3 marca br. Tusk spotkał się – w ramach przeglądu resortów – z szefem swojej kancelarii Tomaszem Arabskim, pełnomocniczką ds. równego traktowania Agnieszką Kozłowską-Rajewicz oraz ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem. Były to ostatnie spotkania premiera w ramach podsumowania pierwszych 100 dni rządu.
Na konferencji prasowej po spotkaniach Tusk odniósł się do kwestii konwencji bioetycznej. – Konwencja bioetyczna została przez Polskę podpisana, ale nie została do tej pory ratyfikowana. Ustaliliśmy z minister Kozłowską-Rajewicz i ministrem Gowinem, że nie widzimy żadnych przeszkód, aby doszło do jak najszybszej ratyfikacji konwencji bioetycznej – powiedział premier. Jak dodał, chce, żeby nie było wątpliwości, iż przepisy i zasady zawarte w konwencji będą w Polsce zawsze interpretowane tak, jak chce tego polska konstytucja. – Mówiąc otwarcie: chcemy wykluczyć wszelkie spekulacje czy fałszywe interpretacje, że popisanie konwencji bioetycznej mogłoby wpłynąć na zmianę prawa aborcyjnego w Polsce – podkreślił szef rządu.
– Jesteśmy zwolennikami utrzymania tego dobrego naszym zdaniem, chociaż nie idealnego status quo, dlatego nie chcemy, żeby konwencja bioetyczna i jej ratyfikowanie stanowiło prawną pokusę i pretekst do zmiany przepisów aborcyjnych – powiedział Tusk.
Kozłowska-Rajewicz przypomniała, że Polska podpisała konwencję bioetyczną ponad 10 lat temu. – Ta konwencja prawie całkowicie jest już „pokryta” w polskim prawie przepisami, między innym ustawami zdrowotnymi, które były podprowadzone w poprzedniej kadencji (…). Jesteśmy w zasadzie gotowi do jej ratyfikacji – powiedziała.
Premier Tusk zapowiedział również, że jeszcze tej wiosny Polska ratyfikuje konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Jak podkreślił, strona polska miała kilka wątpliwości, które dotyczyły głównie skutków finansowych wprowadzenia konwencji w życie.
– Przepisy tej konwencji dotyczą m.in. dość bolesnego ubezwłasnowolnienia osób niepełnosprawnych z deficytem intelektualnym, które w polskich przepisach prawa często są ubezwłasnowolnione i nie mogą np. zawrzeć ślubu. (…) Wszystkie opinie i moja intencja są takie, aby również tę konwencję jak najszybciej ratyfikować – powiedział szef polskiego rządu.
Podobne stanowisko zajęła pełnomocniczka ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. – Najwyższy czas, żeby Polska przystąpiła do ratyfikacji tej konwencji – podkreśliła.
Premier oświadczył także, że w ciągu najbliższych miesięcy rząd podejmie „kierunkową decyzję” odnośnie konwencji Rady Europy (RE) w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jak podkreślił, co do jej istoty nie ma żadnych wątpliwości, że Polska powinna ją ratyfikować. – Jej duch i litera powinny w Polsce obowiązywać – powiedział Tusk. Dodał, że zobowiązał Ministerstwo Sprawiedliwości, które zgłosiło wątpliwości o charakterze prawnym i konstytucyjnym, do przedstawienia w najbliższym czasie rekomendacji i przesłanek, jakimi się kieruje.
Kozłowska-Rajewicz poinformowała, że prowadzi rozmowy z ministrem Gowinem w sprawie ratyfikacji tej konwencji. – Rozmawiamy o tym, jak pokonać te kilka przeszkód, rozbieżności pomiędzy treścią konwencji a polskim prawem. Głównie chodzi o problem ścigania za gwałt, które w Polsce jest w trybie wnioskowym, a w konwencji jest z urzędu – zaznaczyła.