6 czerwca po raz 43. w Parku Korzkiewskim, pod pięknym XVI-wiecznym zamkiem rycerskim – we włościach Jerzego Donimirskiego, potomka niegdysiejszych jego właścicieli i na jego zaproszenie – odbył się piknik, którego głównym organizatorem było krakowskie Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym „Bądźcie z nami”.
Tradycyjnie piknik rozpoczęto przy Skale Ojca Św., a potem – jak zawsze – przy pomocy policjantów, szczególnie z Wydziału Ruchu Drogowego w Krakowie, uformowano kolumnę samochodów i autokarów. Pod ich opieką wszyscy wyruszyli i bez przeszkód dotarli na festyn do Korzkwi.
– To był 43. zlot przyjaciół – powiedziała prezes SPN Cecylia Chrząścik. – Park Korzkiewski zamienił się w królestwo owadów, do którego radośnie zleciały motylki, pszczółki, koniki polne i żuczki, czyli nasi podopieczni, przystrojeni we wszystkie kolory, jakie tylko podyktowała autorom ich kostiumów wyobraźnia.
Na łące pod zamkiem przybyłych przyjaciół – w tym zaproszonych gości – obok prezes C. Chrząścik, witali pozostali organizatorzy imprezy: wójt Gminy Zielonki – Bogusław Król, Jerzy Donimirski – właściciel zamku, Aleksandra Grodecka – dyrektor Domu Harcerza, Paweł Grabka – kierownik Fundacji Kształcenia i Wypoczynku w Korzkwi.
Podopieczni SPN „Bądźcie z nami” wszystkich gości obdarowali wykonanymi przez siebie upominkami. W wydarzeniu wzięły udział dzieci z 17 ośrodków specjalnych i przedszkoli integracyjnych oraz uczniowie szkół podstawowych z Laskowej, Korzkwi i Krakowa.
– Po powitaniu nastąpił podniosły moment wręczenia złotych i srebrnych odznak stowarzyszenia – uśmiechniętych słoneczek. W tym roku złote słoneczko otrzymał nadkomisarz Tomasz Jemczura, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Miejskiej Policji w Krakowie oraz Grzegorz Krawczyk, szef marketingu Oddziału PZU. Srebrne słoneczko otrzymał Krystian Ciempka z Fundacja BGK – powiedziała prezes SPN.
Bajeczny, kolorowy korowód motylków, biedronek, żuczków, koników polnych, pszczółek – prowadzony przez dyrektora szkoły nr 105 w stroju autentycznego pszczelarza – na ten dzień wziął całkowicie w posiadanie park pod zamkiem. Całą zabawę prowadziła znana dzieciom od lat para wodzirejów, ciocia Jola i wujek Marek. Na co dzień związani z firmami PZU i Coca Cola sponsorującymi tę imprezę od wielu lat.
Oprócz śpiewów i tańców na uczestników festynu czekało mnóstwo atrakcji. Zwolennicy formowania gliny mogli działać pod czujnym okiem artysty i pasjonata Wolfganga Hofera, inni brali udział w zawodach sportowych, jeszcze inni malowali i korzystali z hipoterapii na koniach z Klubu Turystyki Konnej „Tabun” w Olszanicy, lub skakali i zjeżdżali na zjeżdżalniach w bajecznie kolorowych dmuchańcach, fotografowali się na policyjnych motocyklach, w szoferkach karetki pogotowia i wozu strażackiego, które towarzyszyły imprezie…
Była również tradycyjna grochówka, będąca dziełem kulinarnym harcmistrza Pawła Grabki. Były też kiełbaski z grilla i pyszne domowe ciasta upieczone przez każdą z placówek dla przyjaciół. Przede wszystkim jednak była wspaniała, niepowtarzalna atmosfera, niezmąconej radości i prawdziwego szczęścia. Te uczucia były wypisane na twarzach wszystkich uczestników tej wyczekiwanej z niecierpliwością imprezy, która po pandemii powróciła do czerwcowej daty, w pobliżu Dnia Dziecka. Ku ich uciesze i zadowoleniu.
Zorganizowanie festynu wymagało pomocy wielu zaprzyjaźnionych firm, sponsorów i wolontariuszy. Serdeczne podziękowania dla nich wszystkich umieszczono na stronie SPN „Bądźcie z nami”.
Patronat medialny nad imprezą objął magazyn „Nasze Sprawy” obok TVP Oddział Kraków, a fotografował Jerzy Jamroz.
IKa, fot. Jerzy Jamróz
Data publikacji: 22.06.2023 r.