Zdrowie psychiczne dotyczy każdego człowieka

Problemy zdrowia psychicznego dotyczą lub będą dotyczyć w najbliższym czasie w różnym stopniu 8,3 mln Polaków – raportują specjaliści. Tymczasem usługi wsparcia psychicznego i psychiatrycznego są dziś głównie prywatne i wciąż w niewielkim zakresie finansowane przez państwo. Problem statystycznie może dotyczyć każdej polskiej rodziny, bo z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego, przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się co czwarty Polak. Niestety nie pomaga również ogólnie słaba wiedza o zdrowiu psychicznym.

– Zdrowie psychiczne dotyczy każdego z nas, nawet jeżeli nie bezpośrednio, to może dotyczyć członka rodziny, przyjaciela albo znajomego z pracy, dlatego tak ważne jest, żeby mówić głośno o tym problemie i nagłaśniać wyzwania, przed jakimi stoimy w kontekście zdrowia psychicznego – powiedziała Natalia Zdrojewska, przedstawicielka  Fundacji Pomagam.pl.

Zwróciła uwagę, że w zależności od potrzeb możliwości są różne, ale najbardziej podstawową jest psychoterapia. Niestety nie każdy może sobie pozwolić na zadbanie o swoje zdrowie psychiczne z powodu braku specjalistów i ośrodków w najbliższej okolicy oraz powszechnej prywatyzacji usług terapeutycznych i w związku z tym słabej własnej dostępności finansowej. A jedna wizyta u specjalisty może kosztować nawet kilkaset złotych. Dodajmy, że bardzo ważna jest regularność wizyt i ciągłość terapii.

– W kwestii dostępności leczenia psychiatrycznego czy psychoterapii na NFZ cały czas mamy dużo do zrobienia. Średni czas oczekiwania na wizytę to jest 128 dni, ale to też w zależności od województw, bo w niektórych województwach czeka się nawet ponad 200 dni, a czasem pacjenci czekają nawet rok. A w zdrowiu psychicznym ważne jest działanie tu i teraz – podkreśla ekspertka Fundacji Pomagam.pl.

Z danych przytaczanych w raporcie wynika, że w 2023 roku 355 460 osób skorzystało z finansowanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia psychoterapii, Liczba sesji zwiększyła się o 69 proc. w stosunku do 2013 roku.

Z kolei liczba  konsultacji psychologicznych wzrosła o 145 proc. w porównaniu z 2013 rokiem, a wsparcie psychiatrów uzyskało około 3 proc. osób mniej w stosunku do 2013 roku.

– Obecnie na zdrowie psychiatryczne jest przeznaczane 4,5 proc. ze środków publicznych na ochronę zdrowia. Środowisko domaga się, żeby w tym roku to był wzrost do 6 proc., a w następnym do 7 proc., więc tutaj mówimy o większym finansowaniu przede wszystkim. Ale też dużym wyzwaniem i najbardziej palącą potrzebą w najbliższym czasie to jest zapewnienie dobrej infrastruktury. Był pilotaż Centrów Zdrowia Psychicznego, który pokazał, że to działa. To jest właśnie wsparcie na poziomie lokalnym, ale w ramach systemu zdrowia państwowego, tak żeby każdy w swoim powiecie mógł się zgłosić do specjalisty i otrzymać niezbędną pomoc – zauważa Natalia Zdrojewska.

Jak wynika z obserwacji fundacji, w ostatnich latach świadomość społeczna na temat zdrowia psychicznego i zagrożeń związanych z jego brakiem znacząco wzrosła. W mediach i przestrzeni publicznej więcej jest informacji na ten temat, artykułów poradnikowych i wywiadów. Dzięki temu łatwiej rozpoznać niepokojące objawy, rozmawiać na ten temat czy podjąć kroki w kierunku leczenia.

Mimo rosnącej świadomości społecznej osoby w kryzysie zdrowia psychicznego wciąż zmagają się ze stygmatyzacją. Wciąż znacząca liczba ludzi sprzeciwia się np. temu, by osoba, która chorowała psychiczne i leczyła się w szpitalu psychiatrycznym, była członkiem rodziny, np. synową czy zięciem, a także opiekunką, nauczycielem ich dziecka, czy ich lekarzem.

Jak wynika z danych Eurostatu, w 2022 roku w Polsce było 13 psychiatrów na 100 tys. mieszkańców. Daje nam to 22. miejsce wśród (24) krajów UE (trzecie od końca listy!), dla których są dostępne dane.

Info: Newseria, oprac. IKa

Data publikacji: 14.01.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również