Chętni mogli skorzystać z bezpłatnego transportu wraz z opieką. Przejazdy były realizowane z miejsca zamieszkania na półkolonię oraz w kierunku powrotnym.

– Największym sukcesem jest to, że udało się zapewnić bezpieczny wypoczynek. Pandemia przecież nie odpuszcza, mnóstwo osób trafia na kwarantannę. Byliśmy przygotowani na różne scenariusze. Mieliśmy np. listy rezerwowe z opiekunami, gdyby któryś z wychowawców musiał pozostać w izolacji. Na szczęście nie było potrzeby podjęcia takich działań – zaznaczył Adam Stromidło, prezes OM PZG w Krakowie, od 2020 r. jeden z organizatorów półkolonii.

Dostrzeganie potrzeb
Oferta została przygotowana z myślą o osobach do 24. roku życia z różnymi niepełnosprawnościami. Z propozycji mogli skorzystać uczniowie szkół podstawowych, integracyjnych, ośrodków szkolno-wychowawczych i szkół specjalnych. Zainteresowani musieli mieszkać i/lub uczęszczać do ww. placówek na terenie Krakowa. Półkolonie miały charakter integracyjny. Do udziału w nich dopuszczono pełnosprawne dzieci do 18. roku życia. Dla nich przewidziano nie więcej niż 10 proc. miejsc na danym turnusie.

– Zainteresowanie było spore, dotarło do nas około 50 zgłoszeń. Początkowo mieliśmy do dyspozycji 10 miejsc na turnusie, ale ostatecznie skończyło się na 13. Wybór był bardzo trudny. Udało nam dobrać grupę pod kątem wieku i też niepełnosprawności – powiedziała Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run, od 2019 r. organizatorka półkolonii.

Z kolei z propozycji Oddziału Małopolskiego PZG w Krakowie skorzystało w sumie 31 uczestników. W tym gronie znalazły się dzieci z dysfunkcją słuchu i pełnosprawne, których rodzice są głusi. Inne organizacje zadbały o oferty dla młodych osób z niepełnosprawnościami intelektualną (również w stopniu głębokim) oraz sprzężonymi, a także dla niewidomych i niedowidzących.

– Zachęcaliśmy organizacje, żeby przyjmowały też dzieci, które potrzebują opieki jeden do jednego. I one też wzięły udział w turnusach. Wyciągamy wnioski z każdej edycji. Widzimy, że potrzeby mieszkańców są bardzo duże w tym zakresie i staramy się je zaspokoić – poinformowała Izabela Wójcik.

Zimowe atrakcje
Miejscem półkolonii były m.in. Hala 100-lecia KS Cracovia wraz z Centrum Sportu Niepełnosprawnych, Zespół Szkół i Placówek pn. „Centrum dla Niewidomych i Słabowidzących” w Krakowie czy Szkoła Podstawowa nr 58. Jak podkreśliła Izabela Wójcik, realizatorzy zadania mieli zapewnić minimum jedną wycieczkę w trakcie trwania turnusu. Poszczególne organizacje zagwarantowały wyjazdy m.in. do Wrocławia, na kulig do Ojcowa, do Lasu Wolskiego, wizytę na ściance wspinaczkowej czy zwiedzanie ciekawych miejsc Nowej Huty.

– W terenie mieliśmy zajęcia przyrodnicze. Dzieci szukały śladów różnych zwierząt, poznawały ptaki i to wszystko odbyło się w trakcie spaceru. Staramy się zorganizować wypoczynek w taki sposób, aby był ciekawy dla uczestników. To nigdy nie jest łatwe, ale zawsze widzimy, że dzieciaki są bardzo szczęśliwe – powiedziała Agnieszka Pleti.

Nie zabrakło atrakcji stacjonarnych. W trakcie półkolonii zorganizowanej przez Fundację Poland Business Run odbyły się m.in. zajęcia ceramiczne. Na zakończenie przygotowano kino dla najmłodszych, a widzowie zasiedli na leżakach. W programie opracowanym przez OM PZG znalazł się m.in. integracyjny bal karnawałowy przeprowadzony przez profesjonalnego wodzireja-magika. Z kolei podczas warsztatów plastycznych dzieci próbowały malować farbami bez użycia pędzla. Skorzystały m.in. ze szczoteczek do zębów czy różnych przyrządów kuchennych.

– W piątek [28 stycznia – przyp. red.] najmłodsi nie wierzyli, że już kolejnego dnia nie przyjdą na półkolonię. Oni chcieli zostawić swoje rzeczy w szatni. Rodzice i opiekunowie musieli wytłumaczyć, że to już koniec ferii i po weekendzie rozpoczynają się lekcje. To świadczy, że dzieciom się podobało – dodał Adam Stromidło.

Bezcenna pomoc
Jak podkreśliła Agnieszka Pleti, w 2019 r. wydawało się, że wdrażany projekt dotyka dwóch bardzo ważnych kwestii. Po pierwsze, zorganizowania fajnego, stymulującego oraz ciekawego wypoczynku dla dzieci z niepełnosprawnościami. Po drugie, sprawienia, że rodzice zyskają wytchnienie, dzięki czemu np. więcej czasu poświęcą pełnosprawnemu potomstwu, załatwią różne sprawy lub odpoczną. A to bezcenna pomoc. Natomiast w pandemii rośnie znaczenie braku opłat za turnusy. Pogorszyła się sytuacja ekonomiczna wielu rodzin i nie każdego byłoby stać na półkolonię.

– Rodzice dzieci sprawnych zdają sobie sprawę z tego, ile kosztuje pięciodniowy wypoczynek. A przy uczestnikach z niepełnosprawnościami ceny są dużo wyższe, bo trzeba zapewnić m.in. specjalistycznych opiekunów i opiekę medyczną. Ale nawet jeśli ktoś chciałby zapłacić, to ciężko o znalezienie oferty komercyjnej porównywalnej z półkoloniami organizowanymi przez Urząd Miasta Krakowa – powiedziała Izabela Wójcik.

UMK zamierza kontynuować przedsięwzięcie. Plany zakładają, że wiosną zostanie ogłoszony kolejny konkurs ofert. Wyłoni on realizatorów półkolonii w okresie letnim. Z wypoczynku będzie mogło skorzystać więcej uczestników niż w styczniu. Natomiast od końca czerwca do końca sierpnia ub. r. organizacje pozarządowe zapewniły atrakcje dla około 300 dzieci.

– Rodzice uczestników powiedzieli nam na zakończenie: „Do zobaczenia w wakacje” Półkolonie już mają miejsce w kalendarzu stałych wydarzeń, nie tylko OM PZG. Ta inicjatywa sprawdziła się i warto ją kontynuować. Brakowało takiego rozwiązania, przez lata były akcje dla dzieci ze szkół masowych, ale przede wszystkim pełnosprawnych – podsumował Adam Stromidło.

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Adam Stromidło / OM PZG, archiwum Fundacji Poland Business Run

Data publikacji: 09.02.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również