Co dziesiąty pacjent, umierający w trakcie hospitalizacji, cierpi na powikłania z powodu niedożywienia. Pogarsza ono rokowania pacjenta, opóźnia procesy leczenia i może być przyczyną zgonu. Dlaczego pacjenci w szpitalach jedzą zbyt mało, co ma na to szczególny wpływ i jak można to zmienić?
Zgodnie z raportem „Ocena terapii żywieniowej w polskich szpitalach” Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu okazuje się, że 11 proc. chorych, którzy są hospitalizowani z innych przyczyn medycznych, rozwijają objawy nieodżywienia w trakcie pobytu w szpitalu.
Przerażające jest jednak to, że co trzeci pacjent zgłaszający się do szpitala wymaga interwencji żywieniowej już przy przyjęciu. Oznacza to, że jego żywienie w domu jest nieodpowiednie, bywa też niewystarczające dla jego zapotrzebowania. Może wynikać to z braku środków pozwalających na prawidłowe odżywianie, braku samodzielności w przygotowaniu i spożywaniu posiłków, niewystarczającej opieki nad chorym w domu.
Lekarze wskazują na kilka problemów, z jakimi boryka się ochrona zdrowia. Za główną przyczynę niedożywienia uznaje się wykonywanie badań „na czczo” bez informowania pacjenta, jak długo taki stan powinien trwać. Do niektórych badań z krwi lub do badań diagnostycznych – kolonoskopia, tomografia komputerowa – zalecane jest, by pacjent nie spożywał posiłku. Jednak już po wykonanych procedurach, pacjent może normalnie jeść. Nie każdy jednak o tym wie i wstrzymuje się z przyjmowaniem pokarmów.
Zdarza się również, że z różnych przyczyn, badania są przekładane, co tym samym wydłuża czas, jaki pacjent spędza bez jedzenia. Bywa tak, że pacjenci spędzają cały weekend na czczo, ponieważ badanie zostało przeniesione z piątku na poniedziałek.
Innym problemem, który wpływa na niedożywienie chorych, są godziny podawanych posiłków pacjentom. Jedzenie wydawane jest tylko trzy razy dziennie – śniadanie, obiad i kolacja – z czego ta ostatnia ma miejsce w szpitalu zazwyczaj około godziny 16.00. Oznacza to, że do następnego dnia, do godzin porannych, wielu pacjentów nie przyjmuje już żadnego posiłku, ponieważ personel medyczny nie kontroluje tego ani nie jest to informacja odnotowywana w raportach pielęgniarskich.
Kolejnym problemem pacjentów hospitalizowanych jest brak dostępu do wykwalifikowanego personelu, który mogły prowadzić edukację z zakresu prawidłowego odżywiania. W zależności od choroby, na jaką cierpi dany pacjent, propozycje żywienia mogą się od siebie różnić, jednak nie ma profesjonalnego doradztwa w tym zakresie.
Pacjenci cierpią również na nietolerancje pokarmowe lub alergie, a jadłospis szpitalny jest zazwyczaj taki sam dla wszystkich pacjentów, z ewentualnym rozróżnieniem diety lekkostrawnej czy dedykowanej cukrzykom.
Nie da się również ukryć, że dla wielu pacjentów pobyt w szpitalu jak i sama diagnoza to duży stres, ale też strach o swoje zdrowie i życie. Wielu z nich, podczas hospitalizacji, traci apetyt i rezygnuje z przyjmowania posiłków. Jest to również niebezpieczne zjawisko, z uwagi na to, że prawidłowe odżywianie i nawodnienie organizmu jest jednym z kluczowych elementów wpływających na powrót do zdrowia przez chorego.
Specjaliści zwracają również uwagę na fakt, że chorzy w trakcie pobytu w szpitalu kompletnie zapominają o jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Mowa oczywiście o pacjentach, którzy są samodzielni i sprawni ruchowo. Hospitalizacja wiąże się dla nich z położeniem się do łóżka i przeżywaniem dnia „od badania do badania”. Organizm, któremu nie jest dostarczana odpowiednia dawka ruchu, rozwija stany zapalne, co nie sprzyja szybszej rekonwalescencji. Nawet spacer po szpitalnym korytarzu, czy ćwiczenia rozciągające, jakie pacjent może wykonać w łóżku lub na sali chorych, mają korzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu.
Budulcem naszego organizmu oraz podstawą żywienia jest białko. Dzięki niemu poprawia się praca mięśni, reguluje układ hormonalny, procesy metaboliczne oraz przyspiesza proces gojenia się m.in. ran pooperacyjnych. Istotne jest, by zapewnić pacjentowi odpowiednią jego ilość, np. dodając do posiłków masło, jaja, pestki nasion czy ryby. Leży to zazwyczaj po stronie rodziny pacjenta, ponieważ posiłki podawane w szpitalach zazwyczaj nie pokrywają dziennego zapotrzebowania na składniki odżywcze pacjentów.
Jeśli pacjenci są osłabieni, nagminnie odmawiają spożywania pokarmów i przyjmowania płynów, proponowane są preparaty odżywcze – specjalne napoje wzbogacone o najważniejsze składniki, jakie trzeba dostarczyć organizmowi. Są to zazwyczaj napoje wysokobiałkowe i takie również są zalecane już po wyjściu ze szpitala pacjentom, którzy przejawiają oznaki niedożywienia po zakończonym procesie hospitalizacji.
Ewa Maj, fot. pexels.com
Data publikacji: 30.05.2022 r.