Znajdujemy pracę – ciąg dalszy

Od lewej: Marta Krasoń, Ryszard Mazur, Marek Piwowoński

W niespełna tydzień po konferencji „Edu-Autyzm" Fundacji Wspólnota Nadziei, 17 kwietnia br., skorzystałem z zaproszenia i poszedłem na spotkanie zorganizowane przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego.

Oba wydarzenia łączył wspólny mianownik: stan faktyczny i perspektywy dostępności rynku pracy dla osób z niepełnosprawnością, podjęte metody nowoczesnego i efektywnego szkolenia zarówno przyszłych pracowników, jak i pracodawców oraz optymalną komunikację między tymi grupami społecznymi, niezbędną dla właściwego wykorzystania zarówno kapitału ludzkiego, jak i potencjału produkcyjnego. Tym razem niewidomych i niedowidzących.

Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego działa od niespełna 10 lat, by wspierać osoby niepełnosprawne, w szczególności z dysfunkcją wzroku. Już w 2007 roku wniosek zgłoszony do konkursu EQUAL spotkał się z uznaniem ekspertów Krajowej Struktury Wsparcia, w wyniku którego pełniła funkcję administratora w Partnerstwie na Rzecz Zwiększenia Dostępności Rynku Pracy dla Osób Niewidomych. Projekt finansowany był ze środków EFS. Doświadczenia zdobyte wtedy z wieloma partnerami krajowymi i zagranicznymi procentują do dziś, pozwalając na podejmowanie coraz to nowych inicjatyw obejmujących coraz większą liczbę beneficjentów. Wśród nich na uwagę zasługuje zakrojony na wiele lat projekt „Pełno(s)prawny Student”, czy też monitorowanie dostępności komunikacji publicznej dla osób z niepełnosprawnością CIVITAS/CATALIST – czystszy i lepszy transport w miastach. Relacjonowaliśmy je obszernie w roku ubiegłym.

Konferencja pod hasłem: „Zatrudnianie osób niepełnosprawnych wykluczonych społecznie. Niepełnosprawności szczególne” miała na celu dyskusję między pedagogami i pracownikami urzędów pracy a pracodawcami, na temat korzyści z zatrudniania osób z tej grupy, w tym przypadku niewidomych i niedowidzących. Spotkanie miało charakter kameralny, wzięło w nim udział kilkanaście osób. Rozpoczęła go przybyła ze Śląska Marta Krasoń ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Młodzieży Niewidomej i Słabowidzącej w Chorzowie, który cieszy się bez mała 90-letnią tradycją.
Pokrótce opisała funkcjonowanie tej placówki na podjętych polach działania. Dowiedzieliśmy się, że liczba wychowanków objętych kształceniem stacjonarnym waha się w granicach 80–100 osób. Jest tam gimnazjum, technikum masażu i fizykoterapii, technikum administracyjne, zasadnicza szkoła zawodowa i policealna szkoła masażu i fizykoterapii. Ponieważ większość uczniów jest zamiejscowa, szkoła posiada wygodny internat. Klasy liczą po 10-12 uczniów mających do dyspozycji dobrze wyposażone pracownie – od komputerowych po warsztaty z obrabiarką sterowaną numerycznie. Jest wysokokwalifikowana kadra nauczania ogólnego i zawodowego. Kształci więc techników prac biurowych, techników masażystów oraz ślusarzy. Program nauczania obejmuje kompleksową rewalidację, dlatego sporo jest zajęć dodatkowych ułatwiających funkcjonowanie we współczesnym świecie.

Edukacja osób niepełnosprawnych. Co dalej po skończeniu szkoły? – to tytuł prezentacji Marty Krasoń. Jednym ze środków mających dać odpowiedź na to pytanie jest powstały przed trzema laty przy SOSW Ośrodek Wsparcia Edukacji osób z dysfunkcją wzroku. Celem pracy tego ośrodka jest przygotowanie do edukacji dzieci i młodzieży słabowidzącej, pomoc w wyborze kierunku kształcenia i zawodu, a także udzielanie rodzicom, opiekunom i nauczycielom doradztwa w zakresie kształcenia, a także zatrudnienia i funkcjonowania w dorosłym życiu. Słowem – poszerzania kompetencji. Dla przykładu wspomnę o jednym ze szkoleń pt. „Uczeń niewidomy i słabowidzący w szkole masowej”, bardzo potrzebnym do wdrożenia w naszych szkołach publicznych.
Oferta programowa spotkała się z dużym odzewem społecznym, jednoznacznie potwierdzającym potrzebę jego działalności i dalszego rozwoju. Ilustruje to choćby szybko rosnąca liczba podopiecznych: od 12 w pierwszym roku, przez 40 w kolejnym do 72 osób obecnie. O popularności ośrodka świadczy również zasięg terytorialny jego działań. W założeniu miał się on ograniczać do województwa śląskiego, tymczasem objął już obszar Polski południowej! Przyczyniły się do tego nie tylko wielość propozycji, zawierających m.in. nie tylko klasyczne (i trudne w opanowaniu i już „nie bardzo chciane”) pismo Braille’a czy zasoby audiobiblioteki, ale też zaawansowane techniki tyfloinformatyczne. Współpraca z Polskim Towarzystwem Limfologicznym zaowocowała kursem nowatorskiego masażu limfatycznego.
Podstawowy program wsparcia zawiera się w 30 godzinach wywiadu wstępnego i dobranych na jego podstawie indywidualnie szkoleń i konsultacji. Prowadzą one do uzyskania praktycznego zawodu, na wyższe studia, a w spodziewanym efekcie do zdobycia atrakcyjnej pozycji na rynku pracy. Ośrodek osiągnął już na tym polu wymierne efekty. Dzieci i młodzież zgłaszają się do niego nie tylko dzięki informacjom podawanym „z ust do ust”. Służy temu również portal internetowy www.owechorzow.pl. Jest dobrze zaprojektowany, łatwy w dostępie i bogaty w praktyczne treści.

Można być rentownym i liczącym się na rynku – twierdził kolejny gość konferencji, tym Razem z Zagłębia, Ryszard Mazur, prezes Zarządu Spółdzielni Niewidomych PROMET w Sosnowcu. Istniejąca od już 55 lat, posiadająca obecnie status zakładu pracy chronionej zwycięsko pokonała niezwykle trudny okres transformacji, który pogrążył tak wiele spółdzielni inwalidów. Rozwój firmy w obecnej sytuacji jest to proces wymagający systematycznej mozolnej pracy, ciągłej modernizacji, rozszerzania asortymentu, aktywnego poszukiwania nowych klientów, nowych rynków zbytu w kraju i za granicą, itd. itp.

W latach 80. przedsiębiorstwo zatrudniało 700 osób, a obecnie po niezbędnej restrukturyzacji i przebranżowieniu – nieco ponad połowę, 360 osób. Zakład ma ugruntowaną renomę w produkcji zaawansowanych akcesoriów elektrotechnicznych i podzespołów automatyki przemysłowej. Wdrożono zintegrowany system funkcjonowania przedsiębiorstwa opracowany przez Comarch. Ze względu na złożoność procesu produkcyjnego, na konieczną wielozadaniowość nie wszędzie można zatrudnić osoby niepełnosprawne. Wyjątkiem jest wydział montażu. Tam, dzięki odpowiedniemu oprzyrządowaniu stanowisk pracy pracownicy z niepełnosprawnościami stanowią 90 procent załogi!

W skali całej firmy udział sięga 30 procent – trzeba doliczyć jeszcze pracownika kadr i informatyka. (Tymczasem w skali całego kraju na 66 tysięcy niewidomych znajduje zatrudnienie zaledwie 11 procent).

Ryszard Mazur (sam niewidomy) jest żywą encyklopedią wiedzy o pracy i zatrudnianiu niepełnosprawnych w naszym kraju. W ciągu wielu lat pracy zawodowej poznał chyba wszystkie meandry tego zagadnienia, a i tak rzeczywistość nie szczędzi mu niespodzianek. Bariery administracyjne, niedoskonałe prawo, zastarzałe szkodliwe stereotypy, to obok niebywałej szczupłości dostępnych środków finansowych podstawowe przeszkody stojące na drodze we wzroście zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. A prawa ekonomii są nieubłagane. Pocieszenie stanowią nagrody i wyróżnienia, jakie PROMET w swej historii zdobył, jak na przykład tytuł Przedsiębiorstwo FAIR PLAY czy Złoty Laur Umiejętności i Kompetencji w kategorii „Załoga – wspólny sukces”.

Po tych wystąpieniach i dyskusji o podsumowanie konferencji pokusił się występujący w roli gospodarza Marek Piwowoński. Wspomniał o podejmowanych przez FIRR inicjatywach w kwestii wzrostu zatrudnienia osób niepełnosprawnych, o ich właściwym przygotowaniu. Jeden z projektów: „Kreowanie wizerunku osób niewidomych i słabowidzących” może mieć nadspodziewanie istotny wpływ na relacje pracodawca – potencjalny pracownik.

Nie omieszkał przy okazji wspomnieć o chwalebnym dla Fundacji fakcie. Otóż niemal połowę zatrudnionych w Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego stanowią pracownicy z rozmaitymi niepełnosprawnościami. Konferencję zakończyło zwiedzanie Fundacji i spotkanie z  z tymi właśnie pracownikami.

Janusz Kopczyński

fot.: FIRR

Data publikacji: 24.04.2013 r.

 

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również