Program pilotażowy obejmuje domy jednorodzinne i 18 mieszkań w Seattle. Technologia służy nie tylko do sterowania zasłonami, otwierania bramy i drzwi, czy regulowania zużycia energii, ale przede wszystkim okazała się nieodzowna w monitorowaniu niepełnosprawnych i starszych mieszkańców. Kamery rejestrują ruch, a komputer go analizuje i porównuje z wzorcem opracowanym na podstawie obserwacji. Zwolnienie poruszania się może świadczyć o postępującej demencji lub innej chorobie. Na podobnej zasadzie można wykryć niektóre schorzenia u dzieci. Testowe systemy w razie potrzeby, gdy podopieczni nie są w stanie poradzić sobie z podstawowymi czynnościami, wzywają opiekunów.
Dzięki programowi i rozmieszczonym kamerom mieszkańcy mogą prowadzić wideorozmowy za pomocą np. Skype’a. Jednak kamery w mieszkaniach budzą wśród Amerykanów obawy o naruszanie prywatności.
Prof. Cook uważa, że ta technologia, jak i wiele innych zostanie zaakceptowana, gdy ludzie dostrzegą jej przydatność i lepiej zrozumieją jej działanie.
Oprac. J. K.