Pieniądze z podatku cukrowego rozpłynęły się w systemie

Anna Śliwińska

Wprowadzenie ustawy o podatku cukrowym miało doprowadzić do poprawy zdrowia publicznego oraz unowocześnienia systemu opieki m.in. nad pacjentami z cukrzycą. Sprawozdanie z wykorzystania środków z opłaty wprowadzonej w 2021 r. opublikowane w ostatnich dniach dowodzi, że niespełna półtora miliarda złotych dodatkowych środków, którymi dysponował Narodowy Fundusz Zdrowia, nie posłużyły realizacji drugiego z tych celów.

– Nawet część środków z podatku cukrowego pozwoliłaby na znaczącą modernizację systemu opieki diabetologicznej. Potrzebujemy zmiany ustawy i ponownie postulujemy, aby przynajmniej część środków została przeznaczona bezpośrednio na poprawę sytuacji pacjentów z cukrzycą – mówi Anna Śliwińska, prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

Ustawa o promocji prozdrowotnych wyborów konsumentów weszła w życie z początkiem 2021 r. Zgodnie z wprowadzoną regulacją wprowadzono nowy podatek, który objął m.in. napoje z dodatkiem cukrów oraz innych substancji słodzących, kofeiny i tauryny. Zdecydowana większość tej kwoty (96,5%) trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia. Zgodnie z uzasadnieniem ustawy uchwalonej przez parlament niespełna dwa lata temu, NFZ powinien skierować te środki na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz poprawę stanu zdrowia pacjentów z chorobami związanymi z niekorzystnymi wyborami i zachowaniami zdrowotnymi Zgodnie z ustawą, do 15 kwietnia każdego roku prezes NFZ przekazuje ministrowi zdrowia sprawozdanie w wykonania tych pieniędzy.

Według opublikowanego sprawozdania, przekazanego ministrowi Adamowi Niedzielskiemu 13 kwietnia br., dodatkowe wpływy związane z podatkiem cukrowym wyniosły 1,42 mld zł, podczas gdy środki wydatkowane w ubiegłym roku wyniosły niewiele ponad 1 mld zł. Według informacji znajdujących się w dokumencie środki z opłaty zostały przeznaczone na kontynuowanie projektu „Środa z Profilaktyką” oraz rozwój portalu diety.nfz.gov.pl, jak również przygotowanie materiałów zamieszczanych na stronie Akademii NFZ.

Chociaż dokument określa wydatki na niektóre świadczenia związane z opieką w trybie ambulatoryjnym oraz szpitalnym nad pacjentami z cukrzycą oraz chorobami metabolicznymi, nie wiadomo jaka część tych środków pochodziła z podatku cukrowego. Dokument nie zawiera również informacji czy wprowadzenie nowej opłaty doprowadziło do wzrostu wydatków na diagnostykę oraz leczenie tych chorób. W dokumencie Bernard Waśko, zastępca prezesa NFZ ds. Medycznych stwierdził:
„Jednocześnie wskazuję że zapisy wyżej wymienionej ustawy poza wskazaniem przeznaczenia opłaty, nie określają̨ sposobu podziału opłaty pomiędzy poszczególne zadania (o charakterze edukacyjnym, profilaktycznym i świadczenia opieki zdrowotnej), ani nie ustanawiają szczególnych zasad ewidencji, w tym w szczególności w zakresie kosztów. Z tego też względu przychody z opłaty i finansowane z nich koszty realizacji zadań ewidencjonowane są na zasadach ogólnych, mających zastosowane do przychodów ze składek na ubezpieczenie zdrowotne oraz kosztów świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych z tych składek.”

– Sprawozdanie jest zauważalnie skromne. Ponadto liczyliśmy na to, że wprowadzenie podatku cukrowego doprowadzi nie tylko do uchwalenia przepisów, które mają szansę zmienić nawyki żywieniowe wielu osób, lecz także pozwoli na poprawę systemu opieki nad pacjentami z cukrzycą – komentuje Anna Śliwińska. – Należy stwierdzić, że pieniądze z podatku cukrowego rozpłynęły się w systemie, a pacjenci z cukrzycą nie są beneficjentami tej zmiany. Z tego powodu postulujemy zmianę przepisów oraz zobligowanie NFZ do przekazania części środków na poprawę dostępności opieki dla chorych zmagających się z cukrzycą.

pr/, fot. mat. pras.

Data publikacji: 26.04.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również