Festiwal Kultury Wrażliwej. Troska o relacje z innymi ludźmi

28 instytucji kultury z województwa małopolskiego uczestniczyło w trzeciej edycji Festiwalu Kultury Wrażliwej. W ciągu jedenastu dni zorganizowano około 80 różnorodnych wydarzeń. Wśród nich znalazły się m.in. koncerty, wystawy, warsztaty czy spotkania autorskie. Jak wynika z niepełnych danych, z przygotowanych propozycji skorzystało 5 tys. osób. Uroczyste otwarcie odbyło się w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Z kolei „Rozmowy wrażliwe”, będące finałem, miały miejsce w Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie.

21 września-1 października została zorganizowana trzecia edycja Festiwalu Kultury Wrażliwej. Jego celem jest promowanie inkluzywności oraz szerokiego dostępu do kultury. To przedsięwzięcie odbywające się w ramach programu „Małopolska. Kultura wrażliwa”. Został on zainicjowany w 2016 r. przez Zarząd Województwa Małopolskiego, natomiast jego realizacją zajmuje się Małopolski Instytut Kultury w Krakowie (MIK).

– W tym roku zależało nam na podkreśleniu tego, że kultura jest miejscem, w którym możemy o siebie zadbać. Mówiąc „o siebie” nie myślę tylko o sobie, ale też o zatroszczeniu się o nasze relacje z innymi osobami. To jest związane z jedną największych wartości odkrytych w programie „Małopolska. Kultura Wrażliwa”. Dostępność zaczyna się wtedy, kiedy świadomie zastanawiamy się nad potrzebami ludzi dookoła nas – mówi Tomasz Włodarski, dyrektor Małopolskiego Instytutu Kultury w Krakowie.

W porównaniu z poprzednimi latami, wzrosła liczba instytucji uczestniczących w Festiwalu. Tym razem było ich 28. Łącznie przygotowano około osiemdziesięciu różnorodnych wydarzeń. Wśród nich znalazły się m.in. koncerty, wystawy, warsztaty, zwiedzania, pokazy filmów, spektakle czy spotkania autorskie. Z propozycji można było skorzystać m.in. w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Ludźmierzu, Wadowicach, Oświęcimiu, Zakopanem czy Lusławicach.

– Dla nas dużą radością jest to, w tym roku mogliśmy współpracować z instytucjami samorządowymi – czterema bibliotekami. Chcemy, żeby festiwal i dostępność miały coraz szersze oddziaływanie. To też jest efektem prowadzonych w ciągu roku działań, m.in. spotkań z Kulturą Wrażliwą w Małopolsce – zaznacza Tomasz Włodarski.

Jak podkreśla koordynator ww. programu i Festiwalu Jakub Studziński, liczba uczestników przekroczyła ponad 5 tysięcy. Jednak nie są to jeszcze kompletne dane. Na razie do MIK-u wpłynęły informacje z dwunastu instytucji kultury, a więc mniej niż z połowy.

Koncertowy początek
21 września odbył się koncert inauguracyjny 3. Festiwalu Kultury Wrażliwej. Wydarzenie to zostało zorganizowane w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Dla zebranych gości wystąpił Piotr Wyleżoł Sextet, czyli międzynarodowy sekstet artystów jazzowych. Na scenie pojawili się też goście specjalni – wokaliści Aga Zaryan oraz Grzegorz Dowgiałło.

– Lusławice są związane z początkiem naszego programu. Tam mieliśmy pierwsze szkolenie dla dyrektorów, które bardzo mocno otworzyło nas na tematy związane z dostępnością. Natomiast ten koncert miał pokazać, że również w miejscach szczególnie prestiżowych jest przestrzeń, w której w równouprawniony sposób mogą występować artyści z różnymi potrzebami i tworzyć muzykę na najwyższym poziomie – komentuje dyrektor MIK w Krakowie.

Jak dodaje Jakub Studziński, inauguracja znalazła się wśród wydarzeń, które wzbudziły największe zainteresowanie podczas tegorocznej edycji Festiwalu. Sala koncertowa w ECM była pełna. Przyczyniły się do tego cennik festiwalowy, wspaniali wykonawcy oraz możliwość skorzystania z dostępności. Sporo osób wybrało też propozycje przygotowane w Instytucie Dziedzictwa Niematerialnego Ludów Karpackich w Ludźmierzu – oddziale Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu.

Kulturalna misja
22 września w ww. Instytucie odbył się wernisaż wystawy „Wyrwane demencji – mojej Mamie”. Trafiły na nią kolaże Urszuli Gawron-Leśniary. Sądecka artystka połączyła linoryty z ręcznie dzierganymi formami wykonanymi przez swoją mamę chorującą na Alzheimera. Z kolei w ciągu dwóch kolejnych dni zorganizowano warsztaty plastyczne towarzyszące tej wystawie. Zajęcia były poświęcone technice linorytu.

– To bardzo osobista, intymna wystawa Pani Urszuli. Prace powstawały rok od śmierci jej mamy. Można je obejrzeć w tej przestrzeni wystawienniczej do końca listopada. Wernisaż połączyliśmy z wykładem psychologa i doktora nauk humanistycznych Michała Gwiżdża, który uświadamiał na temat demencji – opisuje Agata Łopalewska z MCK SOKÓŁ w Nowym Sączu.

Z kolei 28 września w Instytucie zorganizowano koncert muzyki rozrywkowej. Swoje umiejętności zaprezentowali finaliści Małopolskiego Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem”. W tym gronie znalazły się Anna Michalik i Marina Horbatenko, a więc zdobywczynie Grand Prix tegorocznej edycji bocheńskiej imprezy (https://naszesprawy.eu/kultura-i-sztuka/emocje-i-szczerosc-na-scenie-zintegrowane-duety-w-bochni/). Publiczność oklaskiwała też zwyciężczynię ubiegłorocznej edycji Aleksandrę Nykiel, (https://naszesprawy.eu/kultura-i-sztuka/muzyczne-swieto-w-bochni-scena-likwiduje-bariery/), Kornelię Czerwiec i Szymona Prokopa. Wykonawcom towarzyszyła orkiestra festiwalowa pod dyrekcją Adama Jarzmika. Koncert poprowadził twórca „Integracji malowanej dźwiękiem” Jerzy Turek.

– To były występy solowe i w duetach, podczas których zaprezentowano popularne utwory w języku polskim i angielskim. Od słuchaczy dotarły do nas informacje, że nie spodziewali się aż tak wartościowego wydarzenia pod względem artystycznym. Ja również byłam pod olbrzymim wrażeniem wokalistów – m.in. ich profesjonalizmu, muzykalności i wrażliwości – dodaje Agata Łopalewska.

Z teatrem i kinem
24 września w Ośrodku Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka w Krakowie odbyła się premiera spektaklu „Bóle fantomowe”. To pierwszy monodram Dominiki Feiglewicz-Penarskiej, która w 2018 r. wyreżyserowała „Wojnę w niebie” (https://naszesprawy.eu/kultura-i-sztuka/wojna-w-niebie-spelnienie-marze-bez-slow-2/). Publiczność obejrzała spektakl inspirowany historią Magdaleny Sipowicz – tłumaczki polskiego języka migowego, która jako pasażerka przeżyła katastrofę kolejową pod Szczekocinami w 2012 roku. Wkrótce na łamach „Naszych Spraw” więcej o tej produkcji.

– Zachęcam, żeby ten monodram pokazywać jak najczęściej. On społecznie podnosi świadomość głębi przeżyć i problemów, z którymi dana osoba zmaga się w społeczeństwie. Jednocześnie jest to przykład dostępnego spektaklu – poczynając od napisów, audiodeskrypcji, tłumaczenia na żywo, ale też dbałości o dostępną formę, dźwięk, kontrast – zaznacza Tomasz Włodarski.

Nie zabrakło propozycji związanych z kinem. Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu zaprosiło na filmy dokumentalne i fabularne o tematyce OzN. 21-30 września chętni mogli obejrzeć produkcje przygotowane w ramach Małego Festiwalu TY I JA w Koszalinie. Tam też odbył się pokaz filmu „Teściowe 3” połączony ze zwiedzaniem dwóch wystaw w Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ z udziałem tłumacza PJM. Oferta została przygotowana z okazji Międzynarodowego Miesiąca Głuchych.

Z kolei jedną z atrakcji przygotowanych przez Centrum Sztuki Mościce w Tarnowie była wystawa fotografii „W kadrze nieobecności – Marcin Wrona”. Zdjęcia autorstwa Piotra Litwica przedstawiają reżysera filmów (m.in. „Chrzest”, „Demon”), seriali i spektakli teatralnych, który tragicznie zmarł w 2015 r.

Zachęta na koniec
Finałem tegorocznej edycji były „Rozmowy wrażliwe”. Wydarzenie to zostało zorganizowane 1 października w Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie. Chętni mogli skorzystać z oprowadzenia kuratorskiego po Parku Etnograficznym Krakowiaków Zachodnich. W programie znalazły się też spotkania z mówczynią inspiracyjną i trenerką Angeliką Chrapkiewicz-Gądek oraz podróżnikiem i działaczem społecznym Janem Melą.

– Wystąpienia naszych prelegentów, a więc osób z różnymi potrzebami, pokazały, że kluczem do dostępności, oprócz troski, jest przekraczanie własnych ograniczeń. Oni w swoich wystąpieniach podali świetne przykłady, co potrafili osiągnąć. To też jest zachęta dla instytucji do pokonywania trudności – opisuje Tomasz Włodarski.

Dodatkową atrakcją był wernisaż wystawy „Wiara w domowym zaciszu”. Gościom udostępniono zbiory Muzeum Sakralnego w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Płazie. Wśród nich znalazły się m.in. obrazy świętych, stare modlitewniki czy różańce. Natomiast na zakończenie odbył się koncert zespołu Mauris Ensemble. Tworzą go flecistka Magdalena Di Blasi, altowiolista Jan Czyżewski oraz harfista Adrian Nowak.

– Finał to był bardzo złożony dzień, wypełniony różnorodnymi propozycjami. Dopisała publiczność, również z różnymi potrzebami, także osoby z problemami psychicznymi. To też pokazuje, jak te grupy mogą cieszyć się z oferty kulturalnej, np. wizyty w muzeum czy spotkania z kimś znanym – podsumowuje dyrektor MIK w Krakowie.

Tomasz Włodarski, dyrektor Małopolskiego Instytutu Kultury w Krakowie
Cieszę się z tego, że wydarzenia w instytucjach kultury województwa małopolskiego dotknęły różnych aspektów społecznych. „Małopolska. Kultura Wrażliwa” jest programem, który obrazuje wpływ kultury na zmianę społeczną.
Istotne dla Festiwalu było też zaangażowanie bibliotek. To pokazuje, że te podstawowe instytucje kultury mają szansę być dostępne również w małych miejscowościach. To jest tak samo ważne dla tych lokalnych społeczności jak wydarzenia organizowane w znacznie większych jednostkach.
W przyszłym roku minie 10 lat od zainicjowania programu „Małopolska. Kultura wrażliwa”. W związku z tym mamy ambitne plany. Chcemy wrócić do refleksji nad dostępnością i dalej rozszerzać grono instytucji, które prezentują się podczas Festiwalu. Postaramy się znaleźć formułę, w ramach której przygotujemy działania z instytucjami współpracującymi w ramach
Krakowskiej Sieci Dostępności Kultury (https://naszesprawy.eu/kultura-i-sztuka/powstala-krakowska-siec-dostepnosci-kultury/).

Jakub Studziński, koordynator programu „Małopolska. Kultura wrażliwa” i Festiwalu Kultury Wrażliwej
Festiwal pokazał, jak kultura może być aktywnym narzędziem włączania – od narzędzi dostępności, np. PJM, audiodeskrypcja, ETR itp., po zmianę perspektywy samych instytucji. Fakt, że aż 28 instytucji tak szeroko włączyło się w organizację, jest dowodem na to, że wrażliwość staje się w Małopolsce standardem, a nie wyjątkiem. Festiwal w naszym rozumieniu jest platformą dobrych praktyk i realną inspiracją do współtworzenia uniwersalnie zaprojektowanych przestrzeni i wydarzeń kulturalnych.
Z mojego punktu widzenia – każda propozycja w ramach tegorocznej edycji zasługuje na zainteresowanie publiczności. Natomiast po inauguracji Festiwalu w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach otrzymałem wspaniały feedback. Podkreślano właśnie możliwość uczestnictwa miedzy innymi ze względu na dostępność ekonomiczną, która jest jednym z ważnych aspektów szerokiego myślenia o dostępności.

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Jakub Oskwarek, Oliwia Worwa

Data publikacji: 14.10.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również