Niepełnosprawny ruchowo poseł Marek Plura: – Już za parę dni, bo 29 sierpnia w Londynie rozpoczyna się Paraolimpiada. Wszyscy mamy nadzieję, że nasi sportowcy z niepełnosprawnością okażą się sprawniejsi od swych pełnosprawnych kolegów i jak zwykle przywiozą o wiele więcej medali niż kadra olimpijska. Walka o sportowy sukces dla paraolimpijczyków to coś o wiele większego niż rehabilitacja. To prawdziwy wyczyn na najwyższym poziomie, a zarazem prawdziwa, nie pozorowana aktywność i integracja społeczna. Chcemy, aby taką szansę na normalne życie pełne pasji mieli nie tylko dorośli niepełnosprawni, ale także dzieci i ich rodzice. Chcemy zadbać o potrzeby przyszłych paraolimpijczyków już na wczesnym etapie ich rozwoju tak, aby nigdy nie czuli się gorsi.
Prof. Katarzyna Popiołek, psycholog: – Dzieci niepełnosprawne często cechuje zaniżony poziom samooceny. Nie mają też poczucia kreowania własnego losu. Można powiedzieć, że nie mają przekonania, iż mogą odnieść sukces. Sport jest doskonałym obszarem zmiany takich postaw. Dzieci poznają swoich bohaterów – paraolimpijczyków, którzy mimo niepełnosprawności osiągają prawdziwe sukcesy. To dodaje zapału i sił do tego, aby w czasie treningu i nauki pokonywać własne ograniczenia. Jeśli do tego dodać stały element jak najpełniejszej integracji ze sprawnymi rówieśnikami to mamy sukces nie tylko sportowy, ale przede wszystkim życiowy, zarówno naszych dzieciaków jak i ich rodziców. Nasza propozycja to przełom iście kopernikański w podejściu do dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością. To pierwszy taki projekt w Polsce i w Europie mamy więc nadzieję, że zyska on status innowacji edukacyjnej i w tej formie zostanie wkrótce uruchomiony.
Andrzej Wróblewski, koordynator realizacji inicjatywy: – Jesteśmy obecnie na etapie wdrażania projektu pod nazwą Zespół Społecznych Zintegrowanych Szkół Sportowych „Razem” SILESIA 2012. W wyniku uzgodnień podjętych z lokalnymi samorządami województwa śląskiego, prowadzimy konkretne działania w celu uruchomienia szkół w Sosnowcu oraz w Myszkowie. Z radością możemy więc powiedzieć głośno: drogie dzieci – spróbujcie przygody ze sportem, która potrwa nieprzerwanie przez 9 lat. Rodzice – wasze dziecko może więcej i na pewno chce przeżyć więcej sukcesów niż oferuje mu zwykła szkoła, wystraszona jego niepełnosprawnością. Jako prezes Śląskiego Związku Uczniowskich Klubów Sportowych doświadczałem wielu sytuacji, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że sport nie może być limitowany tylko dla zdrowych uczniów. Dzieci z niepełnosprawnością nie tylko mogą, ale wręcz szczególnie powinny przyjaźnie rywalizować, budując swoją przyszłość. Nikogo nie dziwią szkoły sportowe, cenimy je, ale dlaczego nie dziwi nas fakt, że są one niedostępne dla uczniów nie w pełni sprawnych? Mam nadzieję, że dzięki wdrożeniu naszej inicjatywy już niedługo będą zadziwiały nas nie tylko ich sportowe, ale również życiowe sukcesy.
Puma
Data publikacji 24.08.2012 r.