Niewidomi poczują kolory

Prof. Andrzej Kos z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej jest twórcą pionierskiej matrycy termicznej. Ma ona służyć głównie do celów dydaktycznych. Obecnie jest testowana przez osoby niewidome i już zbiera pozytywne opinie.

Matryca termiczna przypomina skrzynkę wielkości kartki papieru i grubości 5-6 cm. Ma gładką powierzchnię, co odróżnia ją od klasycznych urządzeń do odczytywania alfabetu Braille’a. Za pomocą matrycy niewidomi mogą poczuć zarówno znaki Braille’a, jak i figury geometryczne, koła, okręgi prostokąty, trójkąty, obrazy zwierząt, budynków, ale również ruch. Niewidomy może śledzić transmisje sportowe, np. sprint i przekonać się, jak zawodnicy przemieszczają się na bieżni, jak są ustawieni względem siebie, jakie są odległości między nimi i jak to wszystko rozkłada się w czasie. Matryca umożliwi też wyjaśnienie osobom niewidomym trudnych do wyobrażenia zjawisk np. przemieszczającej się fali. Część możliwości matrycy będzie dostępna tylko dla osób, które wcześniej widziały, lecz wzrok utraciły. Osobie niewidomej od urodzenia trudno będzie wytłumaczyć kolor, ale ta, która potrafi go sobie przypomnieć, zidentyfikuje go również dzięki matrycy.

– Punkciki cieplne, które znajdują się tuż pod powierzchnią matrycy generują zróżnicowaną temperaturę. Mogą być chłodne, mając od kilku stopni Celsjusza aż do 48-52 stopni. Zróżnicowanie ciepłoty punktów jest niezwykle ważne, bo gdyby niewidomy dotykał tylko ciepłych miejsc, wówczas jego naskórek szybko by się nagrzał i percepcja by osłabła. Natomiast, gdy generujemy punkty o zróżnicowanych temperaturach, wtedy regeneruje się on cyklicznie i zachowuje funkcję czucia. Nie muszą dotykać matrycy opuszkami palców. Okazuje się, że nawet lepiej przesuwać po niej odwrotną częścią dłoni ze względu na większą wrażliwość cieplną tego miejsca – wyjaśnia profesor Kos.

(ew/pap)

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również