Kosiniak-Kamysz o środkach na wyższe świadczenie pielęgnacyjne

Kosiniak-Kamysz o środkach na wyższe świadczenie pielęgnacyjne

Środki na podwyższenie świadczenia pielęgnacyjnego dla rodziców niepełnosprawnych dzieci pochodzą z przesunięcia funduszy; jest to propozycja oparta o racjonalne obliczenia - zaznaczył w niedzielę, 23 marca minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak mówił na konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz, w sprawie postulatów protestujących w Sejmie rodziców niepełnosprawnych dzieci padła konkretna deklaracja premiera Donalda Tuska, dziś potwierdzona, że odpowiednie przepisy są już gotowe.

– Zgodnie z wczorajszą obietnicą premiera został przygotowany projekt ustawy zakładający przyśpieszenie podniesienia świadczenia dla rodziców dzieci niepełnosprawnych i dojścia do (wysokości) minimalnej pensji w jak najszybszym czasie – powiedział.

– Jutro przedstawię ten projekt panu premierowi, we wtorek odbywa się posiedzenie Rady Ministrów, które może dokonać przesunięć środków w celu zabezpieczenia wydatków na ten rok(…), a następnie zwołanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w środę – oświadczył. Dodał, że w sobotę rozmawiał z przewodniczącym komisji Sławomirem Piechotą, który deklaruje gotowość do jak najszybszego zwołania jej posiedzenia i środa – jak podkreślił – jest najszybszym terminem.

Zdaniem protestujących niedzielna konferencja ministra pracy jest „doskonałym przykładem dalszego ciągu niezrozumienia protestu przez rząd”.

Kosiniak-Kamysz pytany, czy przedstawiony w sobotę przez premiera harmonogram podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do kwoty płacy minimalnej jest ostateczny, odpowiedział, że środki na ten cel nie pochodzą z rezerwy, ale z przesunięcia funduszy; środki na wzrost świadczeń mają pochodzić ze środków na budowę dróg lokalnych.

To jest propozycja oparta o racjonalne obliczenia wspólne z Ministerstwem Finansów, dalej już tylko dyskusja parlamentarna – zaznaczył minister pracy i polityki społecznej.

Dodał, że intencją rządu jest, aby realizacja tego harmonogramu była najszybsza, jak to tylko możliwe. Dlatego projekt będzie rozpatrywany jako poselski lub komisyjny. – Ścieżka parlamentarna jest dużo szybsza niż rządowa – podkreślił minister. Przywołując piątkową deklarację marszałek Ewy Kopacz, minister dodał, że projekt będzie mógł być rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Przypomniał, że zgodnie z propozycją, świadczenie pielęgnacyjne miałoby wzrosnąć od maja do 1000 zł netto, od 1 stycznia 2015 r. – do 1200 zł, a od 1 stycznia 2016 r. – do 1300 zł netto.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że dochodzenie do wysokości płacy minimalnej odbywa się cały czas stopniowo, na tyle na ile pozwalały możliwości budżetowe. I tak od 1 maja 2004 r. świadczenie pielęgnacyjne wynosiło 420 zł, od 1 listopada 2009 r. – 520 zł, od 1 listopada 2011 r. – 620 zł, a od 1 stycznia 2013 r. – 830 zł.

Przypomniał także, że w 2009 r. nie każdy mógł skorzystać ze świadczenia pielęgnacyjnego, gdyż obowiązywał próg dochodowy. Wówczas grupa świadczeniobiorców wynosiła 70 tys. osób, w 2013 r. świadczenia te otrzymywało ponad 100 tys. osób.

Jak mówił, wsparcie osób niepełnosprawnych to nie tylko świadczenie pielęgnacyjne, lecz także dodatki, zasiłki, renty socjalne oraz działania związane z rehabilitacją, aktywizacją, partycypacją i integracją społeczną. Poinformował, że łączna kwota wsparcia osób niepełnosprawnych to rocznie ponad 11 mld zł.

Jak podało MPiPS, na świadczenia pielęgnacyjne przeznacza się rocznie 1,7 mld zł, na zasiłki pielęgnacyjne – 1,7 mld zł, na dodatki do świadczeń – 255 mln zł, na świadczenia rodzinne – 340 mln zł, na zasiłki stałe – 863 mln zł, na usługi opiekuńcze – 371 mln zł, na ośrodki wsparcia – 331 mln zł, na domy pomocy społecznej – 1,77 mld zł, na dofinansowanie do wynagrodzeń – 2,967 mld zł, a na rehabilitację społeczną i zawodową – 916 mln zł.

– To wsparcie w zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, to warsztaty terapii zajęciowej, zakłady aktywności zajęciowej, różnego rodzaju ośrodki wsparcia – domy dziennego pobytu, domy samopomocy, domy pomocy społecznej (…). To działania zmierzające do likwidacji barier, to turnusy rehabilitacyjne, które są dofinansowywane, (….), to dotowanie zatrudnienia w zakładach pracy chronionej i na otwartym rynku pracy – wymieniał minister pracy.

Do konferencji w Ministerstwie Pracy odnieśli się protestujący od pięciu dni w Sejmie rodzice dzieci niepełnosprawnych. – Przekaz płynący od ministra Kosiniaka-Kamysza, minister Elżbiety Seredyn, ministra Jarosława Dudy w większości nie był kierowany do dzieci niepełnosprawnych w stopniu znacznym, (…) niezdolnych do samodzielnej egzystencji, wymagających ciągłej, 24-godzinnej opieki matki we wszystkich czynnościach życiowych – podkreślono w oświadczeniu.

Podkreślono, że dzieci te nigdy nie będą w stanie podjąć zatrudnienia, a rozwiązania, o których była mowa na konferencji, zawsze wymagają własnego wkładu finansowego, w wysokości 20 procent. Zaznaczono, że np. turnusy rehabilitacyjne są dofinansowywane z PFRON, ale tylko raz na trzy lata, a dziecko niepełnosprawne w stopniu znacznym powinno pojechać na taki turnus przynajmniej dwa razy w roku.

Od środy w Sejmie protestuje ok. 20 osób – rodziców ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi. Domagają się m.in. natychmiastowej podwyżki świadczenia pielęgnacyjnego, które otrzymują rezygnujący z pracy rodzice niepełnosprawnych dzieci, do wysokości płacy minimalnej (w 2014 r. jest to 1680 zł brutto), a także uzawodowienia tej opieki. Zapowiadają, że będą w Sejmie do skutku.

Premier spotkał się z nimi dwa razy: w piątek i w sobotę. W sobotę zaproponował, że świadczenie pielęgnacyjne wzrośnie do poziomu płacy minimalnej od 2016 r. Protestujący propozycję tę odrzucają. (PAP)

dsr/ ant/ itm/

Data publikacji: 24.03.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również