Prestiżowe wystąpienie uczestników tarnowskiego WTZ im. Jana Pawła II Fundacji REPI w Senacie

W Sali Plenarnej Senatu RPj mówili o sukcesach Warsztatu Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II w Tarnowie (WTZJP2), o korzyściach jakie daje warsztat rodzinom uczestników i o tym, co można poprawić w funkcjonowaniu tych placówek, czyli o budowaniu człowieka i drodze do celu. Było to wymagające wystąpienie – pokładały w nich nadzieje warsztaty z całej Polski, miejsce bardzo szczególne – mówili do senatorów, a każde słowo było ważne. Przemawiali jako eksperci – nikt nie zna lepiej sytuacji niż oni.

Uczestnicy WTZJP2, ich osoby wspierające (rodzic), terapeutka zajęciowa i kierownik – w takim składzie pojechali na zaproszenie senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. Całe posiedzenie było poświęcone wyłącznie warsztatom terapii zajęciowej i nadano mu temat „Warsztaty terapii zajęciowej – wyzwania systemowe i ustawodawcze”.

Pojechali nagłośnić sukcesy, drogę do ich osiągnięcia i problemy warsztatów:
• braku systemowych podwyżek algorytmów stosownie do podwyżek i inflacji,
• wpisania do ustawy o pomocy społecznej warsztatów jako dziennego ośrodka wsparcia działającego na podstawie odrębnej ustawy o rehabilitacji,
• wyrównania finansowych różnic w płacach między pracownikami polityki społecznej, oświaty i służby zdrowia będącymi na tych samych stanowiskach, ale w różnych resortach,
• realizacji systemowych zmian w rehabilitacji.

Rozpoczynając posiedzenie przewodnicząca komisji senator Janina Sagatowska powiedziała: „My jesteśmy dla was, po to, żeby wam służyć, słuchać was – jest z nami pan minister [Łukasz Krasoń, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych – przyp. WTZJP2], który też będzie słuchał – i ewentualnie wprowadzał w życie te postulaty, które są ważne i które spełnić można. Po to jesteśmy. To jest moje krótkie wprowadzenie”.

Wprowadzenie do tematu zrobił senator Jerzy Wcisła, który znając środowisko osób z niepełnosprawnościami, organizacji działających na ich rzecz, współpracujący z warsztatami terapii zajęciowej miał na celu przekazanie senatorom alarmujących informacji o szybko pogarszającej się sytuacji warsztatów terapii zajęciowej, w tym o braku dodatku do wynagrodzeń dla ponownie pominiętych przez ustawodawcę pracowników warsztatów terapii zajęciowej i ich konsekwencji. Senator J. Wcisła podkreślił, że społeczeństwo nie jest świadome tego jak pracuje się z osobami z niepełnosprawnościami, jakich zasobów i nakładów potrzeba, aby efektywnie z nimi pracować. Dodał, że jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że lekarz potrzebuje drogiego sprzętu i badań, to o holistycznej aktywizacji osób z niepełnosprawnymi nie wiemy nic.

Jako pierwsi przemawiali najważniejsi – uczestnicy działań aktywizacyjnych w warsztatach – osoby z niepełnosprawnościami. Mówili o ich rozwoju. O tym z jakimi umiejętnościami przyszli do warsztatu kilka, kilkanaście lat temu, jaką drogę przeszli i jakie sukcesy wypracowali wspólnie z pracownikami warsztatu.

Anna Molecka (WTZJP2) reprezentowała absolwentów warsztatów, osoby, które osiągnęły najwyższy poziom umiejętności i dojrzałości społecznej i zawodowej, czyli mówiła o sobie jako tej, która podjęła zatrudnienie. Pani Anna powiedziała m.in.: „„Jeszcze nie tak dawno nie uwierzyłabym, że będę pracowała. Byłam osobą małomówną, niepewną siebie, bałam się nowych miejsc, czułam się niepewna i zagubiona. Warsztat Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II był moją formą aktywności społecznej i zawodowej. To tam nauczyłam się wielu czynności, nabywałam nowych umiejętności, usamodzielniłam się w maksymalnym stopniu. Wsparcie terapeutów, ich działania i mobilizowanie do tego, aby podejmować nowe wyzwania, sprawiły, że postanowiłam coś zmienić. Poczułam, że w warsztacie nauczyłam się już tyle, że mogę spróbować czegoś nowego. Pracuję już od roku. Wiem, że gdyby nie warsztat, nie byłoby to możliwe”.

Dawid Nieć (WTZJP2) opisał swoją historię i stwierdził, że też jest gotowy do podjęcia zatrudnienia, przeszedł intensywne treningi w warsztacie, przeszedł szkolenia w dwóch zawodach uzyskując odpowiednie uprawnienia, odbył praktyki zawodowe u pracodawców i złożył podania do miejsc pracy, które są przyjazne osobom z niepełnosprawnościami. Czeka na odpowiedź.

Ojciec uczestnika, Bogdan Cioch (WTZJP2), powiedział jak ogromne postępy zrobił jego syn, Damian, odkąd zaczął chodzić do WTZJP2. Od osoby, która bała się wyjść z domu do osoby, któwa stała się przewodniczącym Samorządu Uczestników WTZJP2, załatwia sprawy warsztatu w urzędach, współorganizuje miejskie wydarzenia.

Kierownik WTZJP2, dr Tomasz Eliasz Wardzała, powiedział, że w warsztacie „buduje ludzi” – używa tego określania, bo bardziej oddaje ono sens niż ustawowe „nauka samodzielności, zaradności, przygotowanie do pracy”. Nawiązał do wypowiedzi przedmówców, powiedział o długiej drodze do sukcesów uczestników, osób ich wspierających, pracowników warsztatu. Podzielił się też swoimi obawami i problemami, z jakimi zmaga się WTZJP2 i pozostałe warsztaty w Polsce. „Warsztat terapii zajęciowej jest pracą dla uczestników, warsztaty mają przygotowywać do pracy na chronionym i otwartym rynku pracy, mają szkolić mistrzów. I szkolimy mistrzów – mówił Tomasz E. Wardzała.
Tym, co jest ważne dla warsztatów to pieniądze, zmaganie się brakiem chętnych do pracy, ze względu na bardzo niskie wynagrodzenia. Osoby pracujące w warsztatach rozchwytywane są na rynku pracy – w szkolnictwie, służbie zdrowia, wojsku i dostają tam kilkukrotnie wyższe wynagrodzenie, przywileje, wakacje. Ostatecznie kto pracuje w warsztacie? Ten kto z niego nie uciekł.
Wymagania klientów warsztatów odnośnie do kupowanych w nich prac czy usług nie są ulgowe. Mogą je wykonywać osoby z niepełnosprawnością, ale ostateczne dzieło ma być w pełni sprawne. Nieświadomość społeczeństwa, lęk przed osobami z niepełnosprawnościami powoduje wiele komplikacji w procesie aktywizacji społecznej i zawodowej – to też ważny problem, z którym walczą warsztaty. Placówki te uczą społeczeństwo korzystać z zasobów, jakie one mają – osób z niepełnosprawnościami, uczestników zajęć.

W imieniu instruktorów terapii zajęciowej wypowiedziała się Karolina Piech (WTZJP2). Powiedziała, że bardzo lubi tę pracę, jednak ważne dla niej jest wynagrodzenie. Nie wyobraża sobie, żeby jej mąż, tak jak jednej z jej koleżanek, musiał wyjechać za granicę, aby utrzymać rodzinę. Chciałby nadal pracować tak efektywnie dostając za to godziwe wynagrodzenie, o którym mówi kodeks pracy.

W posiedzeniu komisji brali także udział:
– Magdalena Biejat, wicemarszałek Senatu,
– Łukasz Krasoń, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych,
– Dorota Habich, zastępca prezesa zarządu PFRON,
– Marek Wójcik, sekretarz Strony Samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego,
– Konrad Kostępski, Departament Pracy, Polityki Społecznej i Rodziny, NIK.

Info i fot. WTZJP2

Data publikacji: 09.08.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również