4 medale zdobyli reprezentanci Polski podczas IBTA World Championships 2023, czyli Mistrzostw Świata w tenisie ziemnym dla osób niewidomych i słabowidzących. Impreza odbyła się 29 sierpnia-3 września w Giebułtowie (okolice Krakowa). Zawody zostały zorganizowane przez Fundację Widzimy Inaczej we współpracy z International Blind Tennis Association (IBTA).
Reprezentacja Polski ukończyła MŚ z dorobkiem czterech medali. Złoty zdobyła Katarzyna Antczak (kat. B4), srebrne wywalczyli Kamila Malak (kat. B3) i Michał Stypa (kat. B3), a po brązowy sięgnął Jarosław Skarżyński (kat. B4). Na kortach w Giebułtowie swoje umiejętności zaprezentowało około 80 zawodników z czternastu państw. Część z nich przyleciała po występie w IBSA World Games 2023, czyli multidyscyplinarnej imprezie dla niewidomych i niedowidzących sportowców. Została ona zorganizowana 18-27 sierpnia w Birmingham.
– W wielu przypadkach możemy spokojnie powiedzieć, że tenis światowy jest na zupełnie innym poziomie niż u nas. Dało się to zauważyć, ale Polacy osiągnęli sukcesy. Michał Stypa przywiózł z Birmingham brązowy medal, a na Mistrzostwach Świata zajął już drugie miejsce – powiedział „NS” Robert Zarzecki, prezes zarządu Fundacji Widzimy Inaczej.
Starania o zorganizowanie imprezy w Polsce rozpoczęto w 2020 r. Wtedy turniej miał odbyć się we Włoszech, ale ze względu na pandemię nie doszedł do skutku. W latach 2021-22 Międzynarodowa Federacja Sportu Niewidomych odwoływała MŚ. W tym czasie Fundacja Widzimy Inaczej zorganizowała zawody towarzyskie we Wrocławiu i w Sopocie. One spotkały się z dobrym odbiorem. W kwietniu br. zapadła decyzja o wyborze naszego kraju jako gospodarza IBTA World Championships 2023.
– W ciągu kilku miesięcy, a więc w stosunkowo niedługim czasie, udało się wszystko przygotować. Termin Mistrzostw Świata wybraliśmy tak, aby wzięli w nich udział również zawodnicy z odległych państw, np. z Japonii, Australii czy USA. Oni nie musieli 2 razy podróżować do Europy, wybrali się do Birmingham, a stamtąd już do nas – podkreślił Robert Zarzecki.
Mecze odbyły się w Tennis & Country Club w Giebułtowie. Fundacja poszukuje na turnieje obiektów, na których są minimum 4 korty kryte. Dzięki temu zawodnicy niewidomi i słabowidzący mają komfort gry, nie przeszkadzają sobie wzajemnie. W podkrakowskiej miejscowości warunek ten został spełniony. Dodatkowy atut stanowił hotel znajdujący się w pobliżu areny zawodów.
– Nasi reprezentanci z kategorii B2 są niezwykle rozczarowani klasyfikacją okulistyczną jednego z Włochów. On został mistrzem świata w B2. Trzeba przyznać, że gra nieźle, ale pojawiają się wątpliwości. W tej kategorii zawodnicy potrafią odbić piłkę po dwóch kozłach, czasem przypadkiem po jednym, lecz nie są to stałe zagrania. U niego wygląda to inaczej, a w ubiegłym roku na naszym turnieju wygrał rywalizację w B3 – poinformował Robert Zarzecki.
Wydarzeniem towarzyszącym MŚ była konferencja „Postęp w dostępności”. Dotyczyła dostępności kultury i sportu oraz popularyzacji technologii druku 3D. Fundacja zorganizowała to wydarzenie w ramach projektu „Postępność”. Jest on realizowany we współpracy z Politechniką Warszawską i firmą ANV Production, a dofinansowany ze środków NCBR. Działania służą wypracowaniu rozwiązania, które poprawi dostęp do kultury dla osób niewidomych i słabowidzących.
– Wiele osób namawia nas do zorganizowania kolejnego turnieju, niekoniecznie Mistrzostw Świata. Ludzie chcą grać, są chętni przyjeżdżać na kolejne zawody, nawet towarzyskie. Jeśli zdecydujemy się na ten krok, to chcielibyśmy zrobić imprezę w kolejnym regionie Polski. Zamierzamy w różnych miejscach pokazywać, czym jest blind tenis i w ten sposób go promować – podsumował prezes zarządu Fundacji Widzimy Inaczej.
Marcin Gazda, fot. Barbara Zarzecka / z arch. Fundacji Widzimy Inaczej.
Data publikacji: 22.09.2023 r.