Dla specjalistów z dziedziny medycyny regeneracyjnej jest to przełom. Będzie można zaprojektować kształt kości czy zębów; w ten sposób uda się wytworzyć „części zamienne” do zabiegów ortopedycznych. Przeprowadzono już pierwsze próby laboratoryjne. Drukarka 3D z wielu dysz natryskuję masę plastyczną, która stanowi szkielet dla ludzkich komórek. To swoiste rusztowanie będzie znikało gdy zacznie pojawiać się prawdziwa tkanka.
Prof. Susmita Bose, która przeprowadziła eksperymenty uważa, że za 10-20 lat lekarze będą wykorzystywać tę technikę wraz z substancjami przyspieszającymi wzrost kości do regenerowania szczęki, czy kręgosłupa.
Podobne próby z drukowaniem tkanki kości przy użyciu podobnego sprzętu wykonywano również w szkockim szpitalu Monklands.
Jotka