Nadal brak kompleksowej opieki onkologicznej – ocenia NIK

Nowotwory złośliwe w Polsce stanowią poważny problem zdrowotny, społeczny i ekonomiczny. Rocznie odnotowuje się około 170 tys. zachorowań i ponad 100 tys. zgonów. Nowotwory są drugą w kolejności przyczyną umieralności w Polsce (po chorobach układu krążenia). Obecnie ponad 1,17 mln Polaków żyje z chorobą nowotworową – na każde 100 tys. mieszkańców Polski taką diagnozę usłyszało 440 osób.

W Ministerstwie Zdrowia, Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia oraz 22 podmiotach leczniczych została przeprowadzona kontrola NIK, sprawdzająca dostęp do kompleksowego leczenia onkologicznego finansowanego ze środków publicznych, obejmująca lata 2019-2023.

Wcześniejsze kontrole Najwyższej Izby Kontroli z 2018 i 2019 roku wskazywały na niewydolność systemu opieki onkologicznej, brak koordynacji w opiece nad pacjentem oraz niewielkie zainteresowanie Polaków udziałem w programach profilaktycznych.

Gwałtowny wzrost zachorowań na nowotwory spowodował utworzenie wieloletnich programów dotyczących profilaktyki i zwalczania chorób onkologicznych, tj. „Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych” (NPZChN) na lata 2016-2024 oraz „Narodowej Strategii Onkologicznej (NSO) na lata 2020-2030”. Głównym celem NSO jest osiągnięcie wartości wskaźników 5-letnich przeżyć zbliżonych do wyników innych rozwiniętych krajów UE, jak również poprawa wczesnego wykrywania chorób onkologicznych, a w konsekwencji zmniejszenie zapadalności na te choroby. Również w NSO wskazano na potrzebę wypracowania nowych rozwiązań organizacyjnych usprawniających diagnostykę i proces leczenia onkologicznego, co miało być zapewnione przez wdrożenie KSO.

Według NIK w kontrolowanym okresie niestety nie zapewniono kompleksowej opieki onkologicznej i równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych, pomimo realizacji programów wieloletnich. Próba wdrożenia Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO) również się nie powiodła. Ponadto świadczenia były rozproszone, nie zapewniono ciągłości zarówno w diagnostyce, jak i w leczeniu nowotworów, poza tym w niektórych regionach lekarzy specjalistów było wielokrotnie więcej niż w innych, a w innych za mało lub wcale – np. w Opolu nie zatrudniono w ogóle hematologów i onkologów dziecięcych.

W ciągu ostatnich dwóch dekad wskaźnik przeżywalności stale się poprawiał. Jednak w Polsce, choć ogólne współczynniki zachorowalności na nowotwor są niższe od średniej UE, to wskaźniki umieralności są wyższe o 30 proc. wśród mężczyzn i o 25 proc. wśród kobiet, co sugeruje problemy z wczesnym wykrywaniem i leczeniem nowotworów.

Wyniki kontroli wskazują na nieskuteczne działania ministra zdrowia na rzecz poprawy wczesnego wykrywania chorób onkologicznych, standaryzacji opisów rozpoznań patomorfologicznych, określenia mierników jakości leczenia onkologicznego oraz stworzenia nowej struktury organizacyjnej podmiotów leczniczych.

NIK sprawdzała także czy prowadzono skuteczne działania na rzecz poprawy wczesnego wykrywania, diagnostyki i leczenia nowotworów oraz usprawnienia ich organizacji oraz czy zostały zaspokojone potrzeby zdrowotne pacjentów w zakresie profilaktycznych programów zdrowotnych oraz diagnostyki i leczenia onkologicznego.

Minister zdrowia nie wdrożył również metody nowej generacji wczesnego wykrywania raka jelita grubego FIT (immunochemiczny test na krew utajoną w kale). NIK wskazała również niewystarczający nadzór resortu zdrowia nad pilotażem KSO.

W latach 2019-2023 wydatkowano prawie 136 mln zł na kampanie społeczne, których celem było podniesienie świadomości społecznej dotyczącej wczesnego wykrywania chorób nowotworowych. Mimo to nie zwiększył się udział osób w profilaktycznych badaniach przesiewowych. NIK oceniła negatywnie fakt, iż podejmowane działania zmierzające do zwiększenia odsetka osób uczestniczących w profilaktycznych programach przesiewowych okazały się nieskuteczne.

Pozytywnie należy natomiast oceniono przygotowanie rozwiązań prawnych rozszerzających populację objętą programem przesiewowym raka piersi oraz raka szyjki macicy.
Elementem wprowadzającym nową jakość w leczeniu onkologicznym miała być standaryzacja działań podejmowanych w ramach sieci tych podmiotów, standaryzacja opisu badań patomorfologicznych stanowiących podstawę doboru odpowiedniej metody leczenia, jak również możliwość porównania jakości leczenia onkologicznego pacjentów z tymi samymi diagnozami i zbliżonym stopniem zaawansowania choroby oraz ustalenie wzorcowych ścieżek leczenia pacjentów.

W założeniu KSO miała stanowić nowy model opieki nad pacjentem onkologicznym oparty o sieć wyspecjalizowanych ośrodków podzielonych na trzy poziomy referencyjne, w zależności od ich potencjału i kwalifikacji kadry medycznej.

Pilotaż KSO rozpoczęto ponad 6 lat temu, już wydano ponad 130 mln zł, zaangażowano wielu ekspertów, ale termin jego wdrożenia przesunięto na 1 kwietnia 2025 r. Według NIK za opóźnienie realizacji KSO także odpowiada minister zdrowia, który nie podjął skutecznych działań, umożliwiających realizację obowiązków wynikających z przepisów ustawy o finansach publicznych, w tym zarządzaniu ryzykiem związanym z wprowadzaniem tak dużych zmian w systemie ochrony zdrowia.

Nie udało się uzyskać danych, które byłyby kluczowe dla opracowania istotnych elementów reformy, w tym aktów wykonawczych do ustawy o KSO, tj.: nie dokonano pełnej standaryzacji opisu badań patomorfologicznych, nie określono modelowej ścieżki postępowania leczniczego w przypadku wybranych nowotworów, nie wdrożono zaplanowanych narzędzi informatycznych, takich jak karty e-DiLO (Karta Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego), a podmioty lecznicze nie były również gotowe na przekazywanie danych do systemu KSO.

Zabrakło także określenia wskaźników oceny jakości onkologicznej, a także ich wartości docelowych i szczegółowego zakresu danych do ich obliczania oraz kluczowych zaleceń postępowania klinicznego. Nie udało się ich opracować pomimo prowadzenia pilotażu KSO, zawarcia umowy z Narodowym Instytutem Onkologii – Państwowym Instytutem Badawczym w Warszawie, jak również powołania w 2023 r. przez ministra zdrowia Zespołu do spraw wdrażania KSO, których celem było m.in. opracowanie tych wskaźników i mierników.

NIK wnioskuje o wdrożenie całościowej koncepcji reformy lecznictwa onkologicznego, gwarantującej równy dostęp do świadczeń i kompleksowego leczenia. Wzywa do poprawy warunków opieki nad pacjentem onkologicznym, jak również organizacji funkcjonowania systemu, oraz do przeprowadzania wewnętrznych audytów klinicznych w jednostkach ochrony zdrowia stosujących medyczne procedury radiologiczne, o których mowa w ustawie Prawo atomowe.

NIK ocenia, że bez wydania wszystkich niezbędnych aktów wykonawczych do ustawy o KSO, niemożliwe będzie monitorowanie jakości opieki zdrowotnej, w tym ustalanie wskaźników i mierników jakości oraz określenie algorytmu postępowania w opiece onkologicznej.

Bez postępu w tych kluczowych obszarach, istnieje wysokie ryzyko, że nie uda się poprawić jakości leczenia onkologicznego w Polsce, a w konsekwencji – także wartości wskaźników umieralności na nowotwory złośliwe – konstatuje w raporcie Najwyższa Izba Kontroli.

Oprac. IKa, fot. freepik

Data publikacji: 27.02.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również