Chcemy stosować najlepsze metody kształcenia dzieci i młodzieży z dysfunkcjami słuchu, zapewnia min. Czarnek

7 grudnia w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie, prowadzącym interdyscyplinarne badania naukowe nad funkcjonowaniem i efektywnością systemu edukacji w Polsce, została zorganizowana konferencja „W stronę efektywnej edukacji dzieci i młodzieży niesłyszących i słabosłyszących – stan obecny, rekomendacje i wyzwania”.

W konferencji wzięli udział zarówno naukowcy, jak i wykładowcy uczelni wyższych. Uczestniczył w niej także minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wraz z wiceminister edukacji i nauki Marzeną Machałek oraz wiceministrem rodziny i polityki społecznej, pełnomocnikiem rządu do spraw osób niepełnosprawnych Pawłem Wdówikiem.

– Mam nadzieję, że to spotkanie pozwoli nam lepiej zrozumieć potrzeby osób niesłyszących tak, aby edukacja osób niedosłyszących, niesłyszących i głuchych była jeszcze bardziej efektywna. Żeby coś zrobić trzeba najpierw zdiagnozować, poznać problemy i wyciągnąć wnioski. Wtedy rzeczywiście można podjąć skuteczne działanie – mówił minister Czarnek. – Chcemy zastosować w praktyce edukacyjnej jak najlepsze metody kształcenia osób niesłyszących i niedosłyszących – powiedział, wskazując również, że obecnie w polskich szkołach uczy się ponad 12,2 tys. uczniów z tą niepełnosprawnością, z czego ponad 8 tys. w szkołach ogólnodostępnych.

Wiceminister Marzena Machałek przypomniała, że obecnie w szkołach i placówkach oświatowych jest prawie 260 tys. dzieci z niepełnosprawnościami, z czego 65 proc. uczy się w szkołach ogólnodostępnych. Wskazała na potrzebę racjonalnego podejścia do edukacji uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

Według danych MEiN, podanych na konferencji, co roku w Polsce rodzi się 150-160 dzieci z głębokim uszkodzeniem narządu słuchu. W polskim systemie edukacji jest 12 tys. 217 osób z orzeczeniami o kształceniu specjalnym z powodu uszkodzenia narządu słuchu; 1870 to osoby niesłyszące, a 10 tys. 347 to osoby słabosłyszące. Do przedszkoli ogólnodostępnych uczęszcza 334 dzieci niesłyszących i 1382 słabosłyszących. W szkołach ogólnodostępnych uczy się 792 uczniów niesłyszących i 8126 uczniów słabosłyszących. W szkołach integracyjnych uczy się 25 uczniów niesłyszących i 103 słabosłyszących. W szkołach specjalnych uczy się 719 uczniów niesłyszących i 736 słabosłyszących.

– Jesteśmy tutaj po to, by rozpoznać wszystkie potrzeby osób niesłyszących i niedosłyszących i zastosować w praktyce edukacyjnej w polskiej oświacie, w polskich szkołach i przedszkolach, bo od przedszkoli zaczynamy, te metody nauczania, które dla nich będą jak najbardziej efektywne – stwierdził minister Czarnek, podkreślając, że w ostatnim czasie poczyniono duże postępy w zakresie kształcenia osób z niepełnosprawnościami. Poinformował także o przeznaczeniu dodatkowych środków w wysokości 1,9 mld zł na zatrudnienie specjalistów w szkołach ogólnodostępnych.

– Nieważne jaka szkoła, ważne, żeby osoby z potrzebami kształcenia specjalnego i z takim orzeczeniem mogłyby być jak najbardziej efektywnie uczone po to, by jak najnormalniej, jak najszczęśliwiej żyć w życiu dorosłym – powiedział.

Przypomniał, że edukacja włączająca to edukacja dla wszystkich, która jest realizowana także w szkołach specjalnych. Zwrócił uwagę na rządowe wsparcie oraz na inwestycje realizowane w tych placówkach: –. Przypomnę, że tylko w ostatnich 12 miesiącach samorządowcy pozyskali z pieniędzy rządowych 5,2 mld zł na infrastrukturę edukacyjną, w tym na infrastrukturę w szkołach specjalnych –podkreślił minister.

– Świat się zmienia, medycyna się zmienia, możliwości się zmieniają. Dzisiaj świat ludzi niepełnosprawnych, szczególnie tych, którzy są słabosłyszący, albo głusi, niesłyszący jest zupełnie inny – dopowiedziała wiceminister Machałek, wskazując, że wnioskiem, który płynie z głosów uczestników konferencji jest konieczność elastycznego podejścia do kształcenia dzieci niesłyszących i niedosłyszących. Wiceminister podkreśliła również, że dzisiaj rodzice mogą wybrać czy dziecko ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi będzie kształcić się w szkole ogólnodostępnej, czy specjalnej.

– Rodzice wybierają szkoły ogólnodostępne, bo coraz częściej widzą w tych szkołach możliwość rozwoju dziecka /…/ Bo o to chodzi w edukacji każdego małego człowieka, by mógł się w pełni rozwijać niezależnie od swoich możliwości – mówiła Machałek.
Podkreśliła również, że wszystkie środki na dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi to prawie 13 mld zł.

–To są naprawdę spore środki, by mądrą, efektywną, dostosowaną do każdego dziecka edukację zorganizować, tylko musimy wiedzieć jak. Musimy się uczyć jak, musimy korzystać z rozwoju pedagogiki, pedagogiki specjalnej, z tych wszystkich metod, które są już coraz bardziej dostępne, ponieważ medycyna się rozwija, rozwija pedagogika, diagnostyka. Możemy wcześniej, szybciej i lepiej trafić z pomocą do dziecka – dodała.

– Dziś już niemowlaki możemy zbadać, objąć aparatowaniem, ćwiczeniami, wszelką terapią, tak by w życiu dorosłym mogły żyć, funkcjonować w pełni, bo o to chodzi, by funkcjonować w pełni, jeśli chodzi o życie społeczne i zawodowe – podsumowała wiceminister.

Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych przypomniał, że rząd przyjmując w lutym 2021 r. Strategię na rzecz Osób z Niepełnosprawnościami wskazał priorytety wobec OzN. Pierwszy to zagwarantowanie prawa do niezależnego życia, czyli do samodzielnego podejmowania decyzji, drugi priorytet to prawo do dostępności, trzeci priorytet to właśnie prawo do edukacji.

– Wszyscy doskonale wiemy, że edukacja zwiększa, przynajmniej 10-krotnie szansę na samodzielność w życiu. Osoby niepełnosprawne, które ukończyły studia mają szansę na zatrudnienie mniej więcej 10-krotnie większe niż osoby, które ukończyły szkołę podstawową lub zasadniczą szkołę zawodową, szkołę branżową. To są fakty. 70 proc. studentów z niepełnosprawnością podejmuje pracę. I w tą stronę idziemy – zaznaczył P. Wdówik.

– Dobrze zorganizowana edukacja zapewnia wsparcie dziecku z niepełnosprawnością bez uszczerbku dla edukacji dzieci pełnosprawnych. I to musi wybrzmieć. Jeżeli ktoś widzi, że dziecko pełnosprawne traci, to znaczy, że źle jest zorganizowana metoda jego włączania – podkreślił.

– Chcę też podtrzymać to, co powiedział pan minister Czarnek: szkoły specjalne są bardzo ważnym elementem systemu edukacji. W wielu sytuacjach, najlepszą opcją dla wykształcenia dziecka z niepełnosprawnością, przekazania mu odpowiednich kompetencji. Będziemy dalej tworzyć programy i z całą pewnością – choć temat jest delikatny, bo Unia Europejska ma tutaj własny punkt widzenia – Polska utrzyma ten kierunek równoległego wspierania i edukacji w szkołach ogólnodostępnych dla dzieci z niepełnosprawnościami i edukacji w szkołach specjalistycznych, bo to one są największym zasobem wiedzy, doświadczenia i rozwiązań dotyczących wspierania rozwoju dzieci z niepełnosprawnościami – podsumował pełnomocnik.

W konferencji wzięli także udział parlamentarzyści, przedstawiciele środowiska naukowego, organizacji pozarządowych, Polskiej Rady Języka Migowego, szkół i placówek specjalnych dla dzieci i młodzieży niesłyszących, szkół ogólnodostępnych i integracyjnych, szkół i placówek specjalnych dla dzieci młodzieży niesłyszących, oraz poradni psychologiczno-pedagogicznych.

Oprac. Iwona Kucharska, fot. freepik.com

Data publikacji: 09.12.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również