Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej. Ponad 300 milionów ludzi w potrzebie

19 sierpnia obchodzimy święto pracowników pomocy humanitarnej. Tak samo, jak w ubiegłym roku przebiega ono pod hasłem #ActForHumanity, czyli „działaj na rzecz ludzkości”. Pomaganie najbardziej potrzebującym często wiąże się z narażeniem własnego zdrowia i życia. W niebezpiecznych regionach świata wciąż giną pracownicy służby zdrowia, wolontariusze i inni niosący ratunek. Tymczasem według danych ONZ wsparcia potrzebuje aż 305 milionów ludzi na świecie.

Bezpieczeństwo pracowników humanitarnych i cywilów zawsze powinno być kwestią bezdyskusyjną, niestety liczne przykłady pokazują, że zwykle jest inaczej. Chociaż ci ludzie nigdy nie byli stroną żadnej wojny, to narażeni są na utratę zdrowia i życia tam, gdzie niosą pomoc potrzebującym. Szczególnie niebezpiecznie jest teraz m.in.: w Strefie Gazy. Tam wciąż trwają ataki na osoby niewinne. Ponad 58 000 Palestyńczyków i Palestynek zginęło w ciągu ostatnich 20 miesięcy w Strefie Gazy. Niemal co trzecia z tych ofiar jest niepełnoletnia. ONZ szacuje, że w Strefie Gazy każdego dnia ponad 10 dzieci traci nogę lub obydwie nogi.

– Tereny wyznaczane jako „bezpieczne” w Strefie Gazy często nie dają żadnej ochrony. Również tam spadają bomby, a ewakuacje bywają przerywane atakami jeszcze przed wyruszeniem uchodźców w drogę – relacjonuje Małgorzata Olasińska-Chart, dyrektorka pomocy humanitarnej w Polskiej Misji Medycznej. – W Gazie od rozpoczęcia eskalacji konfliktu zginęło ponad 900 pracowników służby zdrowia. To jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi.

Kolejnym koszmarnym problemem, z którym zmaga się współczesna pomoc humanitarna, jest brak dostępu do żywności i wody. U najmłodszych przewlekłe niedożywienie prowadzi do chorób i problemów rozwojowych, a w sytuacji zranienia organizmu – znaczny niedobór białka w diecie uniemożliwia gojenie się ran. Polska Misja Medyczna walczy z głodem m.in. w Etiopii i w innych regionach dotkniętych konfliktami, gdzie łańcuchy dostaw zostały przerwane.

Nie tylko medykom pracującym w Strefie Gazy cały czas towarzyszy wizja konieczności natychmiastowej ewakuacji. Atakowanie szpitali oraz innych punktów medycznych to również rosyjska taktyka w Ukrainie, którą znamy już z wojny w Syrii. Noworodki nigdy nie były stroną żadnej wojny – dodaje Olaśniska-Chart. – Dlatego od początku pełnoskalowej wojny wspieramy działanie ukraińskich szpitali, szczególnie oddziałów neonatologicznych, wysyłając tam sprzęt i prowadząc szkolenia dla personelu.

Według danych ONZ obecnie pomocy humanitarnej wciąż potrzebuje 305 milionów osób. Bez naszej pomocy i zaangażowania ta liczba się nie zmniejszy. Polska Misja Medyczna od 25 lat stara się zapewnić bezpieczeństwo najbardziej bezbronnym i potrzebującym. Od początku swojego istnienia, zapewniła niezbędną pomoc medyczną ponad milionowi osób na całym świecie.

Wspieraj pomoc Polskiej Misji Medycznej:  
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc otwiera się w nowej karcie
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444

Info i fot. Polska Misja Medyczna

Data publikacji: 19.08.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również