Nieznośna ciężkość depresji: jak pomóc polskim uczniom?

Coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z depresją. Narodowy Fundusz Zdrowia podaje, że liczba niepełnoletnich pacjentów leczących się na zaburzenia lękowe oraz depresyjne wzrosła o 120 proc. w ciągu ostatnich lat. Objawy tych zaburzeń są inne u dzieci niż u dorosłych – jak rozpoznać depresję u uczniów i jak ich wspierać?

Jak podaje najnowszy raport UNICEF (Keeley i in. 2021) na temat dobrostanu dzieci i młodzieży (stworzony na podstawie badań w 21 krajach na świecie), ponad 13 proc. nastolatków w wieku 10–19 lat mierzy się ze zdiagnozowanymi zaburzeniami psychicznymi. To blisko 86 milionów młodych ludzi w wieku 15–19 lat i 80 milionów w wieku 10–14 lat na świecie. Spośród zgłaszanych dolegliwości lęk i depresja stanowią największy odsetek (blisko 40 proc.) wszystkich diagnozowanych zaburzeń. Niezdiagnozowana na czas i nieleczona depresja ma szereg negatywnych skutków. a w skrajnych przypadkach może skończyć się nawet śmiercią.

Depresję może zdiagnozować tylko lekarz-psychiatra, natomiast wczesne skierowanie do specjalisty czy zapewnienie wsparcia psychologa może mieć olbrzymi wpływ na skuteczność leczenia. Nauczyciele, tak jak rodzice, mogą na bieżąco obserwować zmiany, jakie zachodzą u uczniów i uczennic – również te negatywne. Na co więc powinni zwracać uwagę?

Nastolatkowie cierpiący na depresję skarżą się głównie na uczucie przewlekłego zmęczenia, czego objawem może być „pokładanie się” na ławce szkolnej, z kolei rodzice często mówią też, że ich dzieci się „snują” i dużo śpią. Częstym objawem jest anhedonia – ucznia nic nie cieszy, wszystko przyjmuje negatywnie. W rozpoznaniu depresji u nastolatków ważna jest jednak świadomość, że to zaburzenie może przejawiać się również zupełnie inaczej, poprzez pobudzenie psychoruchowe, nerwowość, nadmiar energii czy poirytowanie połączone z brakiem umiejętności skupienia się.

– To chyba najczęstszy kłopot, który mają rodzice czy nauczyciele obserwujący młodego człowieka. W powszechnym przekonaniu w depresji dominuje obraz osoby wycofanej, smutnej, bez energii do życia. Tymczasem u nastolatków wygląda to zupełnie inaczej, co powoduje, że dorośli albo bagatelizują pozostałe objawy albo negują już postawioną diagnozę – tłumaczy Marta Puciłowska, wiceprezeska Fundacji Szkoła z Klasą.

Marta Puciłowska

Marta Puciłowska

Jeśli nauczyciel wie, że u ucznia bądź uczennicy została zdiagnozowana depresja, kluczowe jest, aby zaplanował działania dopasowane do stanu zdrowia podopiecznego, najlepiej wspólnie z nim/nią, z psychologiem lub lekarzem prowadzącym i rodzicami.

– Depresja i zaburzenia nastroju to choroby, w których realne jest zagrożenie życia ucznia lub uczennicy. Warto uświadomić sobie, że często to, co nauczyciel czy nauczycielka mogą zaobserwować w klasie, to nie złe zachowanie ani konsekwencja niewłaściwego wychowania. Może to być szczególnie trudne dla nauczycieli, jeżeli w obrazie klinicznym depresji najsilniej wyrażone są drażliwość i niechęć do kontaktów, agresja lub wrogość. – podkreśla dr Magdalena Śniegulska, psycholożka, ekspertka współpracująca z Fundacją Szkoła z Klasą.

Wielu dorosłych uważa, że ich główne zadanie w opiece nad dziećmi i młodzieżą polega na udzielaniu rad i znajdowaniu gotowych rozwiązań. Tymczasem w sytuacji dziecka z depresją istotne jest przywrócenie poczucia kontroli, panowania nad własnym życiem, nawet w niewielkim zakresie.

– Przede wszystkim należy dać młodej osobie możliwość opowiedzenia o tym co czuje bez osądzania, pouczania czy krytykowania, nawet jeśli wydaje nam się to irracjonalne. Jeżeli dziecko mówi o myślach samobójczych, trzeba zachować czujność, ale i spokój. Nie należy panikować! Nasze opanowanie będzie działało wyciszająco na dziecko. Jeśli tylko jest to możliwe, dajmy mu czas i przestrzeń na płacz, złość i inne trudne emocje. Pokazujmy pewność siebie, wiarę w przyszłość, determinację w szukaniu rozwiązań. Warto też po prostu pytać „Jak mogę ci pomóc?” – tłumaczy dr Magdalena Śniegulska.

Aby nauczycielki i nauczyciele mieli przestrzeń do przeprowadzenia tak trudnych rozmów oraz dostrzeżenia problemów swoich uczniów i uczennic, sami również potrzebują wsparcia i wzmocnienia. Dlatego Fundacja Edumind – Uważność w edukacji, we współpracy z Fundacją Szkoła z Klasą, przeprowadza kursy uważności dla nauczycielek i nauczycieli z całej Polski.

Umiejętność skupienia się na tym, co się dzieje teraz, czyli mindfulness, jest ważnym narzędziem w radzeniu sobie z codziennym stresem i trudnymi sytuacjami. Dzięki praktyce uważności nauczyciele są bardziej spokojni, efektywni oraz mają zasoby emocjonalne, żeby wspierać swoich uczniów i uczennice, również ucząc ich uważności.

Inicjatywa jest finansowana przez firmę AstraZeneca Pharma Poland w ramach globalnej inicjatywy Young Health Programme. Ambicją programu jest zmierzenie się z tym poważnym wyzwaniem zdrowotnym wśród dzieci i młodzieży.

Jak tłumaczy Wiktor Janicki, prezes zarządu AstraZeneca Pharma Poland: – Myśląc o zrównoważonym rozwoju, pragniemy wspierać młodzież poprzez szeroko pojęte działania edukacyjne, aktywizujące społeczności. W tym roku po raz pierwszy organizujemy także wolontariat dla młodzieży, podczas którego dzieci naszych pracowników odwiedzą Dzienne Domy Pomocy Społecznej oraz wezmą udział w sprzątaniu Lasu Kabackiego. Wierzymy, że wzmacnianie codziennych dobrych nawyków i praktyk szkolnych może pomóc pozytywnie wpłynąć na poprawę stanu zdrowia psychicznego najmłodszych.

Więcej o programie Krople Uważności na stronie:  https://rozmawiajzklasa.szkolazklasa.org.pl/krople-uwaznosci/spokoj-nauczycielski/ .

pr/, fot. mat. ras.

Data publikacji: 20.02.2023 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również