5 EURO-MAJA – Nadchodzi kres dyskryminacji?
5 maja - to dzień, który od początku lat dziewięćdziesiątych jest w całej Europie obchodzony jako Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych.
Zaczęło się we Francji, gdzie po raz pierwszy odbył się pod nazwą „Spotkanie z godnością” („Randez-vous de la Dognite”). To dzień, w którym wyrażany jest stanowczy sprzeciw wobec dyskryminacji niepełnosprawnych w pracy, w urzędzie a także w życiu codziennym.
Co roku bardziej nagłaśniane obchody docierające do coraz większej liczby osób, spotkania z udziałem przedstawicieli władz i znanych osobistości organizowane w wielu miastach, z pewnością przyczyniły się do zmiany postaw społecznych wobec osób z upośledzeniem umysłowym i ruchowym.
W Katowicach, od wielu lat, w tym właśnie dniu odbywają się spotkania, których pomysłodawcą i inicjatorem jest poruszający się na wózku, animator wielu przedsięwzięć na rzecz tych osób – Marek Plura. Co roku odbywa się w innym miejscu, zawsze dostępnym i przyjaznym dla niepełnosprawnych. Zresztą ta dostępność jest od razu weryfikowana przez najbardziej kompetentnych, bowiem zawsze na 5 maja, „do Marka”, przyjeżdża sporo osób doświadczających dyskryminacji codziennie, wielokrotnie – osób poruszających się na wózkach.
Wózki są coraz nowocześniejsze, mniejsze, lżejsze, nieprawdopodobnie zwrotne, wózki, które mają być wyzwoleniem. I są. Do pierwszego krawężnika, 10-centymetrowego schodka przy wejściu na pocztę, kilku schodów do szkoły.
Dlatego też na majowe spotkania zawsze zapraszani są ci, od których w dużym stopniu zależy jakość życia niepełnosprawnych – politycy szczebla lokalnego, samorządowcy, ale i posłowie, senatorowie, ministrowie.
W tym roku Marek Plura, po raz pierwszy już jako poseł, zaprosił uczestników do położonej w samym środku Katowic Galerii Rondo Sztuki, wyposażonej w dwie windy dla niepełnosprawnych, dowożące z każdego miejsca na każdy poziom galerii. Miejsce wybrano nieprzypadkowo – katowicka Akademia Sztuk Pięknych kilka miesięcy temu otwierała swoją nową siedzibę, zwiedzał ją również Marek Plura. Wywarła na nim wrażenie, bowiem nie ma tam pracowni, do której nie dostałby się człowiek na wózku, co osobiście miał możliwość sprawdzić. Uczelnia kształci również osoby niepełnosprawne, zatem dbałość o dostępność obiektów traktuje jako coś zwyczajnego. W trakcie imprezy zaprezentowano innowacyjny, cyfrowy, e-learningowy program nauczania studentów niepełnosprawnych na kierunku malarstwa katowickiej ASP.
Pracami niepełnosprawnych studentów z tej uczelni była zawieszona w tym dniu cała Galeria. I trudno powiedzieć dla kogo było to ważniejsze przeżycie – dla wystawiających, czy dla oglądających, również niepełnosprawnych.
Zaproszeni goście stawili się licznie wypełniając całą Galerię Rondo, sporo osób przyjechało na wózkach inwalidzkich, na zaproszenia odpowiedzieli przedstawiciele organizacji pozarządowych, reprezentujących środowiska osób niepełnosprawnych, przyprowadzając również swoich podopiecznych. Byli posłowie, senatorowie, przedstawiciele władz, m.in. wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, Jarosław Duda, który przywiózł i odczytał list premiera Donalda Tuska skierowany do uczestników spotkania, wicemarszałek województwa śląskiego Mariusz Kleszczewski, wicewojewoda Adam Matuszewski, prezes Zarządu POPON Jan Zając, prezydenci miast regionu, ich pełnomocnicy do spraw osób niepełnosprawnych, władze Śląskiego Oddziału PFRON, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego. Już w trakcie trwania imprezy dojechał poseł Jan Libicki, członek sejmowej Komisji Polityki Społecznej, poruszający się również na wózku inwalidzkim.
Listy gratulacyjne przesłali również marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Sławomir Nowak, poseł do Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska, prezes Zarządu PFRON Marian Leszczyński.
Według posła Marka Plury osoby niepełnosprawne są tylko teoretycznie równoprawnymi obywatelami Polski i Europy. Świadczą o tym sprawy z jakimi niepełnosprawni przychodzą do jego biura poselskiego. Na przykład wiele osób nie ma możliwości chociażby korzystania z prawa wyborczego, ponieważ lokale nie są do tego odpowiednio przystosowane, osoby głuchonieme mają problemy z załatwieniem jakiejkolwiek sprawy w urzędach, sądach, gdyż te nie zatrudniają tłumaczy języka migowego, a niepełnosprawne dzieci nie zawsze mogą wybrać szkołę, w jakiej chciałyby się uczyć.
Zgromadzenie pod kopułą Ronda aż tylu osób, mających w dziedzinie niepełnosprawności najwięcej do powiedzenia, stało się okazją aby porozmawiać o tym, co niepełnosprawnym utrudnia życie, a także pokazać dobre przykłady działalności na ich rzecz. Wypowiadało się wiele osób. Nie sposób opisać tu wszystkiego, ponieważ spotkanie trwało ponad trzy godziny.
O szeregu zaniedbań wobec osób niepełnosprawnych dyskutowali przedstawiciele środowisk z najróżniejszego rodzaju dysfunkcjami. Krzysztof Wostal, członek Zarządu Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym mówił o wcale niemałej grupie osób z poważnym uszkodzeniem słuchu i wzroku jednocześnie, którzy napotykają na ogromne trudności w poruszaniu się, komunikacji z innymi ludźmi i zwykłym pozyskiwaniu informacji, i o bardzo wysokiej cenie komputerów przystosowanych do możliwości głuchoniewidomych.
Stowarzyszenie „Kruchy Dotyk” z Piekar Śląskich zaprezentowało zebranym projekcję filmu dzieciach chorych na pęcherzowe odwarstwienie naskórka (epidermolysis bullosa – EB), o braku refundacji na materiały opatrunkowe i maści, o cierpieniach dzieci, odrzuceniu przez środowisko, o ich potwornej – w uciążliwej i bolesnej chorobie – samotności. Na EB cierpi w Polsce około 100 dzieci.
Korzystając z obecności ministra o głos prosiła również niewidoma od urodzenia Hanna Pasterny, zwracając uwagę gości na prezentowany tutaj system „Micro Look”, e-przewodnik umożliwiający poruszanie się niewidomym nawet w zatłoczonych centrach miast. „Micro Look” pokonał 600 innych projektów z całej Europy i został nagrodzony w ubiegłym roku złotym medalem na Europejskich Targach Wynalazczości w Brukseli „Eureka 2007″, o czym informowaliśmy na łamach „NS” wcześniej.
Katowiccy „wózkowicze” prezentowali ministrowi ogromną czerwoną naklejkę z napisem „Parkujesz? Zdrapujesz! Zablokowałeś miejsce osobie niepełnosprawnej”, którą przyklejają na samochody parkujące pod sklepami, na miejscach dla inwalidów. Naklejka składa się z kilkudziesięciu kawałków i podobno jej zdrapanie zajmuje sporo czasu…
W katowickiej kopule pojawiły się ciekawe urządzenia, budzące ogromne zainteresowanie osób niepełnosprawnych, które mogą ułatwić im życie: spalinowy pojazd inwalidzki mysłowickiej firmy GM, na który może wjechać osoba na wózku i podróżować sobie z… prędkością do 50 km/h, bez konieczności uciążliwego przesiadania się z wózka do samochodu, czy „Microbus” – swego rodzaju taksówka dla niepełnosprawnych, pozwalająca przewieźć kilka osób na wózkach jednocześnie. Mikrobus został nagrodzony srebrnym medalem na Światowych Targach Innowacji w Brukseli w 2006 roku. Budowanie prototypu pojazdu, który może pomieścić cztery osoby na wózkach, już trwa. Minister Jarosław Duda obiecał pomóc. – Będę chciał mocno wesprzeć ten projekt. Jest prosty, tani i tworzą go entuzjaści – stwierdził. Jest już pierwsze miasto zainteresowane wprowadzeniem busa do systemu miejskiej komunikacji: Siemianowice.
Pełnomocnik Jarosław Duda po odczytaniu listu premiera Tuska do zebranych, omówił najistotniejsze założenia planowanej ustawy. Jego zdaniem obowiązująca ustawa o rehabilitacji i zatrudnianiu ma już ponad 50 zmian i niewiele osób rozumie co w niej jest i jak ona funkcjonuje. Istnieje pilna konieczność zmiany filozofii, tzn. należy doprowadzić do zagwarantowania praw, jakie niepełnosprawni mają, podobnie jak każdy inny obywatel, a na nie trzeba „nałożyć” ustawę wykonawczą. Czyli ustawa będzie gwarantowała przestrzeganie praw osób niepełnosprawnych, jednocześnie wprowadzając sankcje za nieprzestrzeganie jej zapisów. Położy też ona nacisk na uaktywnienie tego środowiska, będzie promowała budowanie indywidualnych karier osób niepełnosprawnych, i nie określanie tego do czego nie są one zdolne, ale tego do czego są zdolne.
– Trzeba zupełnie zmienić optykę i uciec w Polsce od tego, co nazywamy pułapką rentową, a w której tkwią niepełnosprawni. Oznacza to, że mają tę rentę niską, nie pozwalającą niejednokrotnie na to, żeby realizować swoje plany, marzenia, czy też zwyczajnie żyć, a jednocześnie nie podejmują aktywności zawodowej, dlatego że obawiają się, że to świadczenie po prostu stracą. Stąd też pierwsza propozycja, która być może pojawi się w tej ustawie, a może jeszcze szybciej, to możliwość zarówno pobierania renty, jak i świadczenia pracy, bez zmniejszania czy zawieszania renty – mówił minister Duda, nagrodzony w tym momencie brawami.
– Zyska na tym budżet państwa, bo będą odprowadzane składki i podatki, a przy okazji zmotywujemy i zaktywizujemy – oby jak największą – grupę osób, niepełnosprawnych, wyrwiemy je z izolacji. Te rozwiązania chcemy wprowadzić jak najszybciej. Ale też nie zapominajmy, że są osoby, które nie będą pracować. Dla nich też musi się znaleźć zindywidualizowana oferta, by mieli możliwość uczestnictwa w otwartym społeczeństwie, poprzez naukę określonych czynności, poprzez możliwość uczestnictwa chociażby w warsztatach terapii zajęciowej, czy w innych formach, w których będą otrzymywać określone wsparcie. Czyli przede wszystkim aktywność tych, którzy mogą. I optymalne rozwiązania zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników oraz mądra i rzetelna analiza sytuacji tych osób, które będą musiały podlegać innemu procesowi rehabilitacji – kontynuował minister Duda.
Podkreślił ponadto, iż w jego przekonaniu rynek pracy dla osób niepełnosprawnych w Polsce nie powinien być w żaden sposób ograniczany, czy zbyt ciasno definiowany, jest na nim miejsce dla pracodawców otwartego i chronionego rynku, organizacji pozarządowych, większy też nacisk zostanie położony na zatrudnienie tej grupy osób przez instytucje publiczne, w tym administrację centralną i samorządową.
Ilona Raczyńska