Konkursy, twórcy, kulisy

Kolejna edycja konkursów PFRON - „Sztuka Osób Niepełnosprawnych" i „Otwarte Drzwi", zakończyła się w tym roku 20 października uroczystością wręczenia nagród w zabytkowych wnętrzach Pałacu Prymasowskiego w Warszawie.

Spotkanie laureatów obu konkursów – plastycznego dla osób niepełnosprawnych oraz konkursu o tematyce niepełnosprawności dla magistrantów, doktorantów i ich promotorów – było interesującym doświadczeniem. Bowiem twórcy niezwykłych prac plastycznych, mogli pokazać swoje dzieła młodym naukowcom zajmującym się tematyką niepełnosprawności od strony teoretycznej; nie wszyscy spośród nich mieli okazję zetknąć się bezpośrednio z osobami niepełnosprawnymi, z ich problemami, a także z ich twórczością plastyczną.

Wystawa, barwna i wesoła, kontrastowała z powagą prezentowanych prac naukowych. Był to jednakże kontrast ciekawy. Jak stwierdziła sama przewodnicząca jury – prof. Podgórska-Jachnik „ci bezduszni naukowcy” wśród pięknych prac osób niepełnosprawnych znaleźli się w nowej przestrzeni socjologicznej.

Konkurs dla młodych naukowców

Tegoroczny konkurs pokazał, że ilość przeszła w jakość. Analizując tematykę prac na przestrzeni siedmiu lat trwania konkursu, pokusić się można o pewne podsumowania: dostrzec można, że tak jak na początku wiele osób traktowało temat ogólnikowo, często się powtarzały poruszane zagadnienia, tak prace nadsyłane na konkurs obecnie – są coraz dojrzalsze, poruszają ciekawsze problemy, dotyczą węższych, specjalistycznych zagadnień.

Świadczy to o większej znajomości tematyki niepełnosprawności i u promotorów i u ich studentów, o autentycznym naukowym podejściu do zagadnień związanych z tym trudnym skądinąd zagadnieniem.
Jury często ma duży problem przy wyborze laureatów, bowiem reprezentują oni coraz wyższy poziom wiedzy. Nagroda przyznawana magistrantom stanowi również wyróżnienie dla ich promotorów – to oni stoją w tle tego konkursu – co podkreśliło szanowne jury. Od nich bowiem zależy moblizacja studentów do naukowego wysiłku, do skrupulatnego i dogłębnego poznania poruszanego tematu, do znalezienia odpowiedniej literatury, przeprowadzenia własnych badań. To duży wysiłek dla młodych ludzi, którzy często po raz pierwszy w życiu zetknęli się z tematyką niepełnosprawności. Tym cenniejszy laur w postaci tytułu naukowego, a potem jeszcze – nagrody w konkursie PFRON.

W problematyce niepełnosprawności autorzy znajdują coraz to nowe obszary zainteresowań, przełamują stereotypowe myślenie dostrzegając nowe płaszczyzny funkcjonowania osób niepełnosprawnych i nowe problemy, jak samoocena czy jakość życia, oraz wpływ na nie różnorodnych czynników zewnętrznych. Poruszane są szczegółowo i z innej perspektywy nowe zagadnienia, m.in. niepełnosprawności sprzężonych, problemy ludzi po transplantacjach. Jak widać: postęp, nowe technologie, m.in. w medycynie niosą za sobą nowe zagadnienia etyczne, socjologiczne i społeczne wymagające opracowania nowych rozwiązań socjalnych, prawnych i… usytuowania osób niepełnosprawnych w przestrzeni publicznej, urbanistycznej, medialnej. Pojawiają się nowe trendy w myśleniu architektonicznym jak chociażby nowe idee tworzenia przestrzeni dostępnych dla wszystkich, nie tylko włączających, ale zachęcających do aktywności każdego uczestnika życia społecznego.

W tworzącej się nowej rzeczywistości społecznej, z nowymi problemami, konieczne jest więc zaangażowanie i współpraca autorytetów naukowych i innych członków społeczeństwa, realizatorów myśli naukowej. Poniekąd także konkurs PFRON służy tym celom – wymianie myśli naukowej, łączenia jej z codziennym życiem.
Jak podkreśliła prof.Podgórska-Jachnik „W konkursie dostrzec można zachodzące zmiany społeczne; dobrze byłoby w przyszłym roku pokazać idee, które dzięki działaniom PFRON się rozprzestrzeniają, cenny jest dotychczasowy dorobek konkursów PFRON, jego przedstawienie środowisku naukowemu w kraju, a może i gościom zagranicznym, byłoby wartością dodatkową konkursu i starań podejmowanych przez Fundusz”.

Ważnym dla organizatorów konkursu jest fakt, że do konkursu włączają się coraz to nowe uczelnie publiczne i niepubliczne z całego kraju: z Białegostoku, czy Uniwersytet Kard. Wyszyńskiego z Warszawy, z wieloma ciekawymi tematami.
Autorami prac są i osoby pełno- i niepełnosprawne – przy ocenie przez jury nie jest to brane pod uwagę, bowiem komisja dopiero przy wręczaniu nagród ma okazję poznać autorów prac i dowiaduje się wtedy, że ktoś z laureatów z autopsji poznał opisywane przez siebie zagadnienia.

Konkurs plastyczny
Twórczość artystyczna to wdzięczne zagadnienie. Chociaż chyba każdy próbował czy próbuje malować, rysować, wycinać, haftować, to nie każdemu starcza talentu, zapału, wytrwałości, by stworzyć naprawdę coś wartościowego, albo chociaż ładnego, co upiększy najbliższe otoczenie.
Więc komu się takie działania nie powiodły, z tym większym zachwytem podziwiał prace na wernisażu w Pałacu Prymasowskim – były tam, bez przesady, zachwycające rzeźby, hafty, prace malarskie, wycinanki – a wszystko okupione często niewyobrażalnym wysiłkiem twórców. Na wernisażu można było właśnie ich spotkać, dowiedzieć się jak wygląda ich warsztat plastyczny.

Chociaż nie zawsze – spotkałam osoby, dla których to tłumne spotkanie było dużym wysiłkiem. Pani X, która przybyła ze swoim opiekunem z ośrodka, nie lubi rozmawiać, nie lubi takiej „fety” – realizuje się właśnie w ciszy i skupieniu w pracowni malarskiej. Jej prace malowane na szkle i odbijane na papierze są niezwykłe, naładowane emocjami, których na co dzień autorka nie wyraża. Niespotykane kształty i barwy – zachwycają widza, a autorka zachwyca swoją wrażliwością, subtelnością i nieśmiałością w bezpośrednim kontakcie.

Pan Y ze ŚDS w Nowym Targu także przyjechał z opiekunem i kierowniczką ośrodka. On także nie lubi zbyt wiele mówić o swej pracy – a praca ta piękna – barwna, radosne koty bawią się w wycinance. Ile czasu to robił? Lubi to? – No tak, inaczej przecież by tego nie wykonał – rozmowa nietypowa dla wywiadu, ale jakże prawdziwa. Okazało się, że miał ukochanego kota, ale jego akurat w tej kociej gromadzie nie umieścił. A jak wspomniał opiekun – pan Y lubi także stolarkę i inne zajęcia w ośrodku, który jest jego ostoją, tu może się realizować rozwijać umiejętności, nauczyć się samodzielności.

Jedna wystawa prac a tyle wrażeń, tylu ciekawych ludzi, aż żal, że nie było więcej czasu by z nimi porozmawiać dłużej, dowiedzieć się historii ich życia, historii ich spotkania ze sztuką.
Wręczane nagrody PFRON, choć skromniejsze w tym roku, niż w poprzednich edycjach konkursu, cieszyły twórców, cieszyły też pracowników nagrodzonych placówek.
Dostrzeżenie i nagrodzenie ich wysiłku i zaangażowania w pracę jest ważne, bowiem ważne by praca ta była kontynuowana; by starczało sił, zapału i zaangażowania w nią terapeutów i kierowników placówek. Ważne by mieli szansę nadal uczyć i przekonywać podopiecznych, iż mają oni w sobie potencjał, by mieli szanse rozwijać ukryte czasem głęboko zdolności. Kiedy najbliższa rodzina jest zmęczona walką z codziennymi problemami związanymi z niepełnosprawnością, to terapeuci ze świetlic, warsztatów terapii dają szansę rozwoju osobom niepełnosprawnym, dają im poczuć radość z tworzenia, z przekonania, że tak wiele potrafią. Należą się im wszystkim głębokie wyrazy uznania, które niniejszym przekazujemy.

Wystawa nagrodzonych prac będzie jeszcze podziwiana w kilku miejscach w Warszawie, m.in. w modnej, tłumnie odwiedzanej Galerii KONESER, a potem czeka ona na zaproszenia od uczelni, instytucji – od tych którzy chcieliby mieć okazję zatrzymać się na chwilę i poczuć radość z obcowania z twórczością plastyczną – a że to dzieło artystów z niepełnosprawnością, często nawet znaczną, to i chwila refleksji, że jak się ich trochę wesprze, to wiele można jeszcze dokonać, można także tworzyć piękno…

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również