Lekarze przeprowadzili drugi w Polsce jednoczesny przeszczep płuc i wątroby

Zespoły transplantacyjne dwóch szpitali klinicznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadziły drugie w historii polskiej medycyny jednoczesne przeszczepienie płuc i wątroby. Zabieg wykonany w maju zakończył się sukcesem. 47-letni pacjent w stanie dobrym 18 czerwca opuści szpital.

Operację lekarze przeprowadzili u chorego cierpiącego na pierwotne nadciśnienie płucne – rzadką i ciężką chorobę prowadzącą do niewydolności płuc i wątroby. W takich przypadkach jedynym skutecznym rozwiązaniem może być jednoczesna transplantacja obu narządów.

„Było to ogromne wyzwanie. Mieliśmy do czynienia z niewydolnością dwóch narządów, a dodatkowo, z powodu choroby podstawowej pacjenta, także z odwracalną niewydolnością prawej komory serca. Utrzymanie stabilnych funkcji życiowych, jak krążenie, oddychanie czy krzepnięcie, było szczególnie trudne” – powiedziała podczas konferencji prasowej specjalistka anestezjologii intensywnej lek. Anna Pióro-Lewandowska.

W procedurze uczestniczyły zespoły medyczne z dwóch wyspecjalizowanych ośrodków: Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach i Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Pierwszy zespół odpowiadał za przeszczepienie wątroby, drugi za transplantację płuc.

„Dla biorcy była to także ciężka operacja, ponieważ otwierana jest jama brzuszna oraz obie jamy opłucnowe, co znacznie komplikuje przebieg zabiegu. Dodatkowym utrudnieniem jest tzw. czas niedokrwienia każdego z przeszczepianych narządów, czyli czas, w którym narząd może pozostawać poza organizmem bez dopływu krwi” – tłumaczył prof. dr hab. Robert Król.

Wybór kolejności operacji – najpierw przeszczepienie wątroby, następnie płuc – był podyktowany najnowszymi standardami medycznymi opartymi na doświadczeniach europejskich ośrodków, m.in. w Hanowerze. Pozwoliło to na zminimalizowanie ryzyka zaburzeń metabolicznych i uniknięcie powikłań wynikających z nadciśnienia płucnego.

Całkowity czas trwania zabiegu, od rozpoczęcia znieczulenia do zakończenia operacji, wyniósł około 20 godzin. Jak podkreślają lekarze, kluczowe znaczenie miała nie tylko procedura chirurgiczna, ale także intensywna, interdyscyplinarna opieka pooperacyjna. Ze względu na bardzo skomplikowany stan kliniczny pacjenta konieczne było ścisłe współdziałanie anestezjologów, chirurgów i fizjoterapeutów.

„Pacjent bardzo szybko stanął na nogi, co było dużym osiągnięciem. Teraz zachęcamy go do jak największej aktywności fizycznej. Nie warto się ograniczać. Płuca, serce i cały organizm funkcjonują lepiej, gdy jesteśmy w ruchu” – podkreśliła fizjoterapeutka Joanna Ulfik.

Pacjent, który przeszedł operację 15 maja, czuje się dobrze. 18 czerwca zostanie wypisany do domu, gdzie będzie kontynuował rehabilitację.

„Ogólnie czekałem na wszystko pięć lat. Ciężko było, dusiło mnie, nie mogłem przejść nawet 20 metrów. Woda się zbierała, jeździłem na spuszczanie, w nocy też mnie łapało, nie spałem. Teraz czuję się bardzo dobrze. Z dnia na dzień jest lepiej, chodzę bez problemu, funkcjonuję normalnie. Czuję, że wracam do życia” – podkreślił 47-letni pacjent Mariusz Woźniak.

Do tej pory na świecie wykonano zaledwie około 150 takich procedur, z czego największe doświadczenie mają ośrodki w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. W Polsce pierwszy taki zabieg lekarze wykonali we wrześniu 2019 r., również w Zabrzu, u niepełnoletniego pacjenta cierpiącego na mukowiscydozę.

„Wszystkie badania ma rewelacyjne. Czuje się bardzo dobrze. Studiuje. Cieszy się życiem, tak że nie widać po nim kompletnie choroby” – powiedział transplantolog dr Tomasz Stącel.

Specjaliści mają nadzieję na rozwój podobnych procedur, szczególnie dla pacjentów z rzadkimi chorobami układu oddechowego i wątroby. Na liście osób czekających na przeszczep w SCCS jest pacjent, który będzie wymagał wyjątkowo skomplikowanego jednoczesnego przeszczepienia trzech narządów: serca, płuc i wątroby. (PAP)

jms/ joz/, fot. freepik.com

Data publikacji: 17.06.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również