80 proc. szkół specjalnych pracuje; przebywają w nich dzieci
- 15.01.2021
– 80 proc. szkół specjalnych pracuje i przebywają w nich dzieci. Również dzieci w trudnej sytuacji społecznej w szkołach mają zorganizowaną pracę – powiedziała 14 stycznia wiceszefowa resortu edukacji i nauki Marzena Machałek.
14 stycznia odbyło się połączone posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Dyskutowano m.in. na temat mieszkańców domów pomocy społecznej, pomocy psychologicznej dla dzieci, o wpływie epidemii i związanej z nią izolacji na skalę przemocy domowej. W imieniu wnioskodawców pytania zadawała wiceszefowa klubu KO Katarzyna Lubnauer.
– Nie ograniczyliśmy nauki wychowania i przebywania w szkołach specjalnych, ośrodkach szkolno-wychowawczych. Daliśmy możliwość decydowania w uzgodnieniu z rodzicami, dyrektorom. Chcę powiedzieć, że 80 proc. szkół specjalnych po prostu pracuje i dzieci przebywają w szkołach specjalnych – zapewniła wiceszefowa resortu edukacji Marzena Machałek.
Lubnauer pytała również o skalę absencji w zajęciach szkolnych. – Zobowiązaliśmy kuratorów i dyrektorów szkół do szczególnej troski o to, by analizować każdą absencję i każdy brak kontaktu z dzieckiem, bo należy sprawdzać obecności i analizować z czego nieobecność dziecka na zajęciach może wynikać – powiedziała wiceminister.
Dodała, że resort edukacji i nauki ma świadomość, że nauczenie zdalne nigdy nie zastąpi normalnej relacji i klasycznego nauczania w szkole.
– Mamy świadomość, że sytuacja (…) jest trudna. Środki zaradcze należy podjąć. Dlatego też szczególnie zobowiązaliśmy kuratorów do tego, żeby analizowali i sprawdzali działanie i wsparcie udzielanie przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne przez pedagogów w szkole i przez nauczycieli, którzy wspierają dzieci – mówiła.
Dodała, że pomoc psychologiczno-pedagogiczna w szkole nie została zawieszona i że można w każdym momencie z niej skorzystać. Przypomniała, że działają poradnie – wprowadzono dodatkowe dyżury psychologów i wsparcie dla nauczycieli.
Lubnauer pytała również o sytuację osób w DPS-ach. Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed powiedział, że w 120 samorządowych DPS-ach (na 823) są zarażeni zarówno mieszkańcy, jak i pracownicy, a w 64 – tylko pracownicy.
– Ta statystyka utrzymuje się w ostatnich tygodniach na podobnym poziomie, czyli nie ma jakiegoś wzrostu – ocenił. Dodał, że pracownicy DPS-ów są w grupie zerowej (ich szczepienia już się rozpoczęły), a mieszkańcy w pierwszej w ramach Narodowego Programu Szczepień.
Lubnauer pytała również o powody wysokiej śmiertelności wśród seniorów w ostatnich miesiącach w porównaniu z latami poprzednimi. – W porównaniu rok do roku – 2019 – 2020 zmarło o 74 tys. osób więcej. Według oficjalnych statystyk z powodu COVID-19 i chorób współistniejących – tylko 29 tys. spośród nich – wyliczała.
– Nie mamy dzisiaj pogłębionej analizy, trudno, by ją było mieć, jeśli chodzi o śmiertelność – odpowiedział Szwed. Dodał, że przyjdzie na to czas. Przypomniał, że mimo pandemii funkcjonował m.in. program Senior Plus i wypełniał swoje zadania.
Katarzyna Lubnauer wskazała na problem przemocy domowej w czasie lockdownu i pytała o to, czy rząd zauważył jej wzrost, a jeśli tak – to jakie kroki przedsięwzięto. Zauważyła, że na wzrost wskazują organizacje pozarządowe.
– Dane, które udało się nam zebrać, pokazują, że nie ma jakiegoś gwałtownego wzrostu przemocy w rodzinie – stwierdził Szwed. Przytoczył dane z czerwca 2020 r. Dodał, że wskaźniki utrzymywały się na podobnym poziomie jak w poprzednich latach. W jego ocenie prawdziwe dane będą dostępne po okresie rocznym.
Do tej sprawy odniosła się kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” Renata Durda.
– Nasze dane, liczone całorocznie, więc być może są różne od tych, o których mówił pan minister Szwed, są zupełnie inne. Otóż wzrost przemocy notowaliśmy od pierwszego miesiąca pandemii, bardzo wiele osób usiłowało się dodzwonić do niebieskiej linii, nie mogąc się dodzwonić, pisało do nas mejla albo dzwoniło na inne numery do sekretariatu – powiedziała. (PAP)
Szymon Zdziebłowski, fot. freepik.com
Data publikacji: 15.01.2021 r.